Już dziś dojdzie do elektryzującego starcia w finale Superpucharu Hiszpanii. FC Barcelona zmierzy się w Realem Madryt. Będzie to o tyle ciekawy mecz dla polskich kibiców, że w pierwszym składzie wyjdą najprawdopodobniej Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny. Tymczasem, na godziny przed El Clasico polski bramkarz bez pardonu wypowiedział w kierunku “Lewego” słowa, które odbiły się szerokim echem.
Już jutro rozegrane zostanie El Clasico. FC Barcelona i Real Madryt zmierzą się w finale Superpucharu Hiszpanii. Będzie to o tyle ekscytujący dla polskich kibiców mecz, że najprawdopodobniej w wyjściowym składzie zagra nie tylko Robert Lewandowski, ale także Wojciech Szczęsny. Na godziny przed decydującym spotkaniem w mediach społecznościowych klubu z Katalonii pojawiło się nagranie, a w rolach głównych wystąpili polscy zawodnicy. Od razu stało się hitem sieci.
W najbliższym czasie reprezentacja Polski nie rozgrywa żadnych spotkań, a jednak nie brakuje doniesień w sprawie jej zawodników oraz trenera Michała Probierza. Ostatnio selekcjoner naszej kadry postanowił wyjaśnić wszystkim, jaka jest prawda nt. dwóch jego piłkarzy. Chodzi o Roberta Lewandowskiego i Matty'ego Casha.
FC Barcelona jest w poważnych tarapatach finansowych i trudno doszukiwać się pozytywów w tej sytuacji. To wciąż pokłosie polityki rządów poprzedniego prezesa Josepa Marii Bartomeu, który nie zamierzał zaciskać pasa i wydawał horrendalne kwoty na piłkarzy, nieraz znacznie przepłacając. Od kilku tygodni cały świat żył tym, czy klubowi uda się ostatecznie zarejestrować Daniego Olmo i Pau Victora. Teraz, do Lewandowskiego, Szczęsnego i spółki w końcu dotarły konkretne wieści. Tuż przed El Clasico w finale Superpucharu Hiszpanii wydano ostateczną decyzję.
Polscy kibice cały czas rozpamiętują fantastyczny mecz FC Barcelony w półfinale Superpucharu Hiszpanii przeciwko Athletikowi Bilbao. A to ze względu na niespodziewany występ Wojciecha Szczęsnego. Nie dość, że jego zespół wygrał, to polski golkiper zagrał na tyle dobrze, że do dziś zbiera laury. W obliczu coraz częstszej gry “Szczeny” w pierwszym składzie, a także możliwych kolejnych bramek Roberta Lewandowskiego, Telewizja Polska ogłosiła wszystkim świetne wieści.
FC Barcelona wygrała 2:0 z Athletikiem Bilbao i awansowała do finału Superpucharu Hiszpanii. Niestety fatalnie w starciu wypadł Robert Lewandowski, a co gorsza najprawdopodobniej zakończył mecz z urazem. Nowe nagranie nie pozostawia wątpliwości.
FC Barcelona wygrała 2:0 z Athletikiem Bilbao i awansowała do finału Superpucharu Hiszpanii. Niestety fatalnie w starciu wypadł Robert Lewandowski, a jego pudło błyskawicznie obiegł sieć. Kibice są wściekli, mają już dosyć.
FC Barcelona zainaugurowała niedawno rozgrywki Pucharu Króla. Za chwilę Lewandowski, Szczęsny i spółka wystartują w kolejnych, a mianowicie w Superpucharze Hiszpanii. Przed pierwszym meczem zapadła oficjalna decyzja organizatorów. To ważne wieści dla wszystkich zawodników, jednak nie są one najlepsze.
Stało się! Wojciech Szczęsny, po trzech miesiącach oczekiwania zadebiutował w barwach FC Barcelony. Po tym wyjątkowym dla siebie meczu Polak nie krył ogromnej radości. Wraz z nim cieszyli się także inni zawodnicy. Dziś jednak cały świat obiegła wieść o tym, w jaki sposób koledzy potraktowali go godziny po tym wydarzeniu.
