Za nami kolejne zawody w amerykańskim Lake Placid. Polacy rywalizowali w drużynach mieszanych. Biało-Czerwonych reprezentowali Pola Bełtowska, Anna Twardosz, Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł. Po zawodach, przed kamerami padły słowa, na które stanowczo zareagował 30-letni skoczek. Nie mogły one przejść bez echa.
Rozgrywki Pucharu Świata wróciły po krótkiej przerwie. Tym razem, rywalizacja przeniosła się do Zakopanego. Tam mogliśmy oglądać poczynania czterech reprezentantów Polski: Pawła Wąska, Aleksandra Zniszczoła, Dawida Kubackiego i Kamila Stocha. Po sobotnim konkursie drużynowym powodów do zadowolenia jest jednak bardzo mało, co nie umknęło uwadze trenera Thomasa Thurnbichlera. Zapowiedział rozmowę z jednym ze swoich podopiecznych.
Zawody w Bischofshofen oficjalny zakończyły 73. edycję Turnieju Czterech Skoczni. To był udany konkurs dla Pawła Wąska. Nasz lider w tym sezonie wznosi się na wyżyny, przy okazji zapisując się w historii występów Polaków w Pucharze Świata. Po tym, jak konkurs się zakończył, w sieci pojawiły się obrazki pokazujące, co wydarzyło się tuż po najlepszym skoku Wąska. Na takie sceny kibice zdecydowanie czekali zbyt długo.
Dziś, w noworoczną środę odbył się drugi w tym sezonie konkurs Turnieju Czterech Skoczni, rozgrywanego w ramach Pucharu Świata. Tym razem, rywalizacja zawitała do niemieckiego Garmisch-Partenkirchen. Niestety, dla jednego z naszych zawodników, a mianowicie Aleksandra Zniszczoła, dzisiejsze popołudnie było szczególnie nieudane.
Dziś w Ruce przeprowadzono trzeci (a właściwie, to drugi) dzień zawodów Pucharu Świata. Polscy skoczkowie chcieli pokazać się z jeszcze lepszej strony, niż wczoraj w sobotę, na co mocno liczyli kibice. Tymczasem, organizatorzy podjęli nieuniknioną decyzję, która jednak okazała się dla reprezentantów Polski rewelacyjną wiadomością, szczególnie dla Dawida Kubackiego.
Jesteśmy po pierwszej serii konkursowej niedzielnych zawodów w Ruce. Polacy startowali w składzie: Dawid Kubacki, Aleksander Zniszczoł, Kamil Stoch i Paweł Wąsek. Niestety, w przypadku tego drugiego skoczka, uznawanego za jednego z naszych największych faworytów do sukcesu, zadział się dramat. Nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw.
Nowy sezon Pucharu Świata rozpocznie się już 22 listopada. Trwają więc ostatnie przygotowania polskich skoczków, by znów spróbować udowodnić swoją wielkość. W poprzedniej kampanii nie wyglądało to najlepiej, jednak kadra Thomasa Thurnbichlera miała swoją gwiazdę. Teraz całą Polskę obiegła radosna informacja. Nasz zawodnik ogłosił to za pośrednictwem swojego Instagrama.