Sport.Goniec.pl > Tenis > Najpierw sromotna porażka, a teraz kolejne złe wieści. Fani Igi Świątek nie będą zadowoleni
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 15.02.2025 14:32

Najpierw sromotna porażka, a teraz kolejne złe wieści. Fani Igi Świątek nie będą zadowoleni

Iga Świątek
Fot. IMAGO/Imago Sport and News/East News

Już dziś odbędzie się finał WTA 1000 w Dausze. Niestety, nie wystąpi w nim Iga Świątek, która odpadła w półfinale z Jeleną Ostapenko. Na horyzoncie pojawia się jednak kolejny turniej. W związku z tym pojawiła się kluczowa informacja dla raszynianki, ponieważ rozlosowano turniejową drabinkę. Niestety, nie mamy dobrych wieści dla naszej tenisistki.

Sromotna porażka Igi Świątek w półfinale. Nie ma jednak czasu na przemyślenia

Iga Świątek zakończyła swoje zmagania w ramach WTA 1000 w Dausze. Polka liczyła na poprawę swojego dorobku, jeśli chodzi o triumfy na tym turnieju. Przypomnijmy, że zarówno w 2022, 2023 jak i 2024 roku raszynianka wznosiła w górę puchar za zwycięstwo. Ponadto, Świątek walczyła o to, by utrzymać niewielki dystans do Aryny Sabalenki, która prowadzi w rankingu WTA. Jednak, ze względu na fakt, że w zeszłym roku Białorusinka nie startowała w tych zawodach, w tym roku nie broniła żadnych punktów. Zatem, na niewiele zdaje się nawet jej szybkie odpadnięcie już w 2. rundzie Qatar Open. Tym bardziej, że rezultat półfinałowego spotkania Świątek z Ostapenko sprawił, że kibicom opadły szczęki.

Spotkanie rozpoczęło się wczoraj, chwilę po godzinie 15:00. Już przy pierwszym podaniu Polki zdołała ją przełamać, a za chwilę wykorzystać własny serwis. W efekcie Łotyszka szybko wyszła na prowadzenie 2:0. Do końca rundy Polce nie udało się nawet doprowadzić od wyrównania, a co dopiero mówić o wyjściu na prowadzenie. Ostatecznie, Ostapenko wygrała pierwszą partię 6:3 i zyskała tym samym komfortową sytuację przed kolejną odsłoną rywalizacji.

Iga Świątek chciała za wszelką cenę doprowadzić do wyrównania w tej rywalizacji. Niestety, w drugim secie poszło jej jeszcze gorzej. Raszynianka zdołała zdobyć tylko jednego seta. 23-latka zupełnie nie wiedziała, co robić, w pewnym momencie przegrywając już 0:4. Ostatecznie skończyło się na wyniku 1:6 i awansie Ostapenko do finału WTA 1000 w Dausze. Tym samym, Iga Świątek ani nie obroni tytułu, ani 1000 punktów w rankingu, ani nawet nie przełamała impasu w bezpośredniej rywalizacji z Łotyszką. Aktualnie rezultat pojedynków między raszynianką a Łotyszką wynosi 0:5. Deklasacja, nikt nie ma tak dobrego rezultatu w starciach z Igą Świątek.

Jednak, są i dobre wieści dla naszej zawodniczki. Jak wyliczyło WTA, to biorąc pod uwagę wyniki od 2009 roku, Świątek legitymuje się najwyższym współczynnikiem dotarcia do półfinałów zawodów rangi 1000 ze wszystkich

Polka nie ma zbyt dużo czasu na przemyślenia i wyciąganie wniosków. Już niedługo rozpocznie zmagania w kolejnych zawodach rangi 1000.

Kamil Stoch wyznał wprost do kamery. Wszystko po występie w Sapporo

Iga Świątek otrzymała niezbędną informację przed WTA 1000 w Dubaju

Wspomnijmy jeszcze, że Jelena Ostapenko zmierzy się w finale zawodów w Dausze dziś, po godz. 16:00. Naprzeciw Łotyszce stanie Amanda Anisimowa. Tymczasem, Iga Świątek szykuje się do zawodów WTA 1000 w Dubaju. Ruszą one już jutro, 16 lutego.

Turniej ten będzie dobrą okazją do tego, by Iga Świątek mogła sobie odbić porażkę w ostatnim półfinale w Katarze. Poza tym, będzie to także szansa na zbliżenie się do Aryny Sabalenki w rankingu WTA. W rankingu live już widać, że strata naszej zawodniczki do Białorusinki się pogłębiła. To dlatego, że względem poprzedniego roku, raszynianka odpadła wcześniej w WTA 1000 w Dausze. W wyniku odpadnięcia w półfinale, Świątek straciła 610 punktów rankingowych. Nic nie straciła za to Sabalenka, która, jak już wspomnieliśmy, nie grała w zeszłym roku, a więc nie broniła dorobku.

