Iga Świątek wywalczyła dziś brązowy medal w singlowym turnieju tenisa na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Polka nie pozostawiła złudzeń rywalce i wygrała pewnie w dwóch setach. Gdy Świątek walczyła o brąz, jej mecz z trybun oglądali niespodziewani goście. Polscy kibice od razu ich rozpoznali. Co za wsparcie.
Iga Świątek pewnie pokonała w meczu o brązowy medal igrzysk olimpijskich Annę Karolina Schmiedlową 6:2, 6:1. Chwilę po spotkaniu Polka zdecydowała się na miły gest w kierunku kibiców. Sympatycy tenisa zebrani na kortach Rolanda Garrosa w Paryżu z całą pewnością jej tego długo nie zapomną.
Iga Świątek wygrała 2:0 (6:2, 6:1) z Anną Schmiedlovą i zdobyła brązowy medal igrzysk olimpijskich. Dla Polki był to olbrzymi sukces, ale również mały zawód. 23-latka bardzo liczyła na złoto, ale musi zadowolić się ostatnim miejscem na podium. Po meczu Polka złożyła ważną deklarację.
To była deklasacja. Iga Świątek nie pozostawiła żadnych złudzeń i pewnie pokonała Annę Karolina Schmiedlową w meczu o brązowy medal tegorocznych igrzysk olimpijskich w Paryżu. To już kolejny krążek w dorobku reprezentacji Polski. Po spotkaniu Iga Świątek nie potrafiła ukryć ogromnych emocji, które jej towarzyszyły. Na twarzy Polki pojawiły się łzy wzruszenia. Na jedno zdanie podsumowania zdecydował się premier Donald Tusk.
Iga Świątek wygrała 2:0 (6:2, 6:1) z Anną Schmiedlovą i zgarnęła brązowy medal igrzysk olimpijskich. Nasza reprezentantka w nieco ponad godzinę pokonała Słowaczkę i po raz kolejny zapisała się na kartach historii. Pierwsze polskie podium w tenisie na igrzyskach olimpijskich!
Iga Świątek przegrała w półfinale igrzysk olimpijskich z Qiwen Zheng 0:2 (2:6, 5:7). Tym samym Polka straciła szanse na olimpijskie złoto w Paryżu. Dla raszynianki był to prawdziwy dramat. Po meczu emocje naszą tenisistką zawładnęły emocje. Cały świat komentuje teraz zachowanie liderki rankingu WTA.
Iga Świątek w dramatycznych okolicznościach przegrała półfinał igrzysk olimpijskich. Polka musiała uznać wyższość Qiwen Zheng i zagra o brąz w Paryżu. Przed raszynianką trudne zadanie, zwłaszcza od strony mentalnej. Ekspert wskazał natomiast jeden, nieoczywisty czynnik, który może zadecydować o przebiegu spotkania. To może okazać się kluczowe w kontekście medalu.
Iga Świątek przegrała z Qiwen Zheng w półfinale igrzysk olimpijskich 0:2 (2:6, 4:6). Po spotkaniu emocje wzięły górę i Polka rozpłakała się przed kamerami. Głośno zrobiło się również o tym, że nasza tenisistka nie podała ręki sędzinie. Jak się okazuje również przed meczem doszło do małej kontrowersji. Raszynianka nie widziała swojej winy, ale Chinka była wściekła.
Iga Świątek przegrała z Qinwen Zheng 0:2 (2:6, 5:7) i straciła szansę na złoto igrzysk olimpijskich. Oprócz spotkania, głośno zrobiło się także o zachowaniu Polki po spotkaniu. Jej reakcje odbiły się szerokim echem w świecie, a teraz skomentowały je rosyjskie media. Rosjanie w ostrych słowach wypowiedzieli się o Polce.
Iga Świątek przegrała w półfinale igrzysk z Qinwen Zheng 0:2 (2:6, 5:7). Dla Polki był to prawdziwy dramat i koniec marzeń o złocie w Paryżu. Chinka osiągnęła natomiast życiowy sukces i dumnie komentowała swój triumf. Po meczu, 21-latka chętnie udzielała wywiadów. W jednym z nich skomentowała również naszą zawodniczkę. Tak tenisistka z Azji wypowiedziała się o przebiegu meczu.
Iga Świątek przegrała w półfinale igrzysk olimpijskich 2:0 (2:6, 5:7) z Qinwen Zheng. Chinka zdominowała Polkę i po dobrej grze, zagwarantowała sobie medal w Paryżu. Niestety, ten dzień nie należał do Polki. Dobitnie pokazuje to jeden z błędów naszej tenisistki, który nie miał prawa się wydarzyć.
Iga Świątek w czwartek pożegnała się z turniejem singlowym w ramach igrzysk olimpijskich 2024. Polska tenisistka przegrała w półfinale z Chinką Qinwen Zheng. Świątek powalczy teraz w meczu o brązowy medal. Liderka światowego rankingu po dzisiejszej porażce nie potrafiła powstrzymać łez. Swoją opinię o występie Świątek przedstawiła Agnieszka Radwańska. Powiedziała, co zrobiłaby na miejscu młodej raszynianki.
Iga Świątek odpadła z rywalizacji o finał Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Polka była bezradna w starciu z Chinką Qinwen Zheng, ale zmierzy się jutro w pojedynku o brązowy medal. Słowa wsparcia raszynianka usłyszała od swojej starszej koleżanki, Magdy Linette.
