Sport.Goniec.pl > Tenis > Wojciech Fibak bezlitosny dla Igi Świątek. Wytknął jej największy błąd, pewnie wolałaby tego nie słyszeć
Michał Pokorski
Michał Pokorski 29.03.2025 14:12

Wojciech Fibak bezlitosny dla Igi Świątek. Wytknął jej największy błąd, pewnie wolałaby tego nie słyszeć

Iga Świątek
fot. PATRICK T. FALLON/AFP/East News

Iga Świątek przechodzi w ostatnich miesiącach spory kryzys formy. Wiceliderka rankingu WTA nie potrafi odnaleźć na korcie dawnej siebie, co nie umyka uwadze kibiców. Teraz głos w jej sprawie postanowiła zabrać legenda rodzimego tenisa - Wojciech Fibak. Mężczyzna wypunktował problemy Polki.

Iga Świątek w 2025 roku

Choć 2025 rok dopiero się rozpoczął, Iga Świątek zdążyła już rozegrać wiele wymagających spotkań i stanąć przed poważnymi wyzwaniami. Sezon otworzyła udziałem w United Cup, gdzie wraz z reprezentacją Polski dotarła do finału. W decydującym meczu biało-czerwoni zmierzyli się z reprezentacją Stanów Zjednoczonych, ale to rywale okazali się lepsi. Kluczowy pojedynek przegrała sama Świątek, ulegając Coco Gauff.

ZOBACZ: Sensacyjne wyniki polskich skoczków. Czegoś takiego nie widzieliśmy od lat

Po rywalizacji drużynowej polska tenisistka skupiła się na pierwszym wielkoszlemowym turnieju roku – Australian Open. Na kortach w Melbourne Świątek prezentowała się znakomicie, imponując formą i pewnością siebie. Jej zwycięski marsz zatrzymała jednak Madison Keys, która pokonała Polkę w półfinale, a następnie sięgnęła po tytuł. Choć porażka była bolesna, Świątek udowodniła, że jest w doskonałej dyspozycji i gotowa na kolejne wyzwania w nadchodzących miesiącach.

Po Australii przyszedł czas na turnieje WTA 1000 na Bliskim Wschodzie – w Dosze i Dubaju. Katar od lat jest dla niej szczęśliwym miejscem, ale tym razem los nie był łaskawy. W jednej z wcześniejszych rund Polka trafiła na swoją tenisową zmorę – Jelenę Ostapenko. Łotyszka ponownie okazała się dla niej zbyt wymagającą rywalką i wyeliminowała ją z turnieju.

W Dubaju scenariusz również nie ułożył się po myśli Świątek. W ćwierćfinale trafiła na młodą i niezwykle utalentowaną Mirrę Andriejewą, która zaprezentowała znakomity tenis i sprawiła Polce sporo problemów. Po zaciętej walce to Rosjanka wyszła z tego starcia zwycięsko, a Świątek musiała pogodzić się z kolejnym niepowodzeniem.

Kolejnym przystankiem były dla Polki zmagania w Indian Wells. Iga Świątek imponowała tam formą i wydawało się, że pewnie zmierza do finału. Niestety w półfinale znów musiała uznać wyższość Mirry Andriejewy. Tenisistka z Rosji zwyciężyła tym razem 2:1.

Iga Świątek kontynuowała zmagania w amerykańskiej części kalendarza i z dużymi nadziejami przystąpiła do Miami Open. Polka prezentowała się znakomicie, imponując formą i pewnością siebie. Korzystne losowanie dodatkowo zwiększało jej szanse na awans do finału, a wielu ekspertów przewidywało, że może sięgnąć po kolejny tytuł. Niestety, w ćwierćfinale doszło do prawdziwej katastrofy. Świątek zmierzyła się z Alexandrą Ealą z Filipin i sensacyjnie przegrała 0:2, odpadając z turnieju. Zdaniem licznych ekspertów i obserwatorów był to jeden z najgorszych występów Polki w jej dotychczasowej karierze. Co więcej, jej postawa na korcie wzbudziła ogromne kontrowersje – Świątek sprawiała wrażenie zrezygnowanej, a jej gra była pełna niewymuszonych błędów.

