Sport.Goniec.pl > Skoki Narciarskie > Żyła niespodziewanie wypalił do kamery, wszystko się nagrało. Słowa skoczka słyszała cała Polska
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 25.11.2024 16:49

Żyła niespodziewanie wypalił do kamery, wszystko się nagrało. Słowa skoczka słyszała cała Polska

Piotr Żyła
Fot. YouTube/TVP Sport

Pierwsze zawody Pucharu Świata za nami. W Lillehammer reprezentowali nas: Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł i Maciej Kot. Zabrakło jednak miejsca dla Piotra Żyły, który udzielił ostatnio wywiadu. W pewnym momencie padły słowa, po których wszyscy unieśli się śmiechem.

Rozczarowujący występ Polaków na pierwszych zawodach Pucharu Świata

W zeszły weekend mieliśmy okazję po raz pierwszy śledzić poczynania polskich skoczków w tym sezonie Pucharu Świata. Selekcjoner Thomas Thurnbichler w Lillehammer wystawił zawodników: Dawida Kubackiego, Kamila Stocha, Pawła Wąska, Aleksandra Zniszczoła i Macieja Kota. Warunki pogodowe nie były najlepsze, ponieważ uczestnicy musieli zmagać się z intensywnymi i długotrwałymi opadami śniegu. To nie był jednak problem dla Austriaków, którzy po pierwszej serii zajęli pierwsze trzy miejsca w klasyfikacji konkursowej.

ZOBACZ: Matty Cash został zapytany o Ekstraklasę i się zaczęło. Ta odpowiedź rozwścieczyła kibiców

Niestety, co innego można powiedzieć o występie Polaków. Najlepiej zaprezentował się Aleksander Zniszczoł, jednak ten zajął dopiero 22. miejsce. Poza “Olkiem”, do drugiej serii awansowali jeszcze Paweł Wąsek i Kamil Stoch. Tam jednak żaden z trójki Biało-Czerwonych nie był w stanie awansować do serii finałowej. Najlepiej skoczył Wąsek, bo na odległość 120 metrów. Ostatecznie konkurs w Lillehammer wygrał Jan Hoerl. Na podium uplasowali się jeszcze Pius Paschke oraz Daniel Tschofenig. Liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata pozostaje Niemiec, który został tym samym najstarszym zawodnikiem kiedykolwiek zajmującym fotel lidera PŚ.

Znany dziennikarz powiedział to do kamery. Skandaliczne słowa, szybka reakcja stacji Hiszpanie już ogłosili to ws. Lewandowskiego. Cudowne wieści dla polskich kibiców

Brak Piotra Żyły w Pucharze Świata. Skoczek mówi o swoich planach

Trener Thomas Thurnbichler postanowił dokonać jednej zmiany, po zakończonych wczoraj zawodach w Lillehammer. Macieja Kota zastąpił Jakubem Wolnym. Jak można jednak zauważyć, wśród zawodników próżno szukać Piotra Żyły, który w ostatnich latach był podstawowym skoczkiem w kadrze. Jakiś czas temu jednak z rywalizacji wyeliminowała go kontuzja kolana. Ostatni okres charyzmatyczny zawodnik spędził na zabiegu artroskopii oraz żmudnym procesie rehabilitacji. Do skakania wrócił pod koniec września, jednak nie zdążył z formą na początek nowego sezonu Pucharu Świata. Co prawda, Żyła wystąpił na mistrzostwach Polski w październiku, jednak ostatecznie selekcjoner postanowił jeszcze go nie brać na zawody. Zresztą, tak samo jak w Lillehammer, zabraknie go również za tydzień w Ruce.

ZOBACZ: Matty Cash wypalił bez ogródek o Michale Probierzu. Piłkarz nie gryzł się w język, stanowcze oświadczenie

Ostatnio Piotr Żyła wystąpił w programie TVP Sport pt. “Trzecia Seria”. Opowiedział on o swoich planach na najbliższy czas. Jak się okazuje, skoczek, wraz z Maciejem Kotem, Kacprem Juroszkiem oraz kadrą B uda się na zgrupowanie do austriackiego Eisenerz. Tam będzie mógł odbywać treningi.

Skoczek został zapytany, kiedy będzie można obejrzeć jego skoki już na zawodach.

Pierwszy start będę miał w Wiśle. Chcę się tam dobrze pokazać i potem jechać tak całą zimę, złapać jakiś rytm, bo na razie nie miałem okazji startować w żadnych zawodach - powiedział Żyła w programie “Trzecia seria”.

Konkurs w Wiśle odbywać się będzie w dniach 6-8 grudnia. Nie wiadomo jednak, czy charyzmatycznemu skoczkowi uda się załapać do pierwszego składu.

ZOBACZ: Wojciech Szczęsny czeka na debiut, a tu takie fatalne informacje. Polak ma olbrzymi problem

Żyła nagle wypalił na wizji, wszyscy to słyszeli. Co za słowa skoczka

Za chwilę Piotr Żyła został zapytany o to, czy jeśliby dostał propozycję startu w Pucharze Kontynentalnym (ranga niżej od Pucharu Świata), to czy by skorzystał z takiej możliwości. Skoczek nie miał wątpliwości i przyznał, że przyjąłby tę ofertę. Zrobił to jednak na swój, a więc komiczny sposób.

A co bym miał robić? Siedzieć w domu i piwo pić? Ile można? - odparł Żyła, po czym zaczął się śmiać. Wtórował mu prowadzący.

ZOBACZ: Sędziowski skandal w Ekstraklasie? Powtórki nie pozostawiają wątpliwości

Za chwilę zawodnik przybrał już poważną postawę. Jasno dał do zrozumienia, że brakuje mu startu w jakichkolwiek zawodach. Z uwagi na kontuzję nie miał takiej możliwości przez długi czas.

Chciałbym postartować. Wiadomo, że miejsc w Pucharze Świata nie ma za dużo, a mi się chce startować. Miałem trochę przerwy i brakuje mi tego. Mam głód startów. To jest coś takiego, co mnie kręci. Dla mnie zawody to zawody. Gdziekolwiek bym miał startować, tam bym próbował swoich sił i dawał z siebie tyle, ile jestem w stanie - przyznał Żyła.