Zniszczoł zwrócił się do kibiców i wywołał burzę. Nie wytrzymali, miarka się przebrała

Jesteśmy dzień po zakończeniu kolejnego sezonu Pucharu Świata. Polscy skoczkowie mają za sobą drugą kampanię, która nie przyniosła Biało-Czerwonym żadnych spektakularnych sukcesów. Kilka słów w stronę swoich kibiców postanowił wystosować Aleksander Zniszczoł. Nie spodziewał się jednak, że jego wpis wywoła aż taką burzę.
Polscy skoczkowie zakończyli kolejny mizerny sezon
Puchar Świata 2024/2025 przeszedł do historii. Najlepszy w klasyfikacji generalnej okazał się Daniel Tschofenig, który zgarnął Dużą Kryształową Kulę. Z kolei Mała Kryształowa Kula, za wygraną w lotach narciarskich trafiła w ręce Domena Prevca. Słoweńca, który w ostatnim konkursie w sezonie w Planicy pobił rekord świata, skacząc na aż 254,5 metra.
A jak wypadli polscy zawodnicy? Zdecydowanie najlepszy był Paweł Wąsek, który w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zajął ostatecznie 14. miejsce. Na 20. pozycji uplasował się za to Aleksander Zniszczoł, który w niedzielnych zawodach zajął wysokie 7. miejsce, skacząc najpierw na 234,5 metra, a następnie na 238 metrów. Pozytywnie zaskoczył także Kamil Stoch, który w swojej drugiej próbie wylądował na 230. metrze.
Wspominając o Kamilu Stochu, ten zajął dopiero 31. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Niżej byli Dawid Kubacki (35.), Jakub Wolny (37.), Piotr Żyła (39.) i Maciej Kot (52.).

Burza wokół Aleksandra Zniszczoła
W zeszły piątek, jak grom z jasnego nieba padła informacja o rozstaniu się Thomasa Thurnbichlera z kadrą polskich skoczków. Prezes PZN-u Adam Małysz poinformował o tej decyzji na specjalnej konferencji prasowej. Jednocześnie desygnował na to stanowisko dotychczasowego asystenta Macieja Maciusiaka. Austriak z kolei rozpatruje obecnie ofertę objęcia kadry juniorów w polskim związku. Czas na podjęcie decyzji ma do końca obecnego tygodnia.
Po ostatnim konkursie w sezonie Pucharu Świata polscy zawodnicy nie szczędzili gorzkich słów o swoim byłym już szkoleniowcu. Na pierwszy plan wysunęli się Dawid Kubacki i Aleksander Zniszczoł. Pierwszy z nich wspomniał w rozmowie z Eurosportem o tym, że brakowało spokoju w treningu oraz że Thurnbichler wprowadzał chaos przy przygotowaniach. Natomiast w rozmowie z TVP Sport przyznał, że to, co Austriak robił Kamilowi Stochowi, “zakrawa o zbrodnię”.
Jak się widzi, że ktoś rzuca kłody pod nogi zawodnikom i jest to główny trener, to trudno, żeby było fajnie. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale to, co robił, żeby zrobić pod górkę Kamilowi, to zakrawa o zbrodnię - powiedział Dawid Kubacki.
Dużo od siebie na temat Thomasa Thurnbichlera dodał również Aleksander Zniszczoł. W rozmowie w studiu Eurosportu Stwierdził, że decyzja o zmianie szkoleniowca na Macieja Maciusiaka jest bardzo dobra i że powinno do niej dojść już wcześniej.
Bardzo dobra (decyzja - red.). Ja jestem bardzo zadowolony z tej decyzji, moim zdaniem Maciek już dawno powinien objąć to stanowisko - powiedział Zniszczoł.
Za chwilę skoczek powiedział, co mu się nie podobało w czasie, gdy trenerem był Thurnbichler. Stwierdził, że atmosfera “nie była taka, jaka powinna być”. Zwrócił uwagę na brak systematyczności.
W mojej ocenie atmosfera była nie taka jaka powinna być. Coś nie zagrało w przygotowaniach, systematyczności nie było.
Następnie Aleksander Zniszczoł podzielił się swoimi przemyśleniami na temat tego, co by było, gdyby Austriak jednak pozostał w kadrze A na następny sezon.