Uroczysta Gala Mistrzów Sportu 2024 już za nami. Coroczne wydarzenie zachwyciło kibiców elegancją i szykiem, a także wynikami plebiscytu. Szczególny zachwyt wzbudziła mama Roberta Lewandowskiego - Iwona. Kobieta zaskoczyła kreacją.
FC Barcelona wygrała w Pucharze Króla 4:0 z czwartoligowym Barbastro. Dwie bramki i świetny występ zaliczył Robert Lewandowski, ale niestety głośno zrobiło się o jego brutalnym faulu. Polak miał sporo szczęścia.
FC Barcelona mierzy się z czwartoligowym Barbastro w ramach Pucharu Króla. Spotkanie jest debiutem Wojciecha Szczęsnego, ale zdecydowanie głośniej zrobiło się o Robercie Lewandowskim. Polak znów zachwycił.
Kibice wyczekują debiutu Wojciecha Szczęsnego w FC Barcelonie. Najbliższa, i prawdopodobnie najlepsza okazja do tego będzie jutro. W międzyczasie jednak polski golkiper trenuje w pocie czoła, by w razie czego być w formie. Jak jednak przystało na “Szczenę”, nie brakuje mu przy tym szczerości i poczucia humoru. Ostatnio przekonał się o tym sam Robert Lewandowski, w którego szpileczkę wbił właśnie Szczęsny.
Robert Lewandowski już niedługo wróci do zmagań, wraz z FC Barceloną. Jego klub rozpocznie grę w kolejnych rozgrywkach, a mianowicie Pucharze Króla. Zanim jednak to nastąpi, z Hiszpanii dochodzą sensacyjne wieści. Polski napastnik miał już stracić cierpliwość i postawić władzom “Dumy Katalonii” ultimatum. W obliczu słabszej formy polskiego snajpera doniesienia te jeszcze bardziej przybrały na sile.
Robert Lewandowski i jego żona Anna tworzą jedną z najbardziej popularnych sportowych par na świecie. Z jednej strony piłkarz wielkich europejskich klubów, z drugiej - instruktorka fitness, a także założycielka wielu biznesów. Lewandowscy są małżeństwem od 22 czerwca 2013 roku, a o ich ślubie pisano w niemal wszystkich mediach w Polsce, a także za granicą. Ostatnio jednak na jaw wyszło, że między małżonkami doszło do kłótni o taniec. Dopiero teraz o wszystkim powiedział Rafał Maserak.
FC Barcelona nie jest ostatnio w dobrej formie. Gorzej, tak naprawdę po rewelacyjnych wręcz wynikach Lewandowskiego i spółki z początku sezonu nie pozostało praktycznie nic. Jakby tego było mało, właśnie zapadł wyrok, który dla całej drużyny oznacza poważne kłopoty. Zarząd musi jak najszybciej znaleźć rozwiązanie, by nie stracić dwóch ważnych zawodników.
Końcówka roku 2024 nie należy do udanych dla FC Barcelony. Wystarczy wspomnieć, że dwa ostatnie mecze zostały przez Lewandowskiego i spółkę przegrane. Niestety, jest to efekt m. in. spadku formy u polskiego napastnika, którego dawno nie widzieliśmy na liście strzelców. W ostatnim czasie w internecie pojawiło się nagranie z rozgrzewki, z Robertem Lewandowskim w roli głównej. Stał się on hitem sieci, a w komentarzach aż zaroiło się od komentarzy.
Robert Lewandowski przeżywał na początku sezonu “drugą młodość”. Strzelecka forma kapitana reprezentacji Polski imponowała, a jego postawa była ważnym punktem FC Barcelony jeszcze kilka tygodni temu. Niestety ostatnie mecze to wyraźny spadek jego dyspozycji. Lewy ma już 36 lat, o czym doskonale pamiętają działacze Dumy Katalonii. Zdaniem hiszpańskich mediów, Blaugrana ma już na celowniku jego następców.
FC Barcelona, z Robertem Lewandowskim w składzie, zmaga się ostatnio z poważnym kryzysem. Drużyna w ostatnich meczach straciła cenne punkty, co spowodowało spadek na trzecie miejsce w tabeli LaLiga. W kluczowym starciu z Atletico Madryt polski napastnik nie zdołał zaprezentować się z dobrej strony, a jego koledzy z zespołu nie kryli niezadowolenia. Według doniesień mediów, jeden z zawodników Barcelony nie wytrzymał i wprost zwrócił się do 36-letniego kapitana reprezentacji Polski.
