Skoki narciarskie to jeden z najpopularniejszych sportów zimowych w Polsce, cieszący się dużą popularnością również w krajach skandynawskich, Niemczech czy Austrii. Nie licząc Europy, ta dyscyplina sportowa popularna jest również w Japonii, skąd pochodzi wielu utytułowanych skoczków. Polską ikoną skoków narciarskich jest Adam Małysz, jednak nie jest on jedynym polskim tryumfatorem w tym sporcie.
Skoki narciarskie stanowią jedną z trzech dyscyplin narciarstwa klasycznego – pozostałe dwie to biegi narciarskie i kombinacja norweska. Zasady rywalizacji w skokach narciarskich są relatywnie proste do zrozumienia i wyłożenia. Zawodnicy biorą udział w konkursach na skoczniach, które różnią się od siebie swoją wielkością. Zależy im na tym, by skoczyć jak najdalej, jednak odległość skoku nie jest jedynym czynnikiem podlegającym ocenie. Oprócz odległości skoku, sędziowie oceniają także styl (zarówno lotu, jak i lądowania), jak i dodają (lub odejmują) punkty w zależności od panujących na obiekcie warunków atmosferycznych.
Najważniejszymi w hierarchii zawodami w skokach narciarskich są oczywiście te odbywające się w ramach zimowych igrzysk olimpijskich. Drugie w kolejności będą zaś Mistrzostwa Świata – mają one miejsce raz na dwa lata, odbywając się zarówno w ramach konkursów indywidualnych, jak i konkursów drużynowych.
Największą powszedniością, ale i sporym zainteresowaniem, cieszy się Puchar Świata w skokach narciarskich, odbywający się co rok. W jego ramach skoczkowie rywalizują o punkty w klasyfikacji ogólnej, skacząc na wielu skoczniach w różnych państwach – w tym w Polsce (w Wiśle, w Szczyrku i w Zakopanem). Największą rozpoznawalnością w tym zakresie cieszy się Turniej Czterech skoczni, mający miejsce na skoczniach w Oberstdorfie, Garmisch-Partenkirchen, Innsbrucku i Bischofshofen.
Oprócz powyższych można wymienić Letnie Grand Prix, odbywające się na skoczniach ze sztuczną nawierzchnią, czy Puchar Kontynentalny.
Zdecydowana większość polskich kibiców zapytania o najlepszego skoczka narciarskiego w historii tego sportu bez zawahania odpowiedziałaby, że to Adam Małysz. W zasadzie nie byłoby to stwierdzenie dalekie od prawdy, bowiem rzeczywiście Adam Małysz znajduje się bardzo wysoko we wszystkich klasyfikacjach wszechczasów – niejednokrotnie tryumfował w najważniejszych zawodach w skokach narciarskich. Do innych utytułowanych w tym sporcie Polaków należy Kamil Stoch, Dawid Kubacki czy Piotr Żyła.
Jeśli jednak mielibyśmy oceniać skoczków przez pryzmat ilości podiów zdobytych w konkursach Pucharu Świata, to niekwestionowanym zwycięzcą byłby Austriak Stefan Kraft. Na drugim miejscu uplasowałby się Janne Ahonen z Finlandii, a dopiero na trzecim byłby Adam Małysz.
Pierwszą piątkę w takim przypadku zamykają Gregor Schlierenzauer (Austria) i Kamil Stoch z Polski. W dalszej kolejności pojawiłyby się takie nazwiska jak Simon Ammann (Szwajcaria), Matti Nykaenen (Finlandia) czy Thomas Morgenstern (Austria).
Pokaż więcej
Polscy skoczkowie mają za sobą fatalny sezon w Pucharze Świata. Kiepskie wyniki zaowocowały zwolnieniem Thomasa Thurnbichlera z kadry A skoczków. Teraz po zakończonym sezonie w Planicy Biało-Czerwoni szczerze wylali swoje żale na pracę z byłym selekcjonerem. Na kilka słów pokusił się także Kamil Stoch.
Andrzej Stękała zaskoczył wszystkich na początku nowego roku, dzieląc się niezwykle osobistą wiadomością o ogromnej stracie ukochanej osoby. Przy tej okazji skoczek narciarski oficjalnie dokonał coming-outu, otwarcie wyznając swoją orientację. Jego odważna decyzja spotkała się z ogromnym wsparciem zarówno w Polsce, jak i na całym świecie. Do reprezentanta Polski napłynęły liczne słowa otuchy od fanów oraz kolegów z drużyny. Również biało-czerwoni skoczkowie nie opuścili swojego kolegi, oferując mu pełne wsparcie i solidarność w tym trudnym czasie. Teraz po kilku miesiącach skoczek ujawnił kulisy śmierci swojego ukochanego. Wstrząsająca relacja.
