Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny mają za sobą kolejny wspólny występ w barwach FC Barcelony w tym sezonie. “Duma Katalonii” urządziła sobie festiwal strzelania bramek, a swoją cegiełkę do wyniku dołożył “Lewy”. Występ Polaka postanowił podsumować trener zespołu, Hansi Flick. Mimo strzelonej bramki, postanowił spojrzeć na grę Lewandowskiego “na trzeźwo”.
Robert Lewandowski zrobił to! Od meczu FC Barcelony z Realem Sociedad nie można oderwać wzroku ani na chwilę, ponieważ gospodarze urządzili sobie prawdziwą kanonadę. W 61. minucie oczy wszystkich polskich kibiców skupiły się na postaci 36-letniego reprezentanta Polski.
Kibice długo zastanawiali się, skąd takie, a nie inne podejście trenera FC Barcelony do Roberta Lewandowskiego. Chodzi o fakt, że niemiecki szkoleniowiec często ściąga Polaka z boiska lub w ogóle nie wpuszcza go na murawę. Teraz cała prawda wyszła na jaw.
Robert Lewandowski jest najmocniejszym ogniwem, jeśli chodzi o siłę ofensywną FC Barcelony. Trudno sobie wyobrazić aktualnie, by Polaka zabrakło w klubie. Mimo to, co jakiś czas słyszy się o zawodnikach, których sprowadzeniem zainteresowana byłaby “Duma Katalonii”. Tym razem Barcelona postanowiła wydać oficjalny komunikat, dotyczący piłkarza, który miał być “następcą Lewandowskiego”.
Robert Lewandowski, choć miał kilka tygodni temu drobny kryzys, to wciąż rozgrywa świetny sezon. Polak strzela jak na zawołanie, w ostatnim meczu z Atletico Madryt zdobył bramkę tuż po wejściu z ławki. Teraz jednak jeden z dawnych zawodników hiszpańskiej piłki uderzył w napastnika. Aż trudno uwierzyć, co powiedział.
Robert Lewandowski rozgrywa świetny sezon. Polak strzela jak na zawołanie, w ostatnim meczu z Atletico Madryt zdobył bramkę tuż po wejściu z ławki. Teraz Hiszpanie ogłaszają ws. napastnika. Świetne statystyki Lewego.
Po meczu FC Barcelony z Atletico Madryt w półfinale Pucharu Króla emocje udzielały się prawdopodobnie wszystkim zawodnikom, jak i kibicom. Najwidoczniej powstrzymać się od komentarza nie mógł Robert Lewandowski. W godzinach nocnych, tuż po spotkaniu postanowił zwrócić się do kibiców.
Robert Lewandowski pomagał wczoraj wieczorem FC Barcelonie w starciu przeciwko Atletico Madryt w półfinale Pucharu Króla. Tymczasem, w Polsce trwa intensywny okres kampanii wyborczych związanych z nadchodzącymi wyborami prezydenckimi. Kamery uchwyciły wyjątkowego gościa, który pojawił się na ostatnim wiecu kandydata na urząd głowy państwa, Rafała Trzaskowskiego.
Kibice mogli być zaskoczeni, kiedy zobaczyli wyjściowy skład FC Barcelony na półfinałowy mecz Pucharu Króla z Atletico Madryt. Widzieli Wojciecha Szczęsnego, ale nie zobaczyli Roberta Lewandowskiego. Jego nazwisko pojawiło się gdzieś wśród piłkarzy obecnych na ławce rezerwowych. Po spotkaniu trener Hansi Flick postanowił odpowiedzieć na to pytanie. Okazuje się, że powód był inny, niż każdy mógł zakładać.
Za nami pierwszy półfinałowy mecz Pucharu Króla między FC Barceloną a Atletico Madryt. Spotkanie rozgrywane na Montjuïc w stolicy Katalonii obfitowało w szereg emocji. Kibiców zaskoczył Robert Lewandowski, który pojawił się na boisku w trakcie spotkania i już zdołał zapisać się w historii.
Już dziś o 21:30 rozpocznie się pierwszy półfinałowy mecz Pucharu Króla. FC Barcelona zmierzy się z Atletico Madryt. Godziny przed pierwszym gwizdkiem “Duma Katalonii” może drżeć, bowiem, do głosu dochodzą problemy kadrowe.
FC Barcelona ponownie może polegać na dobrej dyspozycji Roberta Lewandowskiego. Polak w tym sezonie strzelił już 32 gole w 35 meczach. Teraz jednak z Hiszpanii spływają niepokojące wieści ws. 36-latka. A za niedługo arcyważny mecz w Pucharze Króla.
Kto by pomyślał w 2007 roku, że Robert Lewandowski zrobi tak wielką karierę? Rok jest nieprzypadkowy, bo to wtedy na dobre zaczęła się seniorska kariera napastnika. Najpierw był Znicz Pruszków, później Lech Poznań, aż w końcu zagranica i Borussia Dortmund oraz Bayern Monachium. Obecnie “Lewy” gra dla FC Barcelony i wygląda na to, że tutaj również zbuduje swoją solidną legendę. Teraz jednak Lewandowski miał wielki zaszczyt usłyszeć, że oficjalnie został jednym z najlepszych zawodników wszechczasów.
Robert Lewandowski kiepsko spisał się podczas ostatniego starcia z Las Palmas. Polak nie zdobył bramki, a jego gra m.in. w defensywie pozostawiała wiele do życzenia. Jak się okazuje, Hiszpanie mają powoli dosyć i chcą zmian. Wprost piszą o świetnym zastępcy dla Lewandowskiego.
