Iga Świątek w październiku 2024 utraciła pozycję liderki rankingu WTA. Zestawienie tenisistek zmieniło się po raz kolejny, tym razem powodem jest zakończony ostatnio turniej w Dosze. Niestety, w jedną noc Polka znów straciła wiele punktów. Fatalne wieści.
Iga Świątek przegrała 3:6, 3:6 z Mirrą Andriejewą i odpadła z turnieju WTA 1000 w Dubaju. Polka nie potrafiła opanować emocji jeszcze w trakcie starcia, a już po ostatniej piłce dała upust swojej wściekłości. Niestety to kolejny raz kiedy zachowanie 23-latki wzbudza kontrowersje. Wiceliderka rankingu WTA przechodzi wyraźny kryzys mentalny, co nie umyka uwadze ekspertów.
Nie milkną echa przegranej Igi Świątek w ćwierćfinale WTA 1000 w Dubaju z Mirrą Andriejewą. Po tym meczu, swoje opinie wydały nie tylko polskie, ale również zagraniczne media. Swoje trzy grosze dorzucić musieli Rosjanie, którzy postanowili dosadnie podsumować raszyniankę. Nie wahali się nazwać ją oszustką, co odpowiednio uargumentowali.
Wszyscy kibice spodziewali się Igi Świątek w co najmniej półfinale WTA 1000 w Dubaju. Tymczasem, raszynianka zakończyła swoje zmagania już na etapie ćwierćfinału, w którym musiała uznać wyższość o 6 lat młodszej Mirry Andriejewej. Po feralnym spotkaniu raszynianka bez ogródek stwierdziła, z jakiego powodu nie udało jej się osiągnąć lepszego wyniku. Przyznała również, że musi porozmawiać ze swoim sztabem.
Iga Świątek przegrała 3:6, 3:6 z Mirrą Andriejewą i odpadła z turnieju WTA 1000 w Dubaju. Polka nie potrafiła opanować emocji jeszcze w trakcie starcia, a już po ostatniej piłce dała upust swojej wściekłości. Wszystko nagrały kamery, oberwało się nawet trenerowi!
Iga Świątek wygrała z Dajaną Jastremską 2:0 (7:5, 6:0) i awansowała do ćwierćfinału turnieju w Dubaju. Spotkanie było bardzo zacięte w pierwszym secie, ale później Polka rozgromiła swoją rywalkę. W ćwierćfinale zmagań raszynianka mierzyłą się z Mirrą Andriejewą. W pewnym momencie Rosjanka zaskoczyła wszystkich i zadziwiła cały świat.
Iga Świątek wygrała z Dajaną Jastremską 2:0 (7:5, 6:0) i awansowała do ćwierćfinału turnieju w Dubaju. Spotkanie było bardzo zacięte w pierwszym secie, ale później Polka rozgromiła swoją rywalkę. W ćwierćfinale zmagań raszynianka mierzy się z Mirrą Andriejewą, a jeszcze przed startem meczu gruchnęły sensacyjne wieści. To zachwyci kibiców.
Iga Świątek wygrała z Dajaną Jastremską 2:0 (7:5, 6:0) i awansowała do ćwierćfinału turnieju w Dubaju. Spotkanie było bardzo zacięte w pierwszym secie, ale później Polka rozgromiła swoją rywalkę. W pomeczowym wywiadzie 23-latka nie ukrywała swojej radości, aż nagle w pewnym momencie wspomniała o Arynie Sabalence. Ta odpowiedź zaskoczyła dziennikarzy.
Iga Świątek wygrała z Dajaną Jastremską 2:0 (7:5, 6:0) i awansowała do ćwierćfinału turnieju w Dubaju. Spotkanie było bardzo zacięte w pierwszym secie, ale później Polka rozgromiła swoją rywalkę. W pomeczowym wywiadzie nie gryzła się w język i szczerze skomentowała starcie.
Iga Świątek mierzyła się dzisiaj z Dajaną Jastremską w 1/8 finału turnieju WTA 1000 w Dubaju. Spotkanie obfitowało w emocje, ale w pewnym momencie trybuny zamarły. Mecz został przerwany, a na korcie od razu pojawił się lekarz. Fatalne obrazki w starciu Polki.
Iga Świątek walczy aktualnie na turnieju rangi WTA 1000 w Dubaju. Polka mierzy się w trzeciej rundzie z Dajaną Jastremską, czyli Ukrainką która pokazała już na co ją stać w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. W pierwszym secie doszło do niespodziewanej sytuacji. Polka od razu zaczęła przepraszać, a rywalka była wściekła.
Iga Świątek już za kilka chwil zmierzy się z Dajaną Jastremską w ramach turnieju rangi WTA 1000 w Dubaju. Tuż przed meczem Polki WTA wystosowało specjalny komunikat ws. szokujących scen na korcie podczas meczu Emmy Raducanu. Jak się okazuje, istnieje wielka obawa o bezpieczeństwo zawodniczek!
Iga Świątek pokonała 2:0 Wiktorię Azarenkę i zameldowała się w trzeciej rundzie turnieju w Dubaju. Mecz był bardzo opóźniony z powodu ulewnego deszczu, ale jak się okazało, to nie było jedyne utrudnienie dla Polki. Po zakończonym starciu napłynęły kiepskie wieści. To rozwścieczyło kibiców raszynianki.
Iga Świątek już dziś rozegra swój pierwszy mecz w WTA 1000 w Dubaju. Wczoraj poznała swoją rywalkę, a także godzinę rozpoczęcia starcia. Niestety, tuż przed startem rywalizacji nadeszły złe wieści, a kibice zaczęli tracić cierpliwość.
