Robert Lewandowski kapitalnie zaprezentował się w starciu z Deportivo Alaves. Napastnik reprezentacji Polski zdobył hat-tricka i w pojedynkę rozstrzygnął wynik meczu. Po spotkaniu jego postawę docenili m.in. hiszpańscy dziennikarze. Wzruszające, jak opisali występ 36-latka.
FC Barcelona pokonała na wyjeździe Deportivo Alaves 3:0. Kapitalną formą popisał się Robert Lewandowski, który skompletował hat-tricka jeszcze w pierwszej połowie meczu. Na pomeczowej konferencji prasowej Hansi Flick docenił swojego podopiecznego. Co za słowa, Polacy będą wzruszeni.
FC Barcelona z Robertem Lewandowskim na czele, rozbiła na wyjeździe Alaves 3:0. Polak skompletował hat-tricka i został bohaterem Dumy Katalonii. Jak się okazuje napastnik pobił kolejny rekord klubu. 34-latek zrównał się z najlepszymi strzelcami drużyny.
W 9. kolejce ligi hiszpańskiej FC Barcelona pokonała na wyjeździe Deportivo Alaves 3:0. Wszystkie trzy bramki zdobył Robert Lewandowski, który został MVP całego spotkania. Po meczu Polak udzielił wywiadu, w którym zaskoczył wszystkich. Tylko spójrzcie, na co zwrócił uwagę.
W 9. kolejce ligi hiszpańskiej FC Barcelona z Robertem Lewandowskim na czele, rozbiła Deportivo Alaves. Polak zdobył hat-tricka i zapewnił Dumie Katalonii trzy punkty. Jak się okazuje, tym samym wpisał się na historyczne listy. Na taką sytuację kibice Blaugrany czekali prawie 100 lat!
W 9. kolejce ligi hiszpańskiej FC Barcelona na wyjeździe mierzy się z Deportivo Alaves. Gospodarze chcieliby sprawić niespodziankę, ale na wysokości zadania nieustannie staje Robert Lewandowski. Polak jest w wyśmienitej formie i zachwyca na boisku. Kolejny raz dokonał nieprawdopodobnej rzeczy. Tylko spójrzcie na jego bramki.
Od początku sezonu FC Barcelona prezentuje naprawdę wysoką formę. Na czele tak dobrze dysponowanego zespołu stoi Robert Lewandowski, który strzela jak na zawołanie. Nie przeszkadzają w tym nawet dwie dotychczasowe porażki, bo teraz zespół podał świetne wieści. Lewy w Europie nie ma sobie równych.
To się stało! Wojciech Szczęsny, już oficjalnie, został nowym bramkarzem FC Barcelony. Teraz pozostaje czekać na debiut Polaka w barwach Dumy Katalonii. Na horyzoncie pojawia się jednak perspektywa meczu z Realem Madryt, a to już wystarczy, by pobudzić wyobraźnię polskich kibiców.
FC Barcelona rozbiła wczoraj w Lidze Mistrzów Young Boys 5:0. Jednym z bohaterów starcia został Robert Lewandowski, który zdobył dwie bramki dla Dumy Katalonii. Jak się okazuje, 36-latek pobił przy tym kolejny rekord!
FC Barcelona rozbiła wczoraj drużynę Young Boys 5:0 w drugiej kolejce Ligi Mistrzów. Podopieczni Hansiego Flicka zanotowali udane spotkanie, a jednym z bohaterów był Robert Lewandowski. Po meczu Polak został doceniony przez tamtejsze media. Tylko spójrzcie, jak piszą o nim Hiszpanie.
Robert Lewandowski ma za sobą kapitalne spotkanie w Lidze Mistrzów. Polak zdobył dwie bramki z Young Boys i zbliża się do elitarnego grona stu trafień w LM. Ponadto napastnik zanotował bardzo udany wrzesień. Niestety ku zaskoczeniu wszystkich, 36-latek został… niedoceniony?
FC Barcelona przeżywa ostatnio trudny okres, ale spotkanie z Young Boys w Lidze Mistrzów jest zapowiedzią dobrych dni. Katalończycy w świetnym stylu ograli Szwajcarów na własnym terenie aż 5:0. Jednym z głównych bohaterów został Robert Lewandowski, który zbliża się do magicznego rekordu.
Już dzisiaj wieczorem FC Barcelona zmierzy się z Young Boys w drugiej kolejce Ligi Mistrzów. Katalońska drużyna z Robertem Lewandowskim na czele zamierza przerwać złą passę i zadowolić swoich kibiców. Na kilka godzin przed rozpoczęciem spotkania do Polaka napłynęły kapitalne wieści o jego żonie. Małżeństwo ma się z czego cieszyć.
FC Barcelona wraca dziś do zmagań w Lidze Mistrzów. Podopieczni Hansiego Flicka będą chcieli zmazać plamę po przegranym pierwszym meczu z AS Monaco. Dziś będzie okazja, aby się odkuć w starciu z Young Boys Berno. Nie jest jednak pewny występ Roberta Lewandowskiego.
FC Barcelona przegrała na wyjeździe z CA Osasuną 2:4 i zaliczyła swoją pierwszą porażkę w tym sezonie LaLiga. Podopieczni Hansiego Flicka z Robertem Lewandowskim na czele, zanotowali bardzo słabe spotkanie. Również Polak (delikatnie mówiąc) nie zaimponował formą. Nie umknęło to uwadze hiszpańskich mediów. Trudno uwierzyć, jak ocenili napastnika.