Potem byłoby ciężko. Jakby Thomas został, zrobiłby team, to w tej drużynie byłoby jakieś 30 procent mniej zaangażowania - wypalił.
Po tych słowach skoczków zawrzało. Oliwy do ognia dodał, na pierwszy rzut oka, niepozorny wpis Aleksandra Zniszczoła w mediach społecznościowych.
ZOBACZ: Śmierć spotkała go, gdy walczył w ringu. Nie żyje były mistrz, tragiczne wieści obiegły cały świat
Zniszczoł zwrócił się do kibiców i się zaczęło. Nie mieli dla niego litości
Nowy trener kadry A, Maciej Maciusiak już zasygnalizował w rozmowie z Eurosportem, że pierwsze zgrupowanie pod jego wodzą odbędzie się jeszcze przed Wielkanocą. Prawdopodobnie zabraknie jednak Pawła Wąska oraz Kamila Stocha, którzy mają mieć już plany na ten czas. Zresztą, “Orzeł z Zębu” zadeklarował niedawno, że będzie kontynuował indywidualne treningi pod okiem Michala Doleżala, z którym jednak nowy szkoleniowiec polskiej kadry ma ściśle współpracować.
Polscy zawodnicy nie mogą jednak jeszcze całkowicie odstawić nart na bok. Bowiem, już 5 kwietnia dojdzie do wydarzenia Red Bulla pod nazwą “Skoki w Punkt”. Odbędzie się ono na Wielkiej Krokwi w Zakopanem, a udział wezmą chociażby najlepsi polscy skoczkowie, a także takie legendy, jak Adam Małysz, Gregor Schlierenzauer czy Thomas Morgenstern.
Tymczasem, Aleksander Zniszczoł postanowił opublikować wpis w swoich mediach społecznościowych. W nim zwrócił się do kibiców oraz samego Thomasa Thurnbichlera.
Dziękuję Wam za ten wspólny sezon! Ostatni konkurs w Planicy był dla mnie wyjątkowy - mogłem polatać, bawić się skokami i cieszyć chwilą w powietrzu. To właśnie ta radość po skoku liczy się najbardziej. Udało mi się osiągnąć najlepszy wynik sezonu, ale jeszcze ważniejsze było uczucie satysfakcji i czystej frajdy ze skakania.
Nowy sezon to kolejne wyzwanie, ale podchodzę do niego z energią i optymizmem!
Ogromne podziękowania dla Thomasa i całego sztabu za lata współpracy, wsparcia i wspólną drogę. Dziękuję również trenerowi za zaangażowanie i pomoc na każdym etapie.
I w końcu – dziękuję Wam, kibicom! Wasze wsparcie czuć na każdym kroku i to dzięki Wam ten sport jest tak wyjątkowy. Do zobaczenia w nowym sezonie! - czytamy na Facebooku “Olka”.
Kibice jednak od razu zauważyli pewną niezgodność. W poście dziękuje Austriakowi, a wcześniej mówił o nim, że dobrze, że na zajmowanym przez niego stanowisku nastąpiła zmiana. W komentarzach rozpętała się istna burza - wielu fanów krytykuje postawę Aleksandra Zniszczoła.
Zero klasy. Pier**le takich reprezentantów jak ty i Kubacki! 30% zaangażowania? Owce paść a nie reprezentować kraj!;
Po wczorajszych “podziękowaniach” i innych wypowiedziach dla mediów ten wpis wygląda co najmniej groteskowo;
Po twoich wypowiedziach na temat Thomasa straciłeś w moich oczach dużo. Pokazałeś brak klasy i szacunku dla pracy drugiego człowieka. Swoją nieudolność w tym sezonie zwaliłeś na trenera. Wstyd. Przez ciebie i Kubackiego Thomas nie zostanie żeby szkolić juniorów a uważam że mógłby zrobić dużo dobrego;
Jak mogłeś tak się zachować przed kamerami?;
To, z jakim brakiem klasy zakończyliście współpracę z trenerem, dzięki któremu miałeś sezon życia, okraszony dwoma miejscami na podium, było co najmniej żenujące - to tylko niektóre komentarze pod publikacją skoczka na Facebooku.


































