Robert Lewandowski był wielkim nieobecnym listopadowych spotkań reprezentacji Polski. Nasz kapitan opuścił zgrupowanie z powodu kontuzji pleców, odniesionej w meczu ligowym. W trakcie swojej przerwy 36-latek udzielił szczerego wywiadu dla Forbesa. Polak po raz pierwszy wprost powiedział o zakończeniu kariery. Te słowa zabolą wielu kibiców.
Reprezentacja Polski ostatnie spotkania w Lidze Narodów musiała rozegrać bez udziału Roberta Lewandowskiego. Kapitan kadry opuścił zgrupowanie z powodu kontuzji pleców, którą odniósł w meczu ligowym. Tuż po blamażu Biało-Czerwonych ze Szkocją do kraju napłynęły jednak nowe fakty ws. przyszłości napastnika. Hiszpanie już wiedzą, jaką decyzję podjął Lewandowski.
Robert Lewandowski nie pojawił się na zgrupowaniu reprezentacji Polski, co poważnie osłabiło kadrę Michała Probierza. Powodem absencji naszego kapitana była kontuzja pleców odniesiona w LaLiga. Teraz po blamażu Biało-Czerwonych z Portugalią, Anna Lewandowska dodała na Instagrama najnowsze zdjęcie ze swoim mężem. Internauci są wściekli, lawina komentarzy.
Wczoraj wszyscy byliśmy świadkami zarówno dobrej, ambitnej gry reprezentacji Polski, a także słabszego, wręcz nieporadnego występu naszej kadry. Wszystko to działo się bez obecności Roberta Lewandowskiego, który leczy kontuzję pleców. Kapitan Biało-Czerwonych nie zamierzał jednak cicho siedzieć i zareagował na mecz jego kolegów z Portugalią. To spotkało się z mocnym odzewem internautów w sieci.
Robert Lewandowski przez kontuzję pleców nie przyjechał na zgrupowanie reprezentacji Polski. W uraz kapitana nie wierzy jednak Jan Tomaszewski, który szczerze skomentował zachowanie 36-latka.
Już dziś wieczorem reprezentacja Polski zmierzy się z Portugalią. Wyjazdowe starcie Biało-Czerwonych zapowiada ogrom emocji i wrażeń dla kibiców w całej Europie. Przed meczem głos zabrał trener naszych rywali - Roberto Martinez. Szkoleniowiec szczerze wypowiedział się o reprezentacji Polski i Michale Probierzu, a jego słowa niosą się po świecie.
Polscy kibice zadrżeli na wieść o kontuzji Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski doznał urazu pleców i nie stawił się na zgrupowanie przed meczem z Portugalią. Lekarz kadry Jacek Jaroszewski zabrał głos w sprawie nieszczęśliwego incydentu. Wiadomo, jak długo piłkarz nie będzie zdolny stanąć na boisku.
Robert Lewandowski wciąż leczy kontuzję odniesioną w meczu z Realem Sociedad. 36-latek opuścił zgrupowanie reprezentacji Polski i liczy na szybki powrót na boisko. Tymczasem tuż przed starciem Biało-Czerwonych z podopiecznymi Roberto Martineza, głos zabrał jeden z Portugalczyków. Porównał Lewandowskiego do… Cristiano Ronaldo.
Robert Lewandowski wciąż leczy kontuzję odniesioną w meczu z Realem Sociedad. 36-latek opuścił zgrupowanie reprezentacji Polski i liczy na szybki powrót do FC Barcelony. Teraz dyrektor sportowy FC Barcelony skomentował dyspozycję naszego napastnika. Co za słowa.
Polscy piłkarze szykują się do kolejnego starcia w ramach Ligi Narodów. Tym razem, na wyjeździe Biało-Czerwoni zmierzą się z Portugalią. Na zgrupowaniu brakuje Roberta Lewandowskiego, który zmaga się z urazem pleców. To nie przeszkodziło niektórym naszym zawodnikom, by nieco pośmiać się z naszego kapitana. Nawiązano szczególnie do ostatniej nieuznanej bramki Polaka w meczu Barcelony z Realem Sociedad.
