Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Nie do wiary, co Michał Probierz powiedział w szatni po meczu z Maltą. Wszystko nagrały kamery, kibice są wściekli
Michał Pokorski
Michał Pokorski 26.03.2025 09:37

Nie do wiary, co Michał Probierz powiedział w szatni po meczu z Maltą. Wszystko nagrały kamery, kibice są wściekli

Michał Probierz
fot. screen YouTube/ Łączy nas piłka

Reprezentacja Polski wygrała z Maltą 2:0 i zgarnęła 3 punkty w tabeli eliminacji do mistrzostw świata. Niestety styl Biało-Czerwonych był fatalny, a na kadrę wylała się fala krytyki. Teraz do sieci wpłynęło nagranie z przemowy Michała Probierza w szatni. Burza w komentarzach.

Reprezentacja Polski wygrała z Maltą

Reprezentacja Polski rozegrała swój drugi mecz eliminacyjny do mistrzostw świata 2026, mierząc się z Maltą. Po fatalnym występie przeciwko Litwie, który zakończył się skromnym zwycięstwem 1:0 dzięki bramce Roberta Lewandowskiego, kibice liczyli na poprawę gry. Niestety, rzeczywistość ponownie okazała się rozczarowująca.

ZOBACZ: W środku nocy nadeszły pilne wieści ws. Igi Świątek. Polscy kibice będą zachwyceni

Od pierwszych minut spotkania Polacy prezentowali się słabo – brakowało pomysłu na konstruowanie akcji, a przewaga techniczna nad niżej notowanym rywalem była niemal niezauważalna. Malta, choć teoretycznie znacznie słabsza, zaskakująco często przedostawała się pod pole karne Biało-Czerwonych i oddawała strzały na bramkę Łukasza Skorupskiego. Polska defensywa popełniała błędy, a ofensywa wyglądała chaotycznie i nieskutecznie.

Na szczęście dla nas, w 27. minucie piłkarze Malty popełnili kosztowny błąd, który Karol Świderski bezlitośnie wykorzystał, posyłając piłkę do pustej bramki. Gol dał Polsce prowadzenie, ale zamiast skupić się na poprawie gry, napastnik wykonał kontrowersyjną cieszynkę, uciszając wyimaginowanych krytyków. W kontekście słabej gry kadry taki gest był co najmniej niestosowny, a dla kibiców – wręcz żenujący.

Mimo objęcia prowadzenia styl gry Polaków nie uległ zmianie. Drużyna Michała Probierza nadal była niedokładna, ociężała i nieskuteczna, co sprawiało, że nawet teoretycznie łatwe podania czy akcje ofensywne kończyły się stratami. Malta kilkukrotnie groźnie atakowała, a polscy zawodnicy nie potrafili narzucić swojego tempa gry.

Po przerwie sytuacja wcale się nie poprawiła. Choć Polacy mieli kilka dogodnych okazji, to brakowało im zimnej krwi pod bramką przeciwnika. Dopiero w 51. minucie ponownie na listę strzelców wpisał się Karol Świderski, podwyższając wynik na 2:0. Niestety, po raz kolejny postanowił „uciszyć krytyków”, co tylko podkreśliło zaskakującą postawę mentalną Polaków.

W końcowych minutach spotkania Polacy wciąż nie potrafili zdominować rywala i narzucić swojego stylu gry. Mimo że Malta nie stwarzała już większego zagrożenia, to kibice na PGE Narodowym z pewnością liczyli na bardziej przekonujące zwycięstwo. Ostatecznie Biało-Czerwoni wymęczyli wygraną 2:0, ale ich gra ponownie pozostawiła wiele do życzenia.

EN_01648724_0203.jpg
fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
W środku nocy nadeszły pilne wieści ws. Igi Świątek. Polscy kibice będą zachwyceni

Fatalna gra reprezentacja Polski. Fala krytyki na Biało-Czerwonych

Po meczu na reprezentację Polski spadła ogromna fala krytyki. Gra Biało-Czerwonych była daleka od oczekiwań, co zauważali zarówno kibice, jak i eksperci. Polacy mieli problemy z kreowaniem akcji, brakowało im dynamiki i płynności w grze, a ich przewaga nad Maltą była niemal niewidoczna. Zamiast pewnego i przekonującego zwycięstwa, oglądaliśmy chaotyczny i męczący do oglądania występ.

