Iga Świątek, jako liderka rankingu WTA i jedna z najbardziej utalentowanych tenisistek swojego pokolenia, znalazła się ostatnio w centrum krytyki. W ostatnich miesiącach Polka musiała stawić czoła nie tylko sportowym wyzwaniom, ale także przytykom ze strony legendarnych zawodników, komentatorów oraz "koleżanek" z kortu.
Wczoraj rozpoczęły się zmagania w ramach US Open. Do rywalizacji już wkroczyli pierwsi polscy zawodnicy, w tym debiutujący na turnieju rangi Wielkiego Szlema Maks Kaśnikowski. W trakcie jednego ze spotkań mężczyzn miejsce miały chwile grozy, ponieważ zawodnik nagle upadł na kort.
Już dziś Iga Świątek rozpocznie swoje zmagania w US Open. W pierwszym meczu zmierzy się ze 104. rakietą rankingu WTA, Kamillą Rachimową. Na godziny przed wyjściem raszynianki na kort na jawy wyszły jednak brutalne diagnozy dotyczące jej ostatnich występów.
WTA opublikowało najnowszy ranking tenisistek. W zestawieniu króluje Iga Świątek, która dokonała nieprawdopodobnej rzeczy. Osiągnięcie 23-latki zapisało ją w historii sportu.
Już dzisiaj rozpoczyna się wielkoszlemowe US Open. Iga Świątek jest w dobrej formie, ale eksperci nie zostawili na niej suchej nitki. Niestety, głosy speców zdecydowanie nie przemawiają na korzyść naszej zawodniczki. Co ciekawe, powtarza się jedna, niezwykle niekorzystna wiadomość dla Polki.
Iga Świątek już niedługo rozpocznie zmagania w wielkoszlemowym US Open. Dla Polki będzie to już drugi turniej po igrzyskach olimpijskich, gdzie przegrała tylko jeden mecz. Teraz jej pogromczyni przywołała wspomnienia z tamtego meczu. Nie do wiary, jak skomentowała ówczesną porażkę raszynianki.
Iga Świątek już za kilka dni stanie przed kolejnym wyzwaniem, rywalizując na ostatnim w tym roku turnieju wielkoszlamowym. Na jednej z konferencji zahaczono o temat jej największej pasji. Tenisistka wprost nazywa ją miłością, a swego czasu aktywnie promowała ją w mediach społecznościowych.
Iga Świątek przygotowuje się aktualnie do zmagań w ramach ostatniego w tym roku turnieju wielkoszlemowego US Open. Na niedługo przed rozpoczęciem zmagań, portal tennis365.com postanowił zrobić zestawienie najmniej sportowych zachowań w wykonaniu tenisistów. Wytknięto również raszyniance, że ta nie zawsze rywalizowała zgodnie z duchem sportu.
Iga Świątek niebawem rozpocznie swoje zmagania w ramach US Open, a więc ostatniego w tym roku Wielkiego Szlema. W piątek Polka wzięła udział w konferencji prasowej, gdzie opowiedziała m. in. o swoim nastawieniu do tegorocznego turnieju w Stanach Zjednoczonych. Podczas rozmowy miała miejsce zabawna wpadka raszynianki, a winowajcą okazał się… telefon.
Iga Świątek szykuje się do wielkoszlemowego US Open. Swoje zmagania rozpocznie 27 sierpnia, a za cel z pewnością obierze sobie zwycięstwo, tak jak to zrobiła w 2022 roku. Niezbyt dobrze nastrajające kibiców wieści nadchodzą jednak z amerykańskich kortów, gdzie raszynianka odbywała jeden ze swoich treningów.
Rywalizacja Aryny Sabalenki z Igą Świątek to już klasyka kobiecego tenisa. Obie panie to liderki światowych kortów, stąd często mierzą się ze sobą w pojedynkach. Ostatnio górą była Białorusinka, która pokonała raszyniankę 6:3, 6:3. Teraz udzieliła wywiadu, w którym bez ogródek wypaliła o Polce. Nie do wiary, co powiedziała.
W ubiegłą niedzielę Iga Świątek przegrała z Aryną Sabalenką w półfinale Cincinatti Masters. Białorusinka zasłużenie pokonała Polkę 3:6, 3:6. Kilka dni później obie pani znowu spotkały się we wspólnej rywalizacji. Niestety, znowu górą była tenisistka z Mińska…
Już za kilka dni startuje US Open w Nowym Jorku. Turniej jest zaliczany do Wielkiego Szlema, tym samym są to jedne z najważniejszych rozgrywek na świecie. Tuż przed rozpoczęciem walki w USA Iga Świątek wystosowała nagły komunikat. Fani będą zaskoczeni przesłaniem od 23-latki.
Iga Świątek przegrała z Aryną Sabalenką 0:2 (3:6, 3:6) w półfinale Cincinatti Masters 2024. Tenisistki zaprezentowały kapitalną batalię, pełną zwrotów akcji i długich wymian. Niestety niektórzy większą uwagę zwrócili na aspekty pozasportowe. Zachowaniu Polki dogłębnie przyjrzeli się Rosjanie. Nie do wiary, co napisały ich media.
WTA opublikowało właśnie nowy ranking najlepszych tenisistek świata. W czołówce zestawienia mamy kilka istotnych przetasowań. Jedno z nich jest szczególnie ważne dla Igi Świątek.
