Tuż po wygranej Świątek nadeszły ważne wieści. Polka dostała pilną wiadomość

Iga Świątek wygrała z Caroliną Garcią 2:0 w meczu 1/32 Miami Open. Polka przeważała przez niemal całe spotkanie, ale również miała swoje problemy. Tuż po awansie do sztabu raszynianki nadeszły pilne wieści. To ważna wiadomość dla wiceliderki rankingu WTA.
Iga Świątek walczy w Miami Open
Po występie w Indian Wells Iga Świątek rozpoczyna rywalizację w prestiżowym turnieju WTA 1000 w Miami. Polska tenisistka jest jedną z głównych faworytek do końcowego triumfu, a stawka zawodów jest naprawdę wysoka – zarówno pod względem sportowym, jak i finansowym.
ZOBACZ: Trudno uwierzyć, ile polscy piłkarze mogą zarobić za awans na mundial. Kwota zwala z nóg
Organizatorzy imprezy ogłosili, że w tym roku pula nagród w turnieju kobiet i mężczyzn wynosi po 9 693 540 dolarów. Oznacza to, że na triumfatorów czekają pokaźne premie finansowe. W przeliczeniu na złotówki całkowita suma przeznaczona na nagrody to ponad 37 milionów złotych!
Ile dokładnie mogą zarobić uczestnicy turnieju? Oto szczegółowy podział nagród:
Zwycięzca – 1 124 380 USD (~4,3 mln PLN)
Finalista – 597 890 USD (~2,28 mln PLN)
Półfinalista – 332 160 USD (~1,27 mln PLN)
Ćwierćfinalista – 189 075 USD (~722 tys. PLN)
1/8 finału – 103 225 USD (~394 tys. PLN)
1/16 finału – 60 440 USD (~231 tys. PLN)
1/32 finału – 35 260 USD (~135 tys. PLN)
1/64 finału – 23 760 USD (~91 tys. PLN)
Dla Igi Świątek turniej w Miami to nie tylko okazja do powiększenia swojego dorobku finansowego, ale także do umocnienia pozycji w rankingu i zdobycia kolejnego prestiżowego tytułu.

Iga Świątek pokonała Carolinę Garcia
W pierwszym meczu turnieju Miami Open Iga Świątek zmierzyła się z Caroline Garcia, podobnie jak w Indian Wells. Francuzka, zajmująca obecnie 74. miejsce w rankingu WTA, nie była uważana za zbyt wymagającą rywalkę dla Polki, która była zdecydowaną faworytką tego spotkania. Rzeczywistość okazała się jednak nieco inna, niż przewidywały to oczekiwania.
Pierwszy set w Miami to prawdziwy koncert Igi Świątek. Polka szybko objęła prowadzenie 4:0, a wydawało się, że zmierza ku pewnemu zwycięstwu bez straty gema. Jednak Garcia, mimo trudnej sytuacji, nie poddała się i zdołała wywalczyć dwa przełamania przy swoim serwisie. Pierwsza partia trwała równą pół godziny, a Świątek zakończyła ją w świetnym stylu, wygrywając 6:2.
Niestety, drugi set to zupełnie inna historia. Caroline Garcia, zdecydowanie bardziej zmotywowana, podjęła rękawicę i postawiła Idze Świątek znacznie trudniejsze warunki. Choć Polka straciła swoje pierwsze podanie, szybko wróciła do gry. Garcia jednak dwukrotnie przełamała Świątek, obejmując prowadzenie 3:1. Polka miała spore kłopoty i wydawało się, że francuska zawodniczka może przejąć kontrolę nad spotkaniem.
Na szczęście Świątek nie dała się zdominować. Odrobiła straty i w kluczowym momencie przełamała rywalkę, obejmując prowadzenie 6:5. W końcówce spotkania Polka pokazała swoją klasę, serwując bezbłędnie, nie tracąc żadnego punktu przy swoim serwisie. Ostatecznie zamknęła mecz po godzinie i 30 minutach, wygrywając 6:2, 7:5.
Iga Świątek pokazała charakter i odporność, pokonując trudną rywalkę i awansując do kolejnej rundy. Tuż po awansie do sztabu Polki nadeszły pilne wieści. Wszyscy na to czekali.
ZOBACZ TEŻ: W takim składzie Polacy zagrają z Litwą. Probierz zaskoczył kibiców
Iga Świątek dostała pilną wiadomość. To z nią zagra o 1/8 Miami Open
W trakcie, gdy trwał mecz Igi Świątek z Caroline Garcia, równocześnie rywalizowały ze sobą Elise Mertens i Peyton Stearns. Spotkanie obu zawodniczek było emocjonujące, jednak ostatecznie okazało się koncertem tylko jednej z nich. Belgijka zaprezentowała kapitalną grę, wykorzystując każdą słabszą chwilę swojej rywalki. W efekcie, pierwszy set padł łupem Mertens, która wygrała 6:4.
W drugiej partii Belgijka zdecydowanie przejęła kontrolę nad grą, rozgromiła Amerykankę i szybko objęła prowadzenie 4:1. Stearns nie była w stanie odpowiedzieć na taką dominację, a Mertens pewnie zmierzała ku zwycięstwu. Po około godzinie gry, Elise Mertens zakończyła mecz wynikiem 6:4, 6:1, awansując do 1/16 finału Miami Open.
Tym samym Iga Świątek poznała swoją rywalkę w kolejnej rundzie – będzie to właśnie Elise Mertens. Choć Belgijka zajmuje 28. miejsce w rankingu WTA, po dzisiejszym meczu Świątek z Garcia, Polka wie, że nie można lekceważyć żadnej przeciwniczki. Mertens, mimo że nie jest faworytką, może okazać się wymagającą rywalką, a w takim turnieju jak Miami Open trzeba być gotowym na każdą sytuację i każde wyzwanie.




































