Kibice nie dowierzają, co Lewandowski zrobił na rozgrzewce. Nagranie obiegło sieć, internauci nie mają litości
Końcówka roku 2024 nie należy do udanych dla FC Barcelony. Wystarczy wspomnieć, że dwa ostatnie mecze zostały przez Lewandowskiego i spółkę przegrane. Niestety, jest to efekt m. in. spadku formy u polskiego napastnika, którego dawno nie widzieliśmy na liście strzelców. W ostatnim czasie w internecie pojawiło się nagranie z rozgrzewki, z Robertem Lewandowskim w roli głównej. Stał się on hitem sieci, a w komentarzach aż zaroiło się od komentarzy.
Wielkie wejście Lewandowskiego w sezon, a teraz zastój
Robert Lewandowski miał wymarzone wejście w nowy sezon. Polak rozpoczął strzelanie już w pierwszym meczu La Ligi i kontynuował swoją passę w kolejnych starciach. Szczególnie mocny w wykonaniu “Lewego” był październik, kiedy to w 5 meczach trafiał do siatek rywali aż 10 razy. Za ten wyczyn otrzymał nagrodę zawodnika miesiąca w lidze hiszpańskiej.
Aktualnie Lewandowski jest liderem klasyfikacji strzelców La Liga oraz Ligi Mistrzów. W sumie, we wszystkich dotychczasowych 24 meczach strzelił 23 bramki.
Grudzień nie jest jednak, delikatnie mówiąc, najlepszy w wykonaniu polskiego snajpera. “Lewy” przechodzi trudny okres zarówno pod względem indywidualnej formy, jak i w kontekście problemów całej drużyny. W tym miesiącu, w ciągu czterech spotkań tylko raz wpisał się na listę strzelców, w meczu przeciwko Realowi Betis. Zresztą, wydaje się, że maszyna Hansiego Flicka się zacięła, gdyż w ostatnich 6 meczach jego ekipa aż trzy razy musiała uznać wyższość rywali.
Szczególnie dramatyczne były dwa ostatnie spotkania rozegrane przez Barcelonę w tym roku. Najpierw “Blaugrana" sensacyjnie przegrała z outsiderem La Ligi, Leganes. Później przyszła porażka z Atletico Madryt, po golu w ostatnich minutach spotkania. Wówczas Robert Lewandowski nie wykorzystał świetnej okazji nie tylko na przełamanie swojej strzeleckiej niemocy, ale również na, prawdopodobnie, przesądzenie o ostatecznym rezultacie spotkania.
Zapytali Świątek o aferę dopingową i się zaczęło. Nie zamierzała milczeć Nie żyje Janusz Garlicki. PZPN wydał oficjalny komunikatLewandowski pokazał, że jest poza formą. Filmik z rozgrzewki obiegł cały internet
W wyniku niekorzystnych ostatnio wyników, FC Barcelona spadła z pozycji lidera na 3. miejsce w tabeli. Wyżej są ekipy z Madrytu - Real na drugiej pozycji, a Atletico na pierwszej. Sytuacja “Dumy Katalonii” jest o tyle trudniejsza, że mają jeden mecz więcej, w porównaniu do “Królewskich” oraz “Los Colchoneros”. Zatem, przewaga drużyn ze stolicy Hiszpanii może się jeszcze powiększyć.
FC Barcelona wróci do gry 4 stycznia. Wtedy to, w ramach Pucharu Króla zmierzy się z czwartoligowym Barbastro. Następnie Lewandowski i spółka zagrają w Superpucharze Hiszpanii, zaczynając od półfinałowej potyczki z Athletikiem Bilbao. Jeżeli awansują do finału, zmierzą się ze zwycięzcą starcia Real Madryt - Mallorca. Zmagania ligowe będą kontynuowane 18 stycznia, a “Blaugrana” podejmie na wyjeździe Getafe.
Ostatnio w internecie pojawił się filmik, na którym pokazano rozgrzewkę FC Barcelony przed ostatnim meczem z Atletico Madryt. Widzimy na nim Roberta Lewandowskiego. Niestety, nie jest to przedstawienie umiejętności Polaka, a raczej braku formy u piłkarza. Użytkownik portalu X opatrzył nagranie opisem:
Lewandowski jest skończony?
ZOBACZ: Dramat Milika, a teraz doniesienia o transferze. Juventus stracił cierpliwość
Filmik z Lewandowskim okrążył internet. Użytkownicy nie mieli litości dla Polaka
Filmik z rozgrzewki FC Barcelony obiegł całą sieć. Widok Roberta Lewandowskiego, który nie trafia w bramkę z 16. metra nie jest codziennością. Każdy sportowiec ma prawo do gorszego czasu, jednak wtedy kibice są szczególnie skorzy do krytyki.
Nie inaczej było w przypadku tej publikacji. Pojawiła się lawina komentarzy, które nie są przychylne wobec polskiego napastnika. To niektóre z nich:
Potrzebujemy nowego napastnika;
Jak to możliwe, że jest najlepszym strzelcem La Ligi i jednym z najlepszych strzelców Europy w tym sezonie?;
Jeśli ten facet zostanie do następnego sezonu, mogę przestać być culerem (kibicem Barcelony - red.). Co jest nie tak z tym klubem? - czytamy na portalu X.