Tragiczna wiadomość ze świata polskich skoków narciarskich. Napłynęła informacja o śmierci

Iga Świątek przechodzi trudny okres

Tegoroczny sezon jest dla Igi Świątek wyjątkowo wymagający, a problemy mentalne coraz częściej dają o sobie znać. Polka miewa trudności z utrzymaniem koncentracji w kluczowych momentach meczów, co szczególnie widoczne jest w wyrównanych spotkaniach, gdy presja zaczyna narastać. Trudno nie zauważyć, że od igrzysk olimpijskich w Paryżu coś w jej grze się załamało. Wówczas bolesna porażka z Qinwen Zheng, mimo prowadzenia w meczu, mocno zachwiała jej pewnością siebie i sprawiła, że powrót na najwyższy poziom stał się znacznie trudniejszy.

Jej nagły regres formy stał się szeroko komentowanym tematem w środowisku tenisowym. Eksperci i kibice zastanawiają się, co może być przyczyną tej stagnacji. Niektórzy wskazują na zmęczenie psychiczne po kilku niezwykle intensywnych sezonach, inni sugerują, że problemem może być nowy sztab szkoleniowy lub zmiany w jej stylu gry. Nie zmienia to faktu, że w tym sezonie Świątek nie przypomina zawodniczki, która jeszcze niedawno dominowała na światowych kortach. Brakuje jej pewności siebie, a mecze, które kiedyś potrafiła kontrolować od początku do końca, teraz często wymykają się jej spod kontroli.

Wielu fanów i ekspertów liczy na to, że Polka wkrótce odnajdzie swoją najlepszą formę i wróci do gry na najwyższym poziomie. Teraz głos w tej sprawie zabrała legenda polskiego tenisa - Wojciech Fibak.

Iga Świątek fot. KAPiF
Iga Świątek, fot. KAPiF

ZOBACZ TEŻ: Nieprawdopodobna passa Wojciecha Szczęsnego. Polak prawdziwym talizmanem FC Barcelony

Wojciech Fibak szczerze ws. Igi Świątek

Wojciech Fibak, legenda polskiego tenisa, w ostatnim wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej postanowił szczegółowo przeanalizować obecną formę Igi Świątek. Były znakomity zawodnik, a obecnie ekspert, dostrzegł kilka kluczowych elementów, które jego zdaniem uległy pogorszeniu w grze liderki polskiego tenisa.

Zdaniem Fibaka Świątek straciła swoją największą broń – skuteczny return, który w poprzednich sezonach pozwalał jej dominować nad rywalkami i przejmować kontrolę nad wymianami już od pierwszych uderzeń. Dodatkowo zwrócił uwagę na forhend, który kiedyś był jednym z najgroźniejszych uderzeń w jej arsenale, a obecnie nie funkcjonuje tak, jak powinien. Brakuje mu precyzji, rotacji i dynamiki, co sprawia, że rywalki coraz częściej potrafią się do niego dostosować.

Iga walczy o wszystko. Każdy mecz chce wygrać i z takiego założenia wychodząc, dla niej każdy punkt jest ważny. Kiedy jednak nie idzie, widać, że stres ją usztywnia, nie wytrzymuje presji, jaka na niej ciąży. Zwłaszcza forhend nie działa wtedy, jak powinien. Dlatego rywalki grają na tę jej stronę. Tak było w tym meczu z Ealą - powiedział Wojciech Fibak.

Kolejnym problemem, który podkreślił Fibak, jest timing Świątek – czyli odpowiednie wyczucie momentu do uderzenia. Kiedyś była w tym elemencie niemal perfekcyjna, co pozwalało jej dominować nad przeciwniczkami i dyktować tempo gry. Teraz jednak jej uderzenia są mniej pewne, zdarzają się spóźnienia lub nietrafione decyzje, co bezpośrednio wpływa na wyniki meczów.

Ja ciągle wierzę w Igę. Zawsze, gdy rozpoczyna się turniej, to stawiam, że to ona wygra. Niestety, stres jej nie pomaga. Jak to się ładnie mówi, w ostatnim czasie Iga straciła na korcie timing - powiedział Wojciech Fibak dla Polskiej Agencji Prasowej.