Po świetnym początku sezonu FC Barcelonę spotkał w ostatnich tygodniach ogromny kryzys. Dzisiejsze starcie z Atletico Madryt zadecyduje o tym, kto zakończy rok w lepszych nastojach, a przy okazji jako lider hiszpańskiej LaLiga. Przed arcyważnym pojedynkiem Hansi Flick podjął kluczową decyzję, która nie spodoba się Szczęsnemu i Lewandowskiemu.
Robert Lewandowski przeżywa w tym sezonie “drugą młodość”. Strzelecka forma kapitana reprezentacji Polski imponuje, a jego postawa jest ważnym punktem FC Barcelony od początku sezonu. Niestety ostatnie mecze to wyraźny spadek jego dyspozycji. Lewy ma już 36 lat, o czym doskonale pamiętają działacze Dumy Katalonii. Według jednego z dziennikarzy, władze klubu mają wybranego następcę Polaka, a w grę wchodzą duże pieniądze.
Choć Robert Lewandowski przeżywa ostatnio kryzys formy, to jak się okazuje, wciąż jest na szczycie strzelców. Statystyki naszego napastnika są kapitalne, a on sam jest najlepszy w Europie. Co za wieści tuż przed końcem roku.
FC Barcelona z Lewandowskim na czele, zaliczyła w minioną niedzielę wstydliwą porażkę. Podopieczni Hansiego Flicka ulegli Leganes 0:1 na własnym boisku i po raz kolejny stracili punkty w LaLiga. Jak się okazuje, to nie koniec fatalnych wieści dla Dumy Katalonii. Zespół ma poważny problem, wydano specjalny komunikat.
Robert Lewandowski przechodzi teraz przez trudny okres w swojej grze. Jego skuteczność spadła, a cała drużyna FC Barcelona znalazła się w poważnych tarapatach. Wczorajsza wstydliwa porażka z Leganés (0:1) tylko pogłębiła frustrację kibiców, a także trenera Hansiego Flicka. Cierpliwość sztabu szkoleniowego powoli się wyczerpuje, a sytuacja Polaka coraz bardziej komplikuje.
Robert Lewandowski przeżywa ostatnio trudny okres w swojej grze. Polak obniżył swoją skuteczność, a cała FC Barcelona jest w olbrzymich tarapatach. Wczorajsza wstydliwa porażka z Leganes (0:1) jeszcze bardziej rozwścieczyła kibiców. W jednym z programów telewizyjnych doszło nawet do kłótni ws. 36-latka!
Robert Lewandowski błyszczy w tym sezonie we wszystkich klubowych rozgrywkach. Aktualnie Polak ma na koncie 23 bramki w 22 meczach i pokazuje, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w świecie wielkiej piłki. Innego zdania są jednak hiszpańskie media, które rozpisują się o sensacyjnych wieściach ws. przyszłości “Lewego” w FC Barcelonie. Mówią wprost o możliwym transferze w zaskakującym kierunku i, co więcej, polski napastnik ma tę ofertę rozważać.
FC Barcelona grała ostatnio kolejny mecz w ramach Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund. Wiele, w kontekście tego spotkania, mówiło się o Robercie Lewandowskim, który przecież właśnie na Signal Iduna Park wypłynął na szerokie wody. Cały czas sporo się mówi o “Lewym” również po tym starciu, ze względu na fakt, że Polak nie tyle, co zagrał poniżej oczekiwań, to jeszcze przedwcześnie zszedł z boiska. Teraz na jaw wyszły niezbyt optymistyczne informacje, które pokazują, że najprawdopodobniej Hansi Flick musiał po prostu tak postąpić.
Robert Lewandowski przeżywa jeden z najlepszych sezonów w karierze. Pomimo wieku nasz napastnik prezentuje wyborną skuteczność, a jego liczby w ataku zachwycają. Ostatnio głośno zrobiło się o przyszłości Polaka w FC Barcelonie, a teraz ekspert rozwiał wątpliwości. Już wszystko jasne.