Iga Świątek szykuje się do wielkoszlemowego US Open. Swoje zmagania rozpocznie 27 sierpnia, a za cel z pewnością obierze sobie zwycięstwo, tak jak to zrobiła w 2022 roku. Niezbyt dobrze nastrajające kibiców wieści nadchodzą jednak z amerykańskich kortów, gdzie raszynianka odbywała jeden ze swoich treningów.
Rywalizacja Aryny Sabalenki z Igą Świątek to już klasyka kobiecego tenisa. Obie panie to liderki światowych kortów, stąd często mierzą się ze sobą w pojedynkach. Ostatnio górą była Białorusinka, która pokonała raszyniankę 6:3, 6:3. Teraz udzieliła wywiadu, w którym bez ogródek wypaliła o Polce. Nie do wiary, co powiedziała.
W ubiegłą niedzielę Iga Świątek przegrała z Aryną Sabalenką w półfinale Cincinatti Masters. Białorusinka zasłużenie pokonała Polkę 3:6, 3:6. Kilka dni później obie pani znowu spotkały się we wspólnej rywalizacji. Niestety, znowu górą była tenisistka z Mińska…
Już za kilka dni startuje US Open w Nowym Jorku. Turniej jest zaliczany do Wielkiego Szlema, tym samym są to jedne z najważniejszych rozgrywek na świecie. Tuż przed rozpoczęciem walki w USA Iga Świątek wystosowała nagły komunikat. Fani będą zaskoczeni przesłaniem od 23-latki.
Iga Świątek przegrała z Aryną Sabalenką 0:2 (3:6, 3:6) w półfinale Cincinatti Masters 2024. Tenisistki zaprezentowały kapitalną batalię, pełną zwrotów akcji i długich wymian. Niestety niektórzy większą uwagę zwrócili na aspekty pozasportowe. Zachowaniu Polki dogłębnie przyjrzeli się Rosjanie. Nie do wiary, co napisały ich media.
WTA opublikowało właśnie nowy ranking najlepszych tenisistek świata. W czołówce zestawienia mamy kilka istotnych przetasowań. Jedno z nich jest szczególnie ważne dla Igi Świątek.
Iga Świątek przegrała z Aryną Sabalenką 3:6, 3:6 i odpadła z Cincinatti Masters w półfinale. Po porażce Polki w sieci wybuchła istna awantura z Danielle Collins w roli głównej. W sprawę zaangażowała się nawet Victoria Azarenka, a wpis rozgrzał internet do czerwoności.
W zeszły weekend całą Polskę obiegła wieść o tragicznej śmierci 23-latka, który został wepchnięty pod pędzący pociąg Intercity. Okazało się, że ofiarą był młody, obiecujący tenisista. Teraz pogrążona w żałobie rodzina kieruje do wszystkich jedną prośbę.
Przez ostatni weekend tą sprawą żyła niemal cała Polska. Głośno zrobiło się po tym, jak 20-latek wepchnął pod jadący pociąg 23-latka. Teraz wiadomo, kim była ofiara - to młody tenisista, który miał przed sobą całą karierę.
Aryna Sabalenka tym razem okazała się lepsza od Igi Świątek, którą pokonała w półfinale WTA Cincinnati. To dało Białorusince praktycznie otwartą drogę do zwycięstwa w całym turnieju, ponieważ w finale w dwóch setach gładko rozprawiła się z Jessicą Pegulą. Po triumfie zabrała głos, jednak w pewnym momencie popełniła niemałą gafę. Wszystko na oczach kibiców, w tym jej partnera, o którym właśnie wspominała.
Hubert Hurkacz brał udział w swoim drugim turnieju po powrocie po kontuzji, przez którą musiał opuścić Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. W ostatnim meczu WTA Cincinnati musiał jednak skreczować, ponieważ znowu doznał urazu. Teraz wrocławianin przerwał milczenie i wyznał, jaką podjął decyzję na najbliższą przyszłość. Wiadomo również, co dokładnie mu dolega.
Iga Świątek przegrała z Aryną Sabalenką w półfinale turnieju w Cincinatti. Białorusinka zdecydowanie lepiej prezentowała się w tym spotkaniu i zasłużenie ograła liderkę rankingu WTA. Po meczu jedna z legend ostro skrytykowała naszą tenisistkę. Poszło o aspekty pozasportowe…
W półfinale turnieju Cincinatti Masters Iga Świątek przegrała z Aryną Sabalenką 0:2 (3:6, 3:6). Na pomeczowej konferencji prasowej Białorusinka szczerze skomentowała swoje zwycięstwo. Tenisistka wypowiedziała się również o Polce. Słowa pogromczyni naszej zawodniczki zaskoczyły wielu fanów. Nie do wiary, co powiedziała Sabalenka.
Wczoraj odbył się mecz w ramach ćwierćfinału WTA Cincinnati, w którym to Iga Świątek mierzyła się z 17-letnią Mirrą Andriejewą z Rosji. Przeciwniczka napsuła Polce trochę krwi, jednak ostatecznie do raszynianka awansowała dalej. Po meczu nasza tenisistka wypowiedziała słowa, które z pewnością usłyszy cały świat.
Iga Świątek zagra dzisiaj o półfinał turnieju Cincinatti Masters w USA. Rywalką Polki będzie 17-letnia Rosjanka Andriejewa. Tuż przed spotkaniem nasza tenisistka zaskoczyła fanów niecodziennym wyznaniem. Stwierdziła, że czuje się jak… zwierzę!