Iga Świątek przegrała z Aryną Sabalenką 3:6, 3:6 i odpadła z Cincinatti Masters w półfinale. Po porażce Polki w sieci wybuchła istna awantura z Danielle Collins w roli głównej. W sprawę zaangażowała się nawet Victoria Azarenka, a wpis rozgrzał internet do czerwoności.
Aryna Sabalenka tym razem okazała się lepsza od Igi Świątek, którą pokonała w półfinale WTA Cincinnati. To dało Białorusince praktycznie otwartą drogę do zwycięstwa w całym turnieju, ponieważ w finale w dwóch setach gładko rozprawiła się z Jessicą Pegulą. Po triumfie zabrała głos, jednak w pewnym momencie popełniła niemałą gafę. Wszystko na oczach kibiców, w tym jej partnera, o którym właśnie wspominała.
Iga Świątek wróciła do rywalizacji na korcie po zdobyciu brązowego medalu na IO w Paryżu. W półfinale WTA Cincinnati uległa jednak Arynie Sabalence, przez co przedwcześnie mogła udać się na odpoczynek i podjąć refleksję. Raszynianka przerwała milczenie po porażce i nagle zwróciła się do mistrzyni olimpijskiej, Aleksandry Mirosław. Ta za chwilę zareagowała na słowa tenisistki.
Wielki sukces odniosła w ostatnich dniach Katarzyna Niewiadoma. Jej zwycięstwo w Tour de France kobiet przyniosło jej wielką sławę. Obojętna wobec takiego osiągnięcia nie pozostała Iga Świątek, która wprost zwróciła się do polskiej kolarki.
Od zakończenia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu minął już ponad tydzień. My, Polacy cały czas obserwujemy chociażby kolejne kroki Julii Szeremety czy Igi Świątek, które z Francji przywiozły medale. Naszym 10 medalistom renoma znacznie wzrosła, co widać po notowaniach na Instagramie. Jednak fakt, że to oni najlepiej się zaprezentowali w naszej olimpijskiej kadrze nie jest jedynym wyznacznikiem takiego skoku popularności. Szczególnie o tym przekonała się Ewa Swoboda, która ostatecznie wróciła z pustymi rękami, jednak jej niezwykły charakter mocno dał się we znaki.
Iga Świątek przegrała z Aryną Sabalenką w półfinale turnieju w Cincinatti. Białorusinka zdecydowanie lepiej prezentowała się w tym spotkaniu i zasłużenie ograła liderkę rankingu WTA. Po meczu jedna z legend ostro skrytykowała naszą tenisistkę. Poszło o aspekty pozasportowe…
W półfinale turnieju Cincinatti Masters Iga Świątek przegrała z Aryną Sabalenką 0:2 (3:6, 3:6). Na pomeczowej konferencji prasowej Białorusinka szczerze skomentowała swoje zwycięstwo. Tenisistka wypowiedziała się również o Polce. Słowa pogromczyni naszej zawodniczki zaskoczyły wielu fanów. Nie do wiary, co powiedziała Sabalenka.
Wczoraj odbył się mecz w ramach ćwierćfinału WTA Cincinnati, w którym to Iga Świątek mierzyła się z 17-letnią Mirrą Andriejewą z Rosji. Przeciwniczka napsuła Polce trochę krwi, jednak ostatecznie do raszynianka awansowała dalej. Po meczu nasza tenisistka wypowiedziała słowa, które z pewnością usłyszy cały świat.
Iga Świątek zagra dzisiaj o półfinał turnieju Cincinatti Masters w USA. Rywalką Polki będzie 17-letnia Rosjanka Andriejewa. Tuż przed spotkaniem nasza tenisistka zaskoczyła fanów niecodziennym wyznaniem. Stwierdziła, że czuje się jak… zwierzę!
Iga Świątek zmierzy się dzisiaj z Mirrą Andriejewą podczas turnieju Cincinatti Masters. Polka jest na najlepszej drodze, aby sięgnąć po finalny triumf, ale najpierw przed nią walka z Rosjanką. Tuż przed meczem organizatorzy przekazali kapitalne wieści. Te informacje ucieszą polskich kibiców.
Iga Świątek walczyła dziś o ćwierćfinał WTA Cincinnati z Martą Kostjuk. Polka przypomniała dziś wszystkim, kto jest numerem 1 w kobiecym tenisie i zdominowała przeciwniczkę. Po meczu to jednak raszynianka została zdominowana, gdyż musiała wybrnąć z bardzo podchwytliwego pytania. Udało jej się?
Iga Świątek nie miała najłatwiejszego startu tuż po igrzyskach olimpijskich. Warwara Graczowa już w pierwszym meczu Polski w WTA Cincinnati dała jej ostro w kość. Nasza brązowa medalistka po raz pierwszy od dłuższego czasu poczuła się bezradna. Interweniować musiał trener raszynianki, który wiedział, co zrobić, by jego podopieczna wyszła z patowej sytuacji.
Iga Świątek wróciła do rywalizacji na światowych kortach po tym, jak po zdobyciu olimpijskiego brązu udała się na krótki urlop. Pierwszy mecz przypomniał raszyniance o tym, jak brutalny potrafi być tenis. Po spotkaniu Polka powiedziała przed kamerami słowa, których dawno polscy kibice od niej nie słyszeli.