Tragiczna wiadomość ze świata polskich skoków narciarskich. Napłynęła informacja o śmierci
Sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich dobiega końca. Zawodnicy rywalizują właśnie w Planicy, a w tym czasie jeden z naszych skoczków podzielił się tragiczną wiadomością. Nie żyje jego bliski. Żałoba w środowisku narciarskim.
Skoki narciarskie w Polsce
Skoki narciarskie, choć na skalę globalną pozostają sportem niszowym, w Polsce cieszą się ogromnym zainteresowaniem i mają szerokie grono wiernych fanów. Popularność tej dyscypliny w naszym kraju wystrzeliła na niespotykany dotąd poziom w czasach sukcesów Adama Małysza, który swoimi osiągnięciami zainspirował całe pokolenie Polaków.
ZOBACZ: Wydało się, co Thurnbichler powiedział do Małysza tuż przed zwolnieniem. Burza w polskiej kadrze
Kolejna fala zainteresowania przypadła na okres dominacji Kamila Stocha, którego wielkie wygrane ponownie wzbudziły entuzjazm wśród kibiców. To właśnie te dwa kluczowe momenty można uznać za katalizatory „boomu” na skoki narciarskie w Polsce, który uczynił tę dyscyplinę jedną z najpopularniejszych zimowych atrakcji sportowych w naszym kraju.
Mimo tego, że od kilku lat wyniki naszych skoczków nie zachwycają, to zawodnicy pozostają bardzo rozpoznawalni i fani chętnie śledzą także ich życie prywatne. Sami skoczkowie często dzielą się z kibicami radosnymi nowinami i informacjami. Niestety, jak to w życiu bywa, przychodzą także te tragiczne chwile…
Niepokojąca wiadomość o ojcu Igi Świątek. Niestety, ekspert ujawnił szczegółyPolski skoczek przekazał tragiczną wiadomość
Polskie skoki narciarskie miały wielu wybitnych zawodników, którzy zapisali się w historii tej dyscypliny. Jednym z nich bez wątpienia jest Stefan Hula, którego kibice doskonale pamiętają z występu na igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu. To właśnie wtedy, na normalnej skoczni, oddał fenomenalny skok na 111 metrów i po pierwszej serii sensacyjnie prowadził. Niestety, w drugiej rundzie zmienne warunki pogodowe pokrzyżowały jego plany, a ostatecznie zakończył rywalizację na piątym miejscu, ocierając się o podium. Mimo to z tamtych igrzysk wrócił z brązowym medalem zdobytym w drużynie. W sumie Hula brał udział w czterech zimowych olimpiadach, będąc przez lata jednym z filarów reprezentacji Polski.
Karierę w Pucharze Świata rozpoczął w 2006 roku i przez kolejne lata pozostawał solidnym punktem polskiej kadry. Jego najlepszym sezonem był 2017/2018, kiedy uplasował się na 13. miejscu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Po kilkunastu latach rywalizacji na najwyższym poziomie w 2023 roku ogłosił zakończenie sportowej kariery.
Teraz jednak były skoczek podzielił się niezwykle smutną wiadomością – w jego rodzinie doszło do tragicznego wydarzenia.
ZOBACZ TEŻ: Niepokojąca wiadomość o ojcu Igi Świątek. Niestety, ekspert ujawnił szczegóły
Tragiczna wiadomość od Stefana Huli
Podczas gdy reprezentacja Polski rywalizowała w konkursie drużynowym w Planicy, Stefan Hula podzielił się niezwykle smutną wiadomością. W wieku 78 lat zmarł jego ojciec, Stefan Marian Hula – wybitny polski kombinator norweski. Jego największym osiągnięciem było zdobycie brązowego medalu na mistrzostwach świata w Falun w 1974 roku. Wtedy to wygrał konkurs skoków, lecz w biegu stracił dwie pozycje, kończąc rywalizację na trzecim miejscu.
Emerytowany skoczek poinformował o śmierci ojca za pośrednictwem mediów społecznościowych. W poruszającym wpisie podziękował mu za wszystkie wspólne lata, wsparcie oraz nieocenioną rolę, jaką odegrał w jego życiu i sportowej karierze.
Do zobaczenia Tato. Dziękuję Ci za miłość, wsparcie. Ty zaszczepiłeś we mnie miłość do skoków. Ty pokazałeś mi świat. Będzie mi Ciebie cholernie brakować, ale jeszcze się spotkamy. Kocham Cię bardzo - napisał Stefan Hula.
