Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Lewandowski dostał pytanie o powrót do Polski. Nawet się nie zawahał, odpowiedź robi furorę
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 21.03.2025 13:57

Lewandowski dostał pytanie o powrót do Polski. Nawet się nie zawahał, odpowiedź robi furorę

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski z dziećmi. Fot. screen YouTube/Łączy nas piłka

Zgrupowania reprezentacji Polski to nie tylko okazja do spotkania się jej piłkarzy. Wtedy to wielu kibiców ma szansę spotkać się ze swoimi idolami z boiska. Kamery “Łączy nas piłka” uchwyciły moment, w którym najmłodsi kibice kadry zwrócili się do Roberta Lewandowskiego z nietypowym pytaniem. To, co nasz kapitan odpowiedział, stało się hitem.

Ostatnie szlify przed meczem Polaków z Litwą

Już dziś o 20:45 na PGE Narodowym Polacy rozegrają pierwsze eliminacyjne spotkanie do mistrzostw świata 2026. Naszym rywalem będzie reprezentacja Litwy. Mecz ten obejrzeć będzie można, rzecz jasna, na kanałach Telewizji Polskiej (TVP 1, TVP HD, TVP Sport, na stronie internetowej czy w aplikacji mobilnej). Będzie to wyjątkowe starcie, ponieważ pierwsze tego typu między Polską a Litwą. Jak do tej pory, obie kadry narodowe mierzyły się ze sobą tylko w meczach towarzyskich. Teraz, po raz pierwszy w historii zagrają ze sobą o punkty.

zdecydowanym faworytem będzie Polska, która w ostatnich latach regularnie, choć z różnym skutkiem, występuje czy to na mistrzostwach świata czy Europy. Z kolei Litwini jeszcze nigdy nie awansowali na tak wielką piłkarską imprezę. Jednak, co ciekawe, Biało-Czerwoni nie mają nieskazitelnego bilansu meczów bezpośrednich. Otóż, w ciągu wszystkich 11 spotkań Polacy zwyciężali pięciokrotnie, cztery razy był remis, a dwukrotnie to Litwini okazali się lepsi. Miało to miejsce w 2006 roku (0:1) i w 2011 roku (0:2).

UEFA ustaliła niedawno, kto będzie sędziował mecz Polski z Litwą. Padło na Greka Anastasiosa Sidiropoulosa. 45-latek miał już okazję prowadzić dwa spotkania z udziałem Biało-Czerwonych. Stało się to w 2019 roku, przy okazji eliminacji EURO 2020 z Austrią (1:0) oraz eliminacji EURO 2024 z Czechami (1:3). Ten drugi mecz był również niesławnym debiutem Fernando Santosa w roli selekcjonera Polaków.

Za to w najbliższy poniedziałek Biało-Czerwoni zmierzą się z kadrą Malty. Z tą reprezentacją Polacy mają już idealny bilans. Wygraliśmy wszystkie cztery dotychczasowe mecze, a ostatni odbył się w 2003 roku. Wtedy to Polacy wygrali 4:0, po golach Jarosława Bieniuka, Sebastiana Mili, Adriana Sikory i Marcina Burkhardta.

Poniżej znajduje się pełny terminarz spotkań eliminacyjnych reprezentacji Polski:

Do meczu Polaków zostały godziny, a tu sensacyjne wieści. Klamka zapadła, Probierz zaskoczył cały kraj

Robert Lewandowski spełnił marzenie małego chłopca

W trakcie zgrupowań reprezentanci Polski nie tylko przygotowują się do meczów i je rozgrywają. To również czas na wspólne aktywności pozasportowe. W ostatnich dniach pojechali chociażby do kina na film “Anora”. Kiedy wrócili autokarem na stadion, nie spodziewali się, do czego zaraz dojdzie.

Po internecie krążą nagrania zdarzenia, w którym mały chłopiec i jego tata czekają na moment, aby ruszyć w stronę wysiadającego z pojazdu Roberta Lewandowskiego. Trzeba było jednak jakoś przechytrzyć ochronę, która stała tuż obok. Pewien sposób miał jednak ojciec małego kibica.