Zatem, jak wygląda faktyczna sytuacja w światowej klasyfikacji? Widzimy, że obecnie zawodniczka z Mińska ma 8956 punktów na koncie, a Świątek - 8160.

Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Zrzut ekranu 2025-02-15 140018.png
Fot. screen live-tennis.eu

Prawdziwa szansa na zbliżenie się do Sabalenki przez Świątek pojawi się już niebawem, przy okazji WTA 1000 w Dubaju. Tenisistki poznały już swoje potencjalne rywalki. Niestety, Polka znów może trafić na swoją “zmorę”.

ZOBACZ: Miarka się przebrała. Awantura po tym, co zrobili Wąsek, Stoch i Kot

Złe wieści dla Świątek, chodzi o jej mecze w WTA 1000 w Dubaju

WTA 1000 w Dubaju odbywa się od 2001 roku. W jego historii triumfowało wiele zawodniczek. Najczęściej te zawody wygrywały Justine Henin (4 razy) oraz Venus Williams (3 razy).

Polski tenis może się jednak pochwalić zwycięstwem jednej tenisistki. Mowa oczywiście o Agnieszce Radwańskiej, która była najlepsza w 2012 roku. Wtedy to wygrała w finale z Julią Görges 7:5, 6:4.

Iga Świątek najdalej zaszła w Dubaju w 2023 roku. Grała wówczas w finale przeciwko Barborze Krejcikovej. Czeszka okazała się jednak lepsza od Polki i wygrała z nią 6:4, 6:2. Ostatnią, zeszłoroczną edycję wygrała Jasmine Paolini. Wtedy to rozpoczęła się jej sensacyjna wspinaczka po 4. miejsce w rankingu WTA, które aktualnie zajmuje.

Podkreślmy, że w zeszłym roku Iga Świątek dotarła do półfinału tych zawodów. Uległa wówczas Annie Kalinskiej. Z kolei Aryna Sabalenka zakończyła swoje zmagania już na etapie 2. rundy, w której zaczynała. Oznacza to więc, że więcej punktów do obrony będzie miała raszynianka. Sabalenka za to nie będzie broniła żadnych punktów. A dlaczego? Dlatego, że zdobyte przez nią 10 punktów za poprzedni rok nie wlicza się do rankingu.

Dziś odbyło się losowanie turniejowej drabinki WTA 1000 w Dubaju. Iga Świątek, Aryna Sabalenka i pozostałe zawodniczki, występujące w turnieju poznały swoje potencjalne rywalki. Rzecz jasna one, a także pozostałe zawodniczki z TOP 8 rankingu WTA rozpoczną zmagania od 2. rundy.

W zawodach wezmą również udział Magda Linette i Magdalena Fręch. Łodzianka znajduje się w górnej części drabinki i niewykluczone, że w przypadku awansu do ćwierćfinału trafi na Arynę Sabalenkę. Wcześniej jednak Fręch musi pokonać w 1. rundzie Dianę Shnaider. W kolejnej fazie może trafić na Lindę Noskovą lub Julię Putincewą, a więc wymagające przeciwniczki. Natomiast w 3. fazie turnieju może spotkać się chociażby z Jessicą Pegulą.

Ciekawa jest także ścieżka Magdy Linette. Poznanianka zagra najpierw z Dajaną Jastremską. W 2. rundzie może się zmierzyć z Anastazją Potapową lub Beatriz Haddad Maią. Za to w 3. rundzie może dojść do polskiego pojedynku z Igą Świątek.

A jak wygląda ścieżka raszynianki do finału? Otóż, nie będzie łatwo. Na początek, w 2. rundzie czeka ją starcie ze zwyciężczynią spotkania Wiktorii Azarenki z Anheliną Kalininą. W kolejnej fazie może się zmierzyć ze wspomnianą już Magdą Linette. W ćwierćfinale natomiast trafić może na Qinwen Zheng, Mirrę Andriejewą, Ons Jabuer czy Marketę Vondrousovą. 

Schody zaczynają się w półfinale. Tam może wpaść na chociażby broniącą tytułu Jasmine Paolini czy Jelenę Rybakinę. Okazuje się jednak, że nie jest wykluczone starcie ze swoją niedawną pogromczynią, a mowa o Jelenie Ostapenko. To z pewnością jest zła informacja, ponieważ na przestrzeni 5 bezpośrednich spotkań Polka ani razu nie znalazła sposobu na Łotyszkę.

W finale natomiast, rzecz jasna, istnieje prawdopodobieństwo spotkania z pozostałymi zawodniczkami, a więc Aryną Sabalenką, Jessicą Pegulą czy Coco Gauff.

Pełna drabinka WTA 1000 w Dausze: