Sport.Goniec.pl > Skoki Narciarskie > Lider polskich skoczków wygadał się ws. przyszłości trenera. Thurnbichler w tarapatach
Michał Pokorski
Michał Pokorski 27.03.2025 15:01

Lider polskich skoczków wygadał się ws. przyszłości trenera. Thurnbichler w tarapatach

Thomas Thurnbichler
fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Zbliża się koniec sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich, a tym samym czas rozliczeń kadry. Polscy zawodnicy mają za sobą fatalny sezon i coraz głośniej mówi się o zmianie trenera. Teraz głos w tej sprawie zabrał lider naszych skoczków - Paweł Wąsek.

Fatalne wyniki polskich skoczków

Jesteśmy w końcówce marca, a co za tym idzie sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich dobiega końca. Niestety, tegoroczne zmagania są katastrofalne w wykonaniu Biało-Czerwonych. Polacy notorycznie zawodzą i nie potrafią znaleźć stabilności w swojej formie. W sytuacji, gdy od reprezentantów oczekuje się regularnych miejsc w czołówce, obecność naszych skoczków w dziesiątce traktuje się już niemal jak sukces. To smutny obrazek, szczególnie w kontekście ostatnich lat, gdy Polska była w czołówce Pucharu Świata.

ZOBACZ: Trudno uwierzyć, jak zachowywała się Abramowicz podczas kompromitacji Świątek. Kibice od razu to wyłapali

Regres skoków w naszym kraju jest dramatyczny, a jedną z twarzy tej sytuacji jest niestety Thomas Thurnbichler. Od kiedy Austriak przejął kadrę, wyniki naszych zawodników zaczęły spadać “na łeb na szyję”. Oczywiście, nie można w pełni obarczać trenera winą za słabe wyniki, ponieważ skoki narciarskie to sport indywidualny, a na końcowy rezultat składa się wiele czynników. Niemniej jednak, to Thurnbichler jako trener odpowiada za przygotowanie zespołu, strategię i atmosferę w kadrze. Od jego decyzji zależy, w jakiej formie znajdują się zawodnicy, a niestety w ostatnich tygodniach nie widać postępu, co prowadzi do coraz większej frustracji i niezadowolenia zarówno kibiców, jak i ekspertów.

Świątek nie wytrzymała tuż po klęsce, nagle uderzyła w swój sztab. Robi się gorąco, burza w obozie Polki

Fatalne wyniki Polaków i najlepszy rok Pawła Wąska w karierze

Najjaśniejszym punktem w polskiej reprezentacji jest forma Pawła Wąska. Podczas Turnieju Czterech Skoczni zajął on piąte miejsce w Innsbrucku oraz ósme w Bischofshofen, co pozwoliło mu uplasować się na wysokiej ósmej pozycji w klasyfikacji generalnej turnieju. To zdecydowanie jego najlepszy występ w karierze na tak prestiżowej imprezie.

W dalszej części sezonu Paweł Wąsek także radził sobie całkiem nieźle. Na swoje pierwsze podium musiał jednak czekać aż do ostatniego konkursu w Lahti. Wówczas po raz pierwszy w karierze zakończył zmagania w czołowej trójce i zajął najniższy stopień podium. 

Niestety jest to pierwsze i prawdopodobnie jedyne podium Polaka w tym sezonie Pucharu Świata. Co więcej, nasi skoczkowie po raz pierwszy od kilku lat nie mają swojego przedstawiciela w czołowej dziesiątce zawodników. 

Fatalne wyniki Biało-Czerwonych w tym sezonie nie wróżą dobrze dla Thomasa Thurnbichlera. Przyszłość trenera pozostaje znakiem zapytania, zwłaszcza biorąc pod uwagę zdecydowane działania Adama Małysza jako prezesa Polskiego Związku Narciarskiego. Teraz ws. przyszłości Austriaka niespodziewanie wygadał się lider polskich skoczków, wspominany Paweł Wąsek. Zaskakujące słowa.

Thomas Thurnbichler
Thomas Thurnbichler, fot. ANDRZEJ IWANCZUK/ REPORTER

ZOBACZ TEŻ: Trudno uwierzyć, jak zachowywała się Abramowicz podczas kompromitacji Świątek. Kibice od razu to wyłapali

Paweł Wąsek zdradził, co z Thomasem Thurnbichlerem

W czwartek, 27 marca, rozegrano ostatnie kwalifikacje w tegorocznym sezonie Pucharu Świata w skokach narciarskich. Tradycyjnie finał zmagań odbywa się w Planicy, która co roku przyciąga rzesze kibiców spragnionych widowiskowych lotów na mamuciej skoczni. Rywalizacja w Słowenii to nie tylko emocjonujące konkursy, ale także symboliczne zakończenie sezonu, podczas którego zawodnicy mają okazję zaprezentować swoje umiejętności w jednych z najbardziej spektakularnych zawodów w kalendarzu PŚ.

Polscy skoczkowie mogą być zadowoleni ze swoich występów. Piotr Żyła, po solidnym skoku na 227 metrów, zajął bardzo dobre piąte miejsce, a tuż za nim sklasyfikowano Kamila Stocha. W czołowej dziesiątce znalazł się także Paweł Wąsek, który skoczył 214 metrów i zajął dziewiątą lokatę. Awans do konkursu głównego wywalczyli również Aleksander Zniszczoł (193 m, 32. miejsce) oraz Jakub Wolny (198,5 m, 40. miejsce).

Po zmaganiach Paweł Wąsek został zapytany o dalszą przyszłość Thomasa Thurnbichlera w kadrze Polski. Jak przyznał lider naszej kadry, współpraca z Austriakiem układa mu się świetnie, ale wie że jeśli reszcie kadry się to nie podoba, to nie może zatrzymać trenera. 

Wiadomo, bardzo dobrze mi się trenowało z Thomasem i na pewno chciałbym kontynuować tę pracę. Z drugiej strony, jeżeli team ma być z tego niezadowolony, poszczególni zawodnicy, to nie będzie funkcjonowało. Tak że, co będzie, to będzie. Zobaczymy - powiedział Paweł Wąsek, cytowany przez Jakuba Balcerskiego z portalu Sport.pl.

Wiele zatem wskazuje, że to już ostatnie momenty Thurnbichlera w kadrze reprezentacji Polski.