Polscy skoczkowie mają za sobą fatalny sezon w Pucharze Świata. Kiepskie wyniki zaowocowały zwolnieniem Thomasa Thurnbichlera z kadry A skoczków. Teraz po zakończonym sezonie w Planicy Dawid Kubacki postanowił szczerze wypowiedzieć się o Austriaku. Mocne słowa zawodnika z Nowego Targu.
Właśnie zakończył się ostatni weekend Pucharu Świata w tym sezonie w skokach narciarskich. Kibice z pewnością nie narzekali na brak emocji, ale takiego finału nie spodziewał się nikt. Na zakończenie zmagań padł rekord świata w skokach narciarskich!
Kamil Stoch to żywa legenda polskich skoków narciarskich. Nasz mistrz jest już na końcówce swojej bogatej kariery, ale ostatni weekend w Planicy pokazał, że wciąż czerpie radość ze skakania. Właśnie potwierdził to w najnowszym wywiadzie.
Ostatni konkurs drużynowy w tym sezonie Pucharu Świata za nami. Kibice obejrzeli wielkie widowisko i niesamowite emocje. Polscy kibice tylko czekali na tak świetne wyniki Biało-Czerwonych.
Sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich dobiega końca. Zawodnicy rywalizują właśnie w Planicy, a w tym czasie jeden z naszych skoczków podzielił się tragiczną wiadomością. Nie żyje jego bliski. Żałoba w środowisku narciarskim.
Kończący się sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich nie był łaskawy dla polskich kibiców. Biało-Czerwoni kiepsko wypadli w klasyfikacji generalnej, co zaowocowało odsunięciem Thomasa Thurnbichlera od kadry A skoczków. Teraz na jaw wyszło, co Austriak miał zaproponować Małyszowi, aby utrzymać stanowisko.
Za nami pierwszy konkurs indywidualny w Planicy. W zawodach udział wzięli wszyscy powołani polscy skoczkowie, poza Dawidem Kubackim, który nie przebrnął kwalifikacji. W pewnym momencie na belce zasiadł Aleksander Zniszczoł, kiedy ruszył i wyszedł z progu, serca wszystkich fanów na chwilę stanęły.
Dziś Adam Małysz zaskoczył wszystkich fanów skoków narciarskich. Niespodziewanie padła decyzja ws. przyszłości trenera kadry A Thomasa Thurnbichlera. Teraz światło dzienne ujrzały kolejne doniesienia. Dzieje się u polskich skoczków, wszystko na godziny przed dzisiejszym konkursem w Planicy.
Za nami dzisiejsze kwalifikacje do pierwszego w Planicy indywidualnego konkursu w ramach Pucharu Świata. Nadchodzący weekend będzie ostatnim w tej kampanii skoków narciarskich. Mimo że Polacy nie mają już szans na wielki sukces, to jednak na koniec zachwycili polskich kibiców. I nie tylko ich, ponieważ po skoku Kamila Stocha doszło do zaskakującego zdarzenia.
Zbliża się koniec sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich, a tym samym czas rozliczeń kadry. Polscy zawodnicy mają za sobą fatalny sezon i coraz głośniej mówi się o zmianie trenera. Teraz głos w tej sprawie zabrał lider naszych skoczków - Paweł Wąsek.
Kończący się sezon zimowy w skokach narciarskich jest dla bardzo trudny dla Kamila Stocha. Mimo to nasz trzykrotny mistrz olimpijski wciąż odnajduje radość ze sportu i zachwyca kibiców. Teraz Polak odleciał w Planicy!
To był dobry dzień dla kibiców polskiej reprezentacji w skokach narciarskich. Jeden z zawodników przerwał wreszcie złą passę i zaprezentował się na podium. To pierwsza taka sytuacja w sezonie 2024/25 Pucharu Świata. Niestety pozostałym biało-czerwonym poszło zdecydowanie gorzej. Na których pozycjach się uplasowali? Podsumowujemy sobotni konkurs w Lahti.
Sezon skoków narciarskich powoli dobiega końca. Z dniem jutrzejszym zimową kampanię zakończą kobiety, a 30 marca odbędą się ostatnie zawody mężczyzn. Jest to więc ostatni czas na sprawienie polskim kibicom niespodzianki. Świadkami takiego wydarzenia byliśmy w trakcie przedostatniego konkursu w Lahti. W historii polskich skoków narciarskich jeszcze nigdy nie doszło do takiej sytuacji.
Kamil Stoch przeżywa trudny sezon w Pucharze Świata, a jego wyniki nie zachwycają. Skoczek zawsze może liczyć jednak na swoje największe wsparcie, czyli małżonkę - Ewę Bilan-Stoch. Ostatnio żona zawodnika zniknęła z mediów społecznościowych i zaniepokoiła fanów. Teraz przerwała milczenie i ogłosiła świetne wieści.