Iga Świątek zmierzy się dzisiaj z Mirrą Andriejewą podczas turnieju Cincinatti Masters. Polka jest na najlepszej drodze, aby sięgnąć po finalny triumf, ale najpierw przed nią walka z Rosjanką. Tuż przed meczem organizatorzy przekazali kapitalne wieści. Te informacje ucieszą polskich kibiców.
Hubert Hurkacz wygrał w 1/8 turnieju Cincinatti Masters z Flavio Cobollim 2:1 (6:3, 3:6, 6:1). Gra Polaka wyglądała nieźle, ale nie wystrzegł się błędów. Do dramatycznej sytuacji doszło w drugim secie. Wrocławianin niefortunnie upadł na kort, a kibice zamarli w ciszy.
Hubert Hurkacz wygrał z Flavio Cobollim 2:1 (6:3, 3:6, 6:1) i awansował do ćwierćfinału turnieju w Cincinnati. Polak imponuje wysoką formą, choć nie obyło się bez drobnych problemów. Na szczególną uwagę zasługuje ostatni set, kiedy to nasz tenisista potrzebował zaledwie… 29 minut, aby wygrać z Włochem.
Iga Świątek walczyła dziś o ćwierćfinał WTA Cincinnati z Martą Kostjuk. Polka przypomniała dziś wszystkim, kto jest numerem 1 w kobiecym tenisie i zdominowała przeciwniczkę. Po meczu to jednak raszynianka została zdominowana, gdyż musiała wybrnąć z bardzo podchwytliwego pytania. Udało jej się?
Hubert Hurkacz pozostaje w grze w WTA Cincinnati, który jest jego drugim turniejem po powrocie po kontuzji, która wyeliminowała go z udziału na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Póki co wrocławianin idzie jak burza i pokonuje kolejnych rywali. Do tego stopnia, że jeden z nich nie wytrzymał i musiał odreagować, a wszystkiemu ze zdziwieniem przyglądał się Hurkacz.
Iga Świątek nie miała najłatwiejszego startu tuż po igrzyskach olimpijskich. Warwara Graczowa już w pierwszym meczu Polski w WTA Cincinnati dała jej ostro w kość. Nasza brązowa medalistka po raz pierwszy od dłuższego czasu poczuła się bezradna. Interweniować musiał trener raszynianki, który wiedział, co zrobić, by jego podopieczna wyszła z patowej sytuacji.
Iga Świątek wróciła do rywalizacji na światowych kortach po tym, jak po zdobyciu olimpijskiego brązu udała się na krótki urlop. Pierwszy mecz przypomniał raszyniance o tym, jak brutalny potrafi być tenis. Po spotkaniu Polka powiedziała przed kamerami słowa, których dawno polscy kibice od niej nie słyszeli.
Iga Świątek wróciła na tenisowe korty po Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, na których zdobyła brązowy medal. Pierwszą rywalką Polki w WTA Cincinnati była Warwara Graczowa. Zaczęło się najlepiej, jak mogło, jednak zaraz nastąpił istny horror. Wszystko działo się, gdy kibice w Polsce oddawali się w objęcia Morfeusza.
Iga Świątek po raz kolejny przeszła do historii tenisa. Na IO w Paryżu jako pierwszy polski sportowiec w historii zdobyła medal w tej dyscyplinie. Na korcie kilkukrotnie wykazywała się nadspodziewaną inteligencją, co odzwierciedlają jej wyniki maturalne. Ponadto niewielu kibiców raszynianki zdaje sobie sprawę z tego, jakie ma wykształcenie i którą szkołę ukończyła. Być może chodziliście do tej samej placówki, co nasza najlepsza tenisistka świata?
Po krótkim odpoczynku po igrzyskach olimpijskich, Iga Świątek wraca do gry. Nasza tenisistka wystąpi w turnieju Cincinnati Masters w USA. W amerykańskich zmaganiach wezmą udział czołowe tenisistki globu, możemy się więc spodziewać zaciętej rywalizacji. Tuż przed pierwszym meczem WTA wydało pilny komunikat ws. raszynianki. Kibice nie będą zadowoleni.
Qiwen Zheng pokonała Igę Świątek w półfinale igrzysk olimpijskich. Chinka zdobyła złoty medal i zanotowała największy sukces w karierze. 21-latka jest bardzo pewna siebie, a teraz dodała wymowne zdjęcie. Wprost sprowokowała tym swoje rywalki.
Z pewnością wszyscy kibice pamiętają, jak Iga Świątek grała z Danielle Collins w ćwierćfinale IO w Paryżu. Wtedy to po meczu Amerykanka podeszła do Polki i powiedziała jej wprost, że nie musi być nieszczera. Teraz jednak tenisistka z USA zniknęła, jednak ostatnio przerwała milczenie i wyznała smutną prawdę.
Iga Świątek osiągnęła na IO w Paryżu niemalże wymarzony rezultat w postaci brązowego medalu. Po tych wszystkich wrażeniach postanowiła odpocząć, by nabrać sił na dalsze zmagania w turniejach rangi WTA. Wydaje się, że już wróciła z urlopu i przygotowuje się do dalszej części sezonu. W pewnym momencie kamery uchwyciły, jak Polka wykonuje bardzo miły gest w stronę widowni.