Iga Świątek już niebawem rozpocznie swoje zmagania w ramach WTA 1000 w Dubaju. W tej kwestii, kluczowe informacje nadeszły w okolicach godz. 14. Już na samym początku raszyniankę czeka wymagające wyzwanie.
Przed Igą Świątek teraz zmagania podczas WTA 1000 w Dubaju. Polka przed rokiem doszła tam do półfinału, a teraz ma ochotę poprawić ten wynik. Choć drabinka turniejowa 23-latki nie jest najłatwiejsza, to właśnie napłynęły do niej świetne wieści. Fantastyczne informacja jeszcze przed pierwszym spotkaniem w Dubaju.
Iga Świątek w październiku 2024 utraciła pozycję liderki rankingu WTA. Zestawienie tenisistek zmieniło się po raz kolejny, tym razem powodem jest zakończony ostatnio turniej w Dosze. Niestety, w jedną noc Polka straciła ogromną liczbę punktów. Fatalne wieści.
Iga Świątek przegrała w półfinale turnieju w Dosze z Jeleną Ostapenko 0:2 (3:6, 1:6). Dla Polki była to wyjątkowo bolesna porażka, gdyż straciła przez nią szansę na obronę tytułu na jednym z ulubionych kortów. Teraz głos po meczu zabrała legenda tenisa - Wojciech Fibak. Dawny tenisista wytyka rywalce jedną rzecz, jest wściekły na Łotyszkę.
Iga Świątek przegrała w półfinale turnieju w Dosze z Jeleną Ostapenko 0:2 (3:6, 1:6). Tym samym Polka nie obroniła po raz kolejny tytułu, a porażka z Łotyszką była wyjątkowo bolesna. Problemy naszej tenisistki analizowało już niemal całe sportowe środowisko, a teraz na kilka słów w tej sprawie zdecydował się Tomasz Wiktorowski - dawny szkoleniowiec raszynianki. Bolesna prawda o starciu wiceliderki WTA.
Już za dwa dni Iga Świątek rozpocznie zmagania w turnieju w Dubaju. Polska tenisistka w ostatnich dniach znalazła się pod ostrzałem. Eksperci wskazują, że ma sporo do poprawy w swojej grze, jeśli liczy na zwycięstwo w całym turnieju. Teraz docierają jednak nowe, zaskakujące informacje. To wydarzy się nawet w przypadku ostatecznego triumfu Świątek w Dubaju.
Były rosyjski tenisista znów zaskakuje. To ten sam, który domagał się dożywotniej dyskwalifikacji dla Igi Świątek po tym, jak w jej organizmie wykryto zakazaną substancję. Teraz na jaw wyszły kolejne szokujące ustalenia, a wspomniany były zawodnik znów nie był w stanie utrzymać języka za zębami.
Iga Świątek w piątek przegrała w walce o finał turnieju WTA 1000 w Dausze z Jeleną Ostapenko. Trener Polki skomentował jej występ w rozmowie z Canal+ Sport. Wim Fissette zdecydował się na wymowne słowa. - Samo wykonanie założeń przez Igę nie było najlepsze - przyznał.
Już dziś odbędzie się finał WTA 1000 w Dausze. Niestety, nie wystąpi w nim Iga Świątek, która odpadła w półfinale z Jeleną Ostapenko. Na horyzoncie pojawia się jednak kolejny turniej. W związku z tym pojawiła się kluczowa informacja dla raszynianki, ponieważ rozlosowano turniejową drabinkę. Niestety, nie mamy dobrych wieści dla naszej tenisistki.
To nie było dobre walentynkowe popołudnie dla Igi Świątek. Polka przegrała, i to dosyć znacząco, z Jeleną Ostapenko 3:6, 1:6 i odpadła z WTA 1000 w Dausze. Po meczu w półfinale padły słowa o Świątek, o których będzie głośno.
Polscy kibice wciąż nie mogą uwierzyć, że to koniec przygody Igi Świątek z WTA 1000 w Dausze. W półfinale Polka trafiła na Jelenę Ostapenko, z którą jeszcze nigdy nie wygrała w swojej karierze. Łotyszka ma prawdziwy patent na raszyniankę, co udowodniła już po raz piąty. Po porażce Świątek nadeszły przykre wieści w jej sprawie. Tak słabo nie było od blisko dwóch lat.
Iga Świątek przegrała walkę o finał prestiżowego turnieju w Dosze. Polka została rozbita w dwóch setach przez genialnie dysponowaną Jelenę Ostapenko, która od wielu lat jest prawdziwą “zmorą” 23-letniej Raszynianki. Tuż po ostatniej piłce Łotyszka została zapytana o starcie z wiceliderką światowego rankingu. Jej słowa zaskoczyły wiele osób i mogą realnie zaboleć Świątek. Podkreśliła to w zdecydowany sposób.
Iga Świątek przegrała w półfinale prestiżowego turnieju WTA 1000 w Dosze. Polka uległa świetnie dysponowanej Jelenie Ostapenko, która w ostatnich latach była prawdziwym koszmarem 23-letniej Raszynianki. Łotyszka również i tym razem udowodniła, że ma sposób na wiceliderkę światowego rankingu, odnosząc przekonujące zwycięstwo w dwóch setach 6:3, 6:1. W trakcie drugiego seta, Iga Świątek nie wytrzymała i naprawdę zrobiła to korcie, wywołując niemałe poruszenie. Reakcja rywalki mówi wszystko.
Iga Świątek wygrała z Jeleną Rybakiną 2:0 i awansowała do półfinału turnieju WTA 1000 w Dosze. Polka imponowała swoją formą i poruszaniem się po korcie, a teraz przygotowuje się do wielkiego półfinału. W nim zmierzy się ze swoim “koszmarem” - Jeleną Ostapenko. Tymczasem na godziny przed meczem napłynęły fatalne wieści.