FC Barcelona przegrała w niedzielę z Realem Sociedad 0:1 w meczu 13. kolejki LaLiga. Najwięcej kontrowersji wzbudziła oczywiście sytuacja z Robertem Lewandowskim, w której to Polak strzelił bramkę, ale zdaniem arbitrów znajdował się na pozycji spalonej. Akcja wywołała lawinę komentarzy i dyskusji. Podczas jednej z nich eksperci nawet ostro się pokłócili.
Ostatniego meczu w La Lidze FC Barcelona nie będzie najlepiej wspominać. Drużyna Roberta Lewandowskiego przegrała 0:1, zaliczając drugą porażkę w sezonie ligowym. Teraz na jaw wyszły sceny, do których doszło w trakcie spotkania. Jak się okazuje, szczególnie oberwało się rywalowi Wojciecha Szczęsnego, Inakiemu Peni.
Nie milkną echa nieuznanej bramki Roberta Lewandowskiego w meczu z Realem Sociedad. Bez wątpienia, gol Polaka zmieniłby oblicze tego starcia, a ponadto pozwoliłby mu dopisać kolejne trafienie na swoje konto. Po tym wszystkim głos zabrał były dyrektor FC Barcelony, który zaczął nawet wprost mówić o “przypadku korupcji”. Głośno o tym jest także w hiszpańskich mediach.
Brak Roberta Lewandowskiego przy okazji zbliżających się meczów Ligi Narodów to wielki cios dla kadry Michała Probierza. Z pewnością polscy piłkarze znów będą musieli zagrać nieco inaczej, ponieważ nie będą mogli liczyć na pomoc lidera kadry. Na te wieści reagują także nasi grupowi rywale, którzy szczególnie będą się przypatrywać poczynaniom Biało-Czerwonych. Sposób, w jaki opisano całą sytuację wywołuje u kibiców Biało-Czerwonych negatywne emocje.
Reprezentacja Polski wróci niedługo do rywalizacji w Lidze Narodów. Najpierw Biało-Czerwoni zmierzą się z Portugalią na wyjeździe, a następnie ze Szkocją na PGE Narodowym. W tych meczach udziału nie weźmie jednak Robert Lewandowski. Na temat jego kontuzji szczerze wypowiedział się Zbigniew Boniek, w rozmowie z Romanem Kołtoniem. Padł nawet temat końca kariery Lewego w kadrze.
Dramatyczne informacje obiegły Polskę w poniedziałkowy poranek. Jak przekazał Polski Związek Piłki Nożnej, Robert Lewandowski opuści zgrupowanie reprezentacji Polski. Kapitan kadry nie wystąpi zatem w najważniejszych meczach kadry tej jesieni. Tuż po ogłoszeniu PZPN-u, katalońscy dziennikarze ujawnili najnowsze informacje ws. napastnika. Podali konkretną datę powrotu.
Dramatyczne informacje obiegły Polskę w poniedziałkowy poranek. Jak przekazał Polski Związek Piłki Nożnej, Robert Lewandowski opuści zgrupowanie reprezentacji Polski. Kapitan kadry nie wystąpi zatem w najważniejszych meczach tej jesieni. W sieci pojawiło się nagranie, które ukazuje napastnika tuż po urazie. Nie wygląda to najlepiej…
Dramatyczne informacje obiegły Polskę w poniedziałkowy poranek. Jak przekazał Polski Związek Piłki Nożnej, Robert Lewandowski opuści zgrupowanie reprezentacji Polski. Kapitan kadry nie wystąpi w najważniejszych meczach tej jesieni!