FC Barcelona przegrała na wyjeździe z CA Osasuną 2:4 i zaliczyła swoją pierwszą porażkę w tym sezonie LaLiga. Podopieczni Hansiego Flicka z Robertem Lewandowskim na czele, zanotowali bardzo słabe spotkanie. Niemiecki szkoleniowiec w pewnym momencie nie wytrzymał i podjął zaskakującą decyzję. Lewandowski nie był zachwycony.
Wszyscy kibice FC Barcelony czekają na oficjalne ogłoszenie transferu Wojciecha Szczęsnego. Tymczasem jednak, Duma Katalonii mierzy się z plagą kontuzji w zespole. Teraz przychodzą jednak dobre wieści ws. jednego z ważniejszych zawodników Hansiego Flicka, a z takiego obrotu spraw zadowolony być może Robert Lewandowski.
Wielki czas przeżywa FC Barcelona, i to w obliczu kontuzji podstawowego bramkarza. Lewandowski zapewnił swojej drużynie kolejne 3 punkty w La Liga, a zaraz do klubu prawdopodobnie trafi Wojciech Szczęsny. Do tej sprawy, na konferencji prasowej odniósł się trener Dumy Katalonii, Hansi Flick.
FC Barcelona kontynuuje swój wyśmienity start sezonu w La Liga. Wczoraj podopieczni Hansiego Flicka wygrali kolejne spotkanie, a w ataku znów błyszczał Robert Lewandowski. Po meczu, z zachwytu nie mógł wytrzymać niemiecki szkoleniowiec, który wprost określił swojego napastnika wielkimi słowami.
FC Barcelona w La Liga się nie zatrzymuje i notuje kolejne zwycięstwo. Znaczący wkład w wygraną miał Robert Lewandowski, który strzelił wczoraj jedyną bramkę w spotkaniu. Oznacza ona, że Polak znów dokonał wielkiego wyczynu i pobił kolejny rekord.
Po dzisiejszych doniesieniach ws. przerwania emerytury przez Wojciecha Szczęsnego, kibice mogą już wyczekiwać oficjalnej prezentacji nowego zawodnika przez FC Barcelonę. Teraz rodzi się pytanie, z jakim numerem Polak będzie występował pod nieobecność Marca-Andre Ter Stegena. Okazuje się, że sprawa jest tutaj łatwa do wyjaśnienia.
Wojciech Szczęsny od kilku tygodni znajduje się na piłkarskiej emeryturze. Dla wielu, taka informacja była niespodziewana, ponieważ Polak znajdował się w wysokiej formie. Mimo tej decyzji, która wydaje się ostateczna, niektórzy cały czas mają nadzieję, że bramkarz jeszcze zmieni zdanie. Ostatnio wrócił temat powrotu Szczęsnego do gry w piłkę, w obliczu dramatycznych wydarzeń w meczu FC Barcelony. Zawodnik zdążył już nawet zareagować.
FC Barcelona z olbrzymim wkładem Roberta Lewandowskiego pokonała Villarreal na ich stadionie aż 5:1. Polak dwukrotnie wpisywał się na listę strzelców i mało brakowało, by zanotował hat-tricka. Po meczu napastnik ogłosił wszystkim, co postanowił, w obliczu wydarzeń ze spotkania.
W niedzielę Barcelona podejmowała w ramach 6 kolejki ligi hiszpańskiej drużynę Villarreal. Spotkanie fantastycznie rozpoczęło się dla Roberta Lewandowskiego, który już w pierwszej połowie zaliczył dublet. Humory kibicom "Dumy Katalonii" zepsuła jednak koszmarna kontuzja jednego z zawodników. Został zniesiony z boiska na noszach.
FC Barcelona nie zaczęła dobrze tego sezonu Ligi Mistrzów. Z pewnością zapomnieć o tym spotkaniu chciałby również Robert Lewandowski, który był cieniem samego siebie, chociażby z początku aktualnej kampanii La Liga. Tuż po meczu o występ Polaka został zapytany Hansi Flick, który nie owijał w bawełnę, gdy była mowa o napastniku.
FC Barcelona z pewnością będzie chciała jak najszybciej zapomnieć o pierwszym w tym sezonie meczu Ligi Mistrzów. Robert Lewandowski i spółka przegrali z AS Monaco 1:2. Po tym spotkaniu hiszpańskie media oceniły występ zawodników Blaugrany. Z tymi notami Polak chyba jednak nie chciałby się zapoznawać, gdyż negatywnym epitetom, cisnącym się na język, nie było końca.
FC Barcelona już za kilka godzin rozpocznie zmagania w Lidze Mistrzów. Przed podopiecznymi Hansiego Flicka trudne spotkanie, które elektryzuje hiszpańskie media. Tuż przed spotkaniem jedna z legend polskiej piłki wystosowała specjalny apel ws. Lewandowskiego. Co za słowa.
Robert Lewandowski, wraz z pozostałymi kolegami z FC Barcelony zmierzy się dziś w pierwszym meczu nowego sezonu Ligi Mistrzów. Naprzeciw rozpędzonej ekipy Hansiego Flicka stanie AS Monaco. Z tej okazji Hiszpanie ochoczo przypominają słowa, które Polak wypowiedział kilka dni temu.