Robert Lewandowski za kilka godzin będzie miał okazję do powiększenia swojej zdobyczy bramkowej. Jednak, zanim dojdzie do meczu FC Barcelony z Las Palmas, wszyscy w Hiszpanii zwracają uwagę na jedno dokonanie Polaka. Niesamowite, co o nim napisali.
Wokół przedłużenia kontraktu Roberta Lewandowskiego powstało już wiele nieprawdziwych informacji i plotek. Teraz w sprawie miał pojawić się kolejny zwrot akcji, o którym donoszą katalońscy dziennikarze. Wszyscy się mylili ws. przyszłości Polaka w FC Barcelonie?
Z pewnością wszyscy w FC Barcelonie wciąż cieszą się z powodu wygranej nad Rayo Vallecano we wczorajszym meczu La Ligi. Wystarczy wspomnieć, że dzięki zwycięstwu “Duma Katalonii” awansowała na 1. miejsce w tabeli. Po spotkaniu głos zabrał Wojciech Szczęsny, który był jednym z bohaterów poniedziałkowego wieczoru. Bramkarz postanowił wystosować pewien apel.
Mogłoby się wydawać, że mecz FC Barcelony z Rayo Vallecano jest po prostu kolejnym spotkaniem w La Liga. Tymczasem, miał on duże znaczenie dla całego zespołu. Robert Lewandowski zapewnił osiągnięcie celu nie tylko “Dumy Katalonii”, ale również swojego. Po spotkaniu nadeszły świetne wieści ws. polskiego napastnika.
FC Barcelona rozgrywała wczoraj mecz w ramach La Liga przeciwko Rayo Vallecano. Kluczową rolę w tym spotkaniu odegrała dwójka Polaków - Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny. Polski napastnik nie dograł meczu do końca, a po wszystkim nie wyglądał na zadowolonego. Nagle kamery pokazały, co zrobił Polak.
Jesteśmy po pierwszej połowie meczu FC Barcelony z Rayo Vallecano. W trakcie tych 45. minut rywalizacji działo się kilka rzeczy, które są godne zapamiętania. Z pewnością jednak wielu kibiców nie zapomni o tym, co wydarzyło się w 43. minucie przy bramce strzeżonej przez Wojciecha Szczęsnego.
Trwa mecz FC Barcelony z Rayo Vallecano. Rzecz jasna, widzimy w nim Roberta Lewandowskiego. Nie minęło pół godziny, a Polak wpisał się na listę strzelców. Za chwilę skierował swoją uwagę w stronę kamery. Wszyscy kibice na świecie widzieli, co zrobił “Lewy”.
Wojciech Szczęsny znajduje się w szeregach FC Barcelony od początku października 2024 roku. Wtedy to podpisał kontrakt, który obowiązuje do czerwca tego roku. Jego szczegóły owiane są tajemnicą, jednak teraz hiszpańskie media podały pewien wyciek. Czy dziennikarze właśnie znaleźli odpowiedź na pytanie, w jaki sposób Polak nagle wskoczył do wyjściowej jedenastki?
FC Barcelona wraca do zmagań w La Liga. Tym razem, Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny zmierzą się z Rayo Vallecano. Tuż przed pierwszym gwizdkiem głośno jest o wielkim powrocie do składu. To szczególnie ważna informacja dla polskiego napastnika.
FC Barcelona już dzisiaj zmierzy się z Rayo Vallecano w ramach 24. kolejki hiszpańskiej LaLiga. Dla Dumy Katalonii będzie to okazja to powrotu na fotel lidera rozgrywek. Przed spotkaniem tamtejsza prasa podgrzewa emocje. Na jednej z okładek poniedziałkowych gazet znalazł się nawet Robert Lewandowski.
Od kilku dni trwają spekulacje na temat przyszłości Roberta Lewandowskiego w FC Barcelonie. Media huczą, że już miało dojść do rozmów ws. przedłużenia kontraktu o kolejny rok. Tymczasem okazuje się, że wszyscy się mylili. Zgodnie z najnowszymi informacjami, Polak nie spełnił jeszcze wszystkich wymogów. A zatem, co dalej z Lewandowskim w Barcelonie?
FC Barcelona znajduje się ostatnio w świetnej formie. Duży wkład w sukcesy zespołu mają Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny, którzy stanowią aktualnie trzon drużyny. Ten sezon wchodzi powoli w decydującą fazę, a przed Polakami i całą “Dumą Katalonii” czekają coraz to trudniejsze wyzwania. Właśnie ogłoszono, przed jak trudnym zadaniem staną za 2 tygodnie.
Po spotkaniu z Sevillą gracze FC Barcelony dostali od Hansiego Flicka kilka dni urlopu. Robert Lewandowski wybrał się z rodziną w góry, aby zregenerować siły. Tymczasem podczas wypoczynku Polaka, hiszpańscy dziennikarza od rana trąbią o jednym. Nasz napastnik trafił na okładkę, a media ogłosiły ważne wieści w jego sprawie.
Robert Lewandowski rozgrywa znakomity sezon. Polski napastnik imponuje formą i strzela bramki wręcz na zawołanie. Teraz 36-latek pochwalił się zdjęciami z rodzinnego urlopu. Internauci zwrócili uwagę w nich uwagę na jedną rzecz.