Cała Polska widziała, co Lewandowski zrobił po golu. Jego reakcja mówi wszystko

W piątek 21 marca dla wielu polskich kibiców zaczęło się ważne sportowe wydarzenie - to właśnie wtedy reprezentacja naszego kraju w piłce nożnej rozpoczęła eliminacje do Mistrzostw Świata 2026 roku. Rywalami naszych sportowców była drużyna z Litwy, która dzielnie broniła się przed trafionymi bramkami, lecz ostatecznie nasi piłkarze zdobyli zwycięskiego gola. Część osób zwróciła uwagę na gest Roberta Lewandowskiego, który tego dokonał. Co wówczas wydarzyło się na murawie?
Zwycięstwo Polski nad Litwą
21 marca zwykle kojarzy się z pierwszym dniem wiosny, wyczekanej przez wiele osób, lecz tym razem tego dnia uwaga Polaków skupiona była na zupełnie innym wydarzeniu. To właśnie wtedy reprezentacja naszego kraju w piłce nożnej rozpoczęła eliminacje do Mistrzostw Świata 2026, a ich pierwszymi rywalami byli sportowcy z Litwy.
Początkowo część kibiców była przekonana, że polscy piłkarze wygraną mają w kieszeni, lecz szybko okazało się, że wcale nie będzie tak łatwo im wygrać. Gra z rywalami była wyrównana i mieli równie wiele sytuacji niebezpiecznych dla naszych sportowców, które mogłyby zakończyć się klęską dla biało-czerwonych.
Pierwsza połowa meczu zakończyła się dla obydwu drużyn bezbramkowo, choć okazji na strzelenie gola każda z nich miała po kilka. Druga połowa wyglądała bardzo podobnie, lecz szala na korzyść Polaków przechyliła się dopiero w 81. minucie. To właśnie wtedy Robert Lewandowski oddał celny strzał, który zadecydował o wygranej naszej drużyny. Wynik ostateczny tego spotkania zakończył się 1:0 dla biało-czerwonych, a Polacy zasiadający na trybunach głośno wiwatowali, ciesząc się z wygranej.
Była 81. minuta meczu Polska - Litwa. Trudno uwierzyć, co zrobił Robert Lewandowski Probierz niczego nie ukrywał, po meczu ujawnił, co ze zdrowiem Lewandowskiego. Pilne wieści obiegły PolskęPolska nie dała za wygraną
Reprezentacja Litwy, z którą nasza drużyna stoczyła sportowy bój w piątek 21 marca, zajmuje 142. miejsce w rankingu FIFA, a siedem ostatnich meczów przegrała, co dało kibicom biało-czerwonym nadzieję na spektakularne zwycięstwo. Szybko jednak okazało się, że rywali nigdy nie należy lekceważyć, bowiem piłkarze zza sąsiedniej granicy szybko ruszyli za piłką, tworząc wiele niebezpiecznych dla naszych reprezentantów sytuacji.
ZOBACZ TAKŻE: Fatalny mecz Polaków. Gol Lewandowskiego uratował honor reprezentacji
Część kibiców zaczęła obawiać się, że biało-czerwoni starcie to przegrają, lub ewentualnie wszyscy zakończą je bezbramkowo. Ich nadzieje na wygraną zaczęły się ulatniać wraz z upływającym czasem bez strzelonej bramki. Próby na zdobycie gola przez biało-czerwonych były liczne, lecz odpierane przez rywali. Do czasu. Gdy nadeszła 81. minuta, wszystko się zmieniło.
Choć gol strzelony przez Roberta Lewandowskiego zadecydował o wygranej naszej reprezentacji, wielu kibiców czuło niedosyt. Część z nich uważało, że polską drużynę stać na więcej, a spotkanie to powinno zakończyć się z innym wynikiem - znacznie wyższym.
Zero pomysłu na grę, wygrać tylko 1-0 z Litwą, to jest żart;
Żeby wygrać z Litwą tylko 1-0, to żenada. Jeszcze bramka po konkretnym farcie (z całym szacunkiem do Lewego);
Jak tak dalej pójdzie, to Malta nas poskłada;
Brawo Lewy, ale trochę słabo, że tylko 1-0 z Litwą - czytamy.
Zaskakujący gest Roberta Lewandowskiego po zdobyciu decydującej bramki
Na boisku gra była zacięta, lecz wyrównana, a wszystko odmieniło się dosłownie w ostatnich minutach, gdy Robert Lewandowski oddał decydujący, zwycięski strzał. Nie należał on jednak do idealnych, bowiem piłka, którą kopnął kapitan reprezentacji Polski, odbiła się od jednego z piłkarzy i wówczas wpadła rykoszetem do siatki.
A co zrobił Robert Lewandowski, gdy padł decydujący gol? Choć początkowo zabrakło cieszynki, piłkarz w zupełnie inny sposób pokazał, że było to dla niego ważne, a zarazem wyczerpujące zadanie. Kapitan biało-czerwonych otarł wówczas pot z czoła, pokazując tym samym, że gra była naprawdę niełatwym zadaniem, choć przyniosła upragnione zwycięstwo. Gdy pozbył się uciążliwego potu, spływającego po czole, mógł zacząć świętować wygraną.




