Uważaj na głowę. Chodź, stań tutaj. Jak widzisz Roberta, biegniesz. Dawaj. Jak go zobaczysz, to biegnij - słyszymy na filmiku użytkownika par 3113 na TikToku.

Kiedy Robert Lewandowski wysiadł z autokaru, chłopiec ruszył jak z procy. Ochrona zaczęła go gonić, jednak ten był już przy kapitanie naszej kadry. Ojciec chłopca zachęcał piłkarza do podpisania się na koszulce trzymanej przez chłopca. Było to bowiem jego wielkie marzenie, by zdobyć autograf swojego idola.

Robert Lewandowski nie zamierzał psuć chłopcu tej chwili i złożył podpis na koszulce. Po wszystkim szczęśliwy chłopiec wrócił za szlaban do swojego taty. Był przy tym wyraźnie zapłakany. Były to jednak łzy szczęścia.

To nie był jednak jedyny incydent, w którym to Robert Lewandowski wszedł w interakcję z dziećmi. Na kanale “Łączy nas piłka” zamieszczono materiał, na którym widać, jak młodzi kibice zadają kapitanowi naszej kadry ciekawe pytanie.

ZOBACZ: Nie do wiary, jakie są szanse Polaków na grę w MŚ. Kibice będą zaskoczeni

Zapytali Lewandowskiego o powrót do Polski

Robert Lewandowski nie trenował z kadrą przy okazji dwóch pierwszych treningów. Stało się tak dlatego, że kapitan naszej kadry oraz kilku jego kolegów odbywało regenerację po meczach, które rozegrali w zeszły weekend, a więc tuż przed przyjazdem na zgrupowanie. Jednak od środy “Lewy” i spółka trenują z kolegami na PGE Narodowym.

Obecność Roberta Lewandowskiego dała się jego kolegom we znaki. Widzimy to na jednym z materiałów zamieszczonych przez portal Meczyki. Tam Karol Świderski jest “dręczony” przez kapitana kadry.

Rzecz jasna, Lewandowski stanowi główny obiekt zainteresowania kibiców, kiedy ci mogą zagościć choćby na chwilę u naszych piłkarzy. W najnowszym vlogu na kanale “Łączy nas piłka” widzimy, jak reprezentanci Polski poświęcają chwilę dla młodych kibiców, którzy pojawili się na treningu kadry. Do jednej z grupek podchodzi Lewandowski, który rozdaje autografy i robi sobie zdjęcia z fanami.

W pewnym momencie pewien młodzieniec zwrócił się do napastnika z nietypowym pytaniem.

A jak Pan zakończy karierę, to przyjdzie jeszcze do nas do Jagielloni pograć? - padło pytanie.

Lewandowski nawet nie wahał się z odpowiedzią:

Chyba może być ciężko, wiesz?

Na to chłopak skwitował:

Ale fajnie, Pan będzie dobry.

Wcześniej inne dziecko zapytało, czy mogłoby dostać od Roberta Lewandowskiego korki. Wszystko zostało przedstawione w poniższym materiale:

Robert Lewandowski mógł jednak trafić do Jagielloni Białystok. W 2008 roku pojawiła się taka opcja, jednak wówczas młody napastnik wybrał ofertę Lecha Poznań. Swojego czasu były agent Polaka, Cezary Kucharski opowiedział o tej sytuacji w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.

Czarek Kulesza mocno go chciał i rzeczywiście był gotowy mu kupić segment w Białymstoku. Powiedział, że przebije każdą ofertę. Postawił sprawę jasno. Mnie i Lewandowskiemu zapłaci najwięcej spośród wszystkich klubów w Polsce. Tłumaczyłem: Czarek, ale tu nie chodzi o pieniądze. 

Na co zdenerwowany Kulesza miał odpowiedzieć Kucharskiemu:

Jak nie chodzi o pieniądze? Wszystkim chodzi o pieniądze, a, k***a, Tobie nie chodzi o pieniądze.