Światem skoków narciarskich wstrząsnęła afera, którą wywołała norweska kadra. W trakcie mistrzostw świata w Trondheim dokonywali nielegalnej duplikacji czipów oraz wszywali wzmocnione sznurki w kombinezony m. in. Mariusa Lindvika oraz Johanna Andre Forfanga. Norwegowie postanowili jednak wziąć pod lupę strój jednego z polskich zawodników. Zastanawiali się, czy Polak “nie próbuje czegoś ukryć”.
Piotr Żyła osiąga w tym sezonie skoków narciarskich różne wyniki. Czasami jest najlepszy wśród Polaków, a czasem - najgorszy. Teraz jednak nasz doświadczony skoczek przeżywa dobry moment. Na dzisiejszych zawodach poradził sobie na tyle dobrze, że zajął miejsce na podium. A mało brakowało, by dołączył do niego jeszcze jeden nasz reprezentant.
Mistrzostwa Świata w Trondheim zakończyły się wielkim skandalem. Polski dziennikarz wykrył oszustwo w kadrze Norwegów, a później ruszyła już istna "lawina". FIS zawiesił kilka osób, a dodatkowo zapowiedział wielkie zmiany. Jak się jednak okazuje, to wcale nie koniec problemów Norwegów. Właśnie ujawniono kolejny skandal, tym razem podczas konkursu Pucharu Świata w Zakopanem!
Skoki narciarskie to wciąż jedna z najpopularniejszych dyscyplin zimowych w naszym kraju. Kibice chętnie oglądają zmagania zawodników i zawsze podziwiają ich dalekie loty. Jak się okazuje, już na początku zmagań w Vikersund padł rekord świata!
Za nami pierwszy konkurs w ramach cyklu Raw Air. Udział w nim wzięło sześciu naszych skoczków: Dawid Kubacki, Paweł Wąsek, Jakub Wolny, Aleksander Zniszczoł, Kamil Stoch i Maciej Kot. Po zawodach “Orzeł z Zębu” został zapytany o toczącą się aferę związaną z nielegalnym przerabianiem kombinezonów przez Norwegów. Odpowiedź Stocha jest rozbrajająca.
Dzisiaj rozpoczyna się cykl Raw Air. Najlepsi skoczkowie świata, mimo że nie wszyscy, rywalizują najpierw w Norwegii o kolejny tytuł w tym sezonie Pucharu Świata. Jeszcze przed rozpoczęciem zmagań polscy skoczkowie dali swoim kibicom dużo radości oraz optymizmu przed konkursem.
Mistrzostwa Świata w Trondheim zakończyły się wielkim skandalem. Polski dziennikarz wykrył oszustwo w kadrze Norwegów, a później ruszyła już istna "lawina". Teraz dyrektor FIS zapowiedział wielkie zmiany przed najbliższymi konkursami Pucharu Świata. To uderzy także w Polaków.
Kamil Stoch to żywa legenda polskich skoków narciarskich. Nasz trzykrotny mistrz olimpijski jest jednak już na końcówce swojej kariery, a tegoroczny sezon Pucharu Świata nie idzie po jego myśli. Kiepska forma zaowocowała brakiem powołania na zbliżające się mistrzostwa świata. Teraz nasz zawodnik przerwał milczenie i pierwszy raz po MŚ zabrał głos.
Norwegowie cały czas ponoszą konsekwencje swojego oszustwa na mistrzostwach świata w Trondheim. Dziś Międzynarodowa Federacja Narciarska i Snowboardowa (FIS) podjęła kolejną decyzję. W komunikacie pojawiła się informacja o kolejnych karach, w tym następnym zawieszeniu.
Bez wątpienia skandal, który Norwegowie wywołali na mistrzostwach świata w Trondheim będzie się za nimi ciągnął latami. Trwa wyciąganie konsekwencji, a ostatnio poinformowano o zawieszeniu trenera norweskiej kadry oraz jego asystenta. To jednak nie koniec bolesnych wieści, a te nadeszły dziś. Inaczej być nie mogło.
Cały sportowy świat wciąż żyje skandalem, który miał miejsce podczas mistrzostw świata w Trondheim. Pamiętamy, że wówczas na jaw wyszło, jak Norwegowie złamali przepisy dotyczące kombinezonów i ich konstrukcji. Teraz na jaw wyszło, jakie konsekwencje wyciągnięto wobec norweskiej kadry. Posypały się zawieszenia.
Mistrzostwa Świata w Trondheim zakończyły się wielkim skandalem. Polski dziennikarz wykrył oszustwo w kadrze Norwegów, a później ruszyła już istna "lawina". Główni “bohaterowie” skandalu rozpaczliwie próbują ratować swój PR, ale ich wypowiedzi wzbudzają raczej śmiech niż współczucie. Teraz głos w tej sprawie zabrał Marius Lindvik. To właśnie on stracił srebrny medal na skoczni dużej.