FC Barcelona przegrała wczoraj z Realem Sociedad 0:1 w meczu 13. kolejki LaLiga. Najwięcej kontrowersji wzbudziła oczywiście sytuacja z Robertem Lewandowskim, w której to Polak strzelił bramkę, ale zdaniem arbitrów znajdował się na pozycji spalonej. Akcja wywołała lawinę komentarzy w internecie, a na swoje “pięć groszy” zdecydował się także klubowy kolega 36-latka.
FC Barcelona przegrała wczoraj z Realem Sociedad 0:1 w meczu 13. kolejki LaLiga. Najwięcej kontrowersji wzbudziła oczywiście sytuacja z Robertem Lewandowskim, w której to Polak strzelił bramkę, ale zdaniem arbitrów znajdował się na pozycji spalonej. Na pomeczowej konferencji prasowej trener Hansi Flick szczerze skomentował całą sprawę. Niemiecki szkoleniowiec nie gryzł się w język.
FC Barcelona przegrała wczoraj z Realem Sociedad 0:1 w meczu 13. kolejki LaLiga. Niestety, to nie koniec złych wieści dla kibiców Dumy Katalonii. Jeszcze przed meczem media obiegła fatalna wiadomość. Robert Lewandowski może mieć ogromne problemy.
W meczu 13. kolejki ligi hiszpańskiej FC Barcelona z Robertem Lewandowskim na czele, mierzy się z Realem Sociedad. Spotkanie jest istnym testem jakości i klasy dla zespołu Hansiego Flicka, który imponuje ostatnio formą. Niestety, już w pierwszym kwadransie starcia doszło do ogromnej kontrowersji. Robert Lewandowski został oszukany?
Już jutro FC Barcelona zmierzy się z Realem Sociedad na wyjeździe. Dziś na konferencji prasowej obecny był trener Katalończyków, Hansi Flick. W pewnym momencie padło pytanie o Roberta Lewandowskiego. Szkoleniowiec zdecydował się na szczerą odpowiedź, wszystko w obliczu sensacyjnych doniesień z Hiszpanii.
Robert Lewandowski imponuje formą w ostatnim czasie. Polski napastnik jest zabójczo skuteczny i jego dyspozycja często decyduje o końcowym wyniku meczu. Pomimo kapitalnej gry 36-latka, z Hiszpanii napłynęły wieści o możliwym końcu zawodnika. Dziennikarze podali nawet nazwisko jego następcy.
Tragiczne wieści obiegły dziś polską piłkę nożną. W mediach społecznościowych pojawiły się informacje o śmierci byłego piłkarza, który niegdyś miał okazję grać z Robertem Lewandowskim. I tak jak on występował na pozycji napastnika.
Robert Lewandowski jest o krok od kolejnego, ogromnego sukcesu. Napastnik Barcelony zdobył dwie bramki przeciwko Crvenej Zvezdzie Belgrad. Oznacza to, że jest niesłychanie blisko przebicia rekordu, który dotychczas wydawał się być niemożliwy. Do teraz czegoś takiego dokonali tylko Cristiano Ronaldo i Leo Messi.
FC Barcelona już wieczorem zagra z Crveną Zvezda w pierwszej fazie Ligi Mistrzów. Jedną z głównych gwiazd Katalończyków jest oczywiście Robert Lewandowski. Na kilka godzin przed pierwszym gwizdkiem arbitra, z Serbii płyną zaskakujące słowa. Tak postrzegają tam Polaka.
Liga Mistrzów wróciła do Telewizji Polskiej. Obecnie polscy kibice mogą oglądać mecze w każdą środę, kiedy rozgrywane są spotkania w ramach tych europejskich rozgrywek. Szczególnie kuszące są spotkania z udziałem FC Barcelony ze względu na obecność Roberta Lewandowskiego, a od niedawna także Wojciecha Szczęsnego. Te na otwartych kanałach TVP nie pojawiają się jednak w ogóle, co zastanawia sympatyków piłki nożnej w naszym kraju. Ostatnio wszelkie wątpliwości rozwiał Jakub Kwiatkowski, który nie ma niestety dobrych wieści na przyszłość.