Fatalny styl drużyny narodowej wywołał gorącą dyskusję. Wielu komentatorów podkreślało, że reprezentacja nie powinna mieć takich problemów z tak słabym rywalem. Zamiast kontrolować przebieg meczu, Polacy często oddawali inicjatywę, popełniali proste błędy i pozwalali Malcie na stwarzanie groźnych sytuacji. Brakowało pomysłu na rozegranie akcji, a przewaga techniczna była niemal niewidoczna. Kibice nie ukrywali rozczarowania i mocno krytykowali zespół w mediach społecznościowych.

Mimo tak dużej krytyki, selekcjoner Michał Probierz starał się szukać pozytywów. Jego zdaniem spotkanie nie było aż tak złe, a najważniejsze było zdobycie trzech punktów. Podkreślał, że drużyna jest w fazie przebudowy i potrzebuje czasu, aby poprawić swoją grę. Zwracał uwagę na intensywny sezon klubowy wielu zawodników, co mogło wpłynąć na ich formę fizyczną i jakość występu.

Nie do końca zgodzę się z opinią publiczną, że ten mecz był aż tak beznadziejny. Na pewno nie był. Mieliśmy dużo rzutów rożnych, strzałów, ale brakuje nam tej celności. W pięciu czy sześciu sytuacjach wystarczyło trafić w bramkę, a ta piłka zawsze szła gdzieś obok. Przekazałem zawodnikom, że muszą nad tym pracować w klubach czy indywidualnie - powiedział Michał Probierz w TVP Sport.

Teraz do sieci wpłynęło nagranie, które pokazuje, jak Michał Probierz zachowywał się w szatni. Jego przemowa nie przypadła do gustu kibicom.

Michał Probierz
Michał Probierz, fot. KAPiF

ZOBACZ TEŻ: Holendrzy obejrzeli mecz Polaków i nie mają żadnych złudzeń. Trudno uwierzyć, jak nas określili

Michał Probierz zabrał głos w szatni. Burza w komentarzach

W środę rano na oficjalnym kanale "Łączy nas piłka" opublikowano kulisy meczu Polska – Malta. Materiał ukazuje zarówno przygotowania Biało-Czerwonych do spotkania, jak i atmosferę panującą po jego zakończeniu. Nagranie pozwala zobaczyć, jak wyglądały odprawy taktyczne, momenty skupienia przed pierwszym gwizdkiem oraz reakcje zawodników i sztabu szkoleniowego już po ostatnim gwizdku sędziego.

W szatni po meczu panowała dość gęsta atmosfera. Widać było, że piłkarze zdawali sobie sprawę z niedostatków swojej gry i trudności, z jakimi przyszło im się mierzyć. Nie brakowało jednak również oznak ulgi – ostatecznie udało się zdobyć trzy punkty i uniknąć kompromitacji. Wśród zawodników dało się także wyczuć nutę optymizmu, choć nikt nie udawał, że był to mecz, który można uznać za udany.

W pewnym momencie selekcjoner Michał Probierz zdecydował się na przemówienie do zespołu. Podkreślił, że mimo krytyki i trudności nie wszystko w tym spotkaniu było złe. 

Gratuluję. To ważne, co zrobiliśmy, ale czeka nas dalej dużo pracy. Musimy wykorzystywać sytuacje. Jeśli chodzi o samo rozegranie, mamy parę fajnych momentów, ale trzeba to jeszcze skutecznie wykorzystać i dobić (…)

Tak samo, żebyście w klubach grali i zdrowia, to jest najważniejsze. Żebyście tam się odbudowywali. Ci, co dziś nie weszli: panowie, wszyscy jesteśmy jedną drużyną, jedni weszli, drudzy nie, ale zapierdz***** wszyscy - powiedział Michał Probierz.

Komentarze pod filmem są jednak bezlitosne. Kibice otwarcie krytykują całą kadrę, która ich zdaniem przypomina spotkanie znajomych, niż przygotowania do reprezentowania kraju.

Atmosfera to podstawa. Spotkali sie, pojedli , popili. O i najwazniejsze pokazali sobie nowe torebki. Te mecze to tylko tak przy okazji. 

 

Ważne że jest dobra zabawa i podśmie******. Te zgrupowanie to momentami wyglądają jak wakacje z kumplami, a nie przygotowanie do reprezentowania kraju. Potrzebny jest sztab, który wprowadzi jakąś dyscypline. Obecnie jest dramat.

 

Jak wy możecie wstawiać te filmiki? W sumie dzięki wam wiemy jak się świetnie bawią szkoda że nie piłka na boisku. - czytamy pod filmem na platformie YouTube.