Iga Świątek przegrała starcie w półfinale IO w Paryżu z Chinką Qinwen Zheng 2:6, 5:7. Polka nie była w stanie sprostać świetnie dysponowanej rywalce. Już w trakcie meczu raszynianką targały emocje, którym upust dała niedługo po meczu. Rozczulające nagranie obiegło internet.
Niestety smutna dla polskich fanów sensacja stała się faktem. Iga Świątek niespodziewanie przegrała w półfinale singlowego turnieju na igrzyskach olimpijskich w Paryżu z Chinką Qinwen Zheng 2:6, 5:7. Po meczu Polka udzielając wywiadu dziennikarzowi Eurosportu, nie potrafiła powstrzymać emocji. Świątek nie dokończyła rozmowy. Odeszła na bok i ukryła twarz w dłoniach.
Iga Świątek osiągnęła swój najlepszy wynik w historii występów na igrzyskach olimpijskich. Awansowała do półfinału, w którym musiała uznać wyższość Chinki Qinwen Zheng, która była dziś świetnie dysponowana. Nieraz swoimi popisowymi zagraniami wywoływała u Polki frustrację, która znalazła swoje ujście tuż po ostatniej piłce w tym pojedynku.
Iga Świątek przegrała dziś niespodziewanie z Chinką Qinwen Zheng w półfinale IO w Paryżu. Polka zdecydowanie nie była dziś sobą na korcie, przez co po raz pierwszy od bardzo długiego czasu zasmakowała goryczy porażki na kortach Rolanda Garrosa. Po pojedynku dziennikarze próbowali porozmawiać z naszą tenisistką w strefie wywiadów, jednak reakcja była bardzo wymowna.
Ćwierćfinał Danielle Collins z Igą Świątek odbił się szerokim echem w świecie sportu. Eksperci i zawodnicy komentują psychologiczne zagrywki obu pań. O sprawie postanowiła się wypowiedzieć także Agnieszka Radwańska. Była tenisistka nie wierzy w szczerość Amerykanki.
Iga Świątek w spotkaniu z Danielle Collins przeżywała istną "huśtawkę nastrojów". Pierwszy set był popisem Polki, później go głosu doszła Amerykanka. W drugiej odsłonie meczu 23-letnia raszynianka nie wytrzymała i ostro wypaliła w trakcie meczu. Jej słowa stały się hitem sieci.
Starcie Igi Świątek z Danielle Collins obfitowało w kontrowersje i nieścisłości. Między paniami wyraźnie iskrzyło na korcie, a zagrywki psychologiczne z obu stron tylko podkręcały tę atmosferę. Polka zdecydowała się na przerwę, która nie spodobała się rywalce. Teraz sprawę skomentowały legendy światowego tenisa. Niestety, nie są to przychylne opinie dla raszynianki.
Iga Świątek awansowała wczoraj do półfinału igrzysk olimpijskich w Paryżu. Polka dokonała tego po dramatycznej batalii z Danielle Collins, która skreczowała pojedynek. W trakcie przerwy Amerykanka bardzo się niecierpliwiła, a następnie zaczepiała raszyniankę słownie. Liderka rankingu WTA odpowiedziała na zarzuty rywalki w dosadny sposób.
Dużo działo się w pojedynku Igi Świątek z Danielle Collins. Nie chodzi jednak o sam przebieg meczu, ale i o to, co działo się również po nim. W pewnym momencie trzeciego seta Amerykanka długo nie wychodziła z szatni. Niedługo wyszło na jaw, co się stało z przeciwniczką Polki.
Iga Świątek wygrała w swoim ćwierćfinałowym starciu na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu z Danielle Collins. Potrzebne były trzy sety, które jednak nie zostały dokończone. Po zakończonym pojedynku Amerykanka podeszła do Polki i rzuciła w jej stronę kilka niemiłych słów. Tenisistka poczuła się zmieszana.
Mecz Igi Świątek z Danielle Collins w ramach ćwierćfinału IO w Paryżu przyniósł wiele emocji. Zarówno Polka, jak i Amerykanka nie dawały za wygraną, co było widać na przestrzeni całej trzysetowej rywalizacji. W pewnym momencie, w ferworze walki raszynianka ucierpiała po zagraniu rywalki. Świątek zwinęła się z bólu
Iga Świątek mierzyła się dziś w ćwierćfinale IO w Paryżu z Amerykanką Danielle Collins. Polka walczyła o półfinał igrzysk. W tym starciu kibice mogli oglądać dwie różne części pojedynku, a w pewnym momencie sytuacja Polki była nieciekawa.
Iga Świątek zagra dzisiaj o półfinał igrzysk olimpijskich. Polka jest liderką rankingu WTA i mistrzynią Rolanda Garrosa, dlatego też jej zdanie jest często brane pod uwagę organizatorów. Niestety, tym razem Francuzi pozostali nieugięci i odmówili naszej tenisistce. Odmowa w tak kluczowej kwestii może mieć ogromny wpływ na przebieg meczu.
Iga Świątek wygrała 2:0 (6:3, 6:4) z Xiyu Wang w trzeciej rundzie olimpijskich zmagań. Spotkanie było bardzo wymagające i kosztowało Polkę sporo sił. Po meczu raszynianka udzieliła kilku wywiadów. W trakcie rozmów, 23-latka przekazała kilka istotnych wiadomości.
Iga Świątek rozgrywała dziś mecz o ćwierćfinał turnieju tenisowego w ramach Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Polka mierzyłą się z Chinką Xiyu Wang.