Iga Świątek kontynuuje swoje zmagania w Stanach Zjednoczonych. Po rywalizacji w WTA Cincinnati przyszedł czas na wielkoszlemowy US Open. W trakcie jego trwania miała zaszczyt spotkać się ze swoją idolką, Sereną Williams. Raszynianka zdradziła, o czym z nią rozmawiała.
Iga Świątek jest póki co nie do powstrzymania na US Open. Kiedy wydawało się, że gra raszynianki nie jest najlepsza, ta postanowiła wszystkim wyjaśnić, że jest inaczej. I to pomimo incydentu, który miał miejsce w ostatnim spotkaniu z Anastazją Pawluczenkową. Gdzieś to już widzieliśmy…
Zeszłej nocy Iga Świątek rozgrywała mecz 3. rundy US Open. Jej przeciwniczką była Anastazja Pawluczenkowa z Rosji. Polka grała jak z nut i wychodziły jej najróżniejsze zagrania. Jeden zaskoczył nawet samą liderkę rankingu WTA.
Minęły blisko 2 tygodnie od tragedii, która wydarzyła się nad ranem w Sopocie. 17 sierpnia, pod kołami pociągu zginął młody tenisista Jakub Siemiątkowski. Teraz rodzina zmarłego chłopaka zwraca się z prośbą o pomoc finansową. Została już założona internetowa zbiórka.
Aryna Sabalenka wzięła dziś udział w niemalże historycznym meczu w US Open. W jego trakcie Białorusinka miała niemałe problemy ze swoją rywalką i kilkukrotnie musiała się ratować. Potencjalna przeciwniczka Igi Świątek w finale gra jednak dalej, nawet pomimo niespotykanych dotąd okoliczności, w jakich przyszło jej grać.
Iga Świątek zmierzy się w kolejnej rundzie US Open z Rosjanką Anastazją Pawluczenkową. Polka będzie chciała podtrzymać swoją kosmiczną formę, którą pokazała w poprzednim spotkaniu z Eną Shibaharą. W kontekście najbliższego meczu raszynianki zaszły jednak istotne zmiany, które nie wszystkim się spodobają.
Iga Świątek w wielkim stylu pokonała Japonkę Enę Shibaharę w 2. rundzie US Open. Po spotkaniu udzieliła wywiadu Eurosportowi. Tam zaczęła temat, którego nie dokończyła, mimo że dziennikarz dopytywał raszyniankę. Reakcja Polki była zaskakująca.
Iga Świątek jest już w 3. rundzie US Open. W nieco ponad godzinę pokonała Japonkę Enę Shibaharę i w kolejnym pojedynku Polka zmierzy się z Anastazją Pawluczenkową. Ostatnio o raszyniance jest głośno nie tylko za sprawą jej występów, ale i słów, które wypowiada w mediach. Po zwycięstwie nad Japonką podjęła kolejny ważny temat, zwracając się również z ważnym apelem do władz tenisa. Chodzi o bezpieczeństwo w sieci.
Hubertowi Hurkaczowi i tym razem nie udało się przełamać klątwy 2. rundy US Open. To była już siódma taka próba wrocławianina, która zakończyła się fiaskiem. Ten wynik, w zestawieniu z poprzednimi turniejami w wykonaniu Polaka nie najlepiej wpływa na jego sytuację w rankingu. W końcu jeden z ekspertów postanowił wyjawić gorzką prawdę na temat Hurkacza.
Iga Świątek wygrała w 2. rundzie US Open z Japonką Eną Shibaharą 2:0 (6:0, 6:1). Nie ma co ukrywać, zwycięstwo przyszło szybko, łatwo i przyjemnie, bo całe spotkanie potrwało zaledwie godzinę i 5 minut. Po pojedynku raszynianka zdecydowała się na wielki gest, a jego beneficjentami byli kibice w każdym wieku.
Iga Świątek pewnie pokonała Enę Shibaharę w 2. rundzie US Open. Po meczu, jak to zwykle bywa, przeprowadzono krótką rozmowę ze zwyciężczynią pojedynku. Iga Świątek wypowiedziała słowa, których dawno kibice nie mieli przyjemności usłyszeć.
Iga Świątek mierzyła się dziś z Japonką Eną Shibaharą w 2. rundzie US Open. Po trudnościach, jakich doznała Polka w pierwszym meczu z Kamillą Rachimową liderka rankingu WTA chciała pokazać, jak potrafi grać jedynka światowej klasyfikacji. No i… pokazała!
Już za kilka godzin Iga Świątek rozpocznie mecz w drugiej rundzie US Open. Polka po pokonaniu Kamilli Rachimowej, zmierzy się z Japonką - Eną Shibaharą. Rywalka przed spotkaniem ogłosiła ciekawą rzecz. Kibice będą zaskoczeni.
Relacje Igi Świątek z Danielle Collins rozgrzewają media od igrzysk olimpijskich. Rywalka z USA znana jest z prowokacji i dziwnych zachowań na korcie. Przekonała się o tym m.in. liderka rankingu WTA podczas ćwierćfinału w Paryżu. Teraz 30-letnia Amerykanka odniosła się pośrednio do tej sytuacji. Te słowa nie spodobają się wielu kibicom.
Wielkimi krokami zbliża się mecz Igi Świątek w drugiej rundzie US Open. Polka po ogromnych problemach ograła Kamillę Rachimową i tym razem zmierzy się z Japonką - Eną Shibaharą. Tuż przed spotkaniem organizatorzy przekazali ważną informację. To ucieszy naszą tenisistkę i kibiców.
Iga Świątek wygrała z Kamillą Rachimową i awansowało do kolejnej rundy US Open. Spotkanie kosztowało Polkę wiele nerwów i ciężkiej pracy, nie obyło się oczywiście bez problemów. Tuż po meczu raszynianka miała udzielić wywiadu dla stacji telewizyjnej, ale przydarzyła się mała wpadka. Tylko spójrzcie, co się stało.
Iga Świątek po ogromnych problemach wygrała wczoraj z Kamillą Rachimową 2:0 (6:4, 7:6) i awansowała do drugiej rundy US Open. W grze Polki widoczne było ogromne zmęczenie, która wynika z przeciążenia trudnym sezonem. Na konferencji prasowej 23-latka a Raszyna wspomniała o napiętym kalendarzu i uderzyła w WTA. Odważne słowa najlepszej tenisistki świata w stronę federacji.
Iga Świątek po tenisowych męczarniach pokonała wczoraj Kamillę Rachimową 2:0 (6:4, 7:6). Zawodniczka z Jekaterynburga postawiła Polce trudne warunki i wykorzystywała każde potknięcie raszynianki. Niestety jeszcze przed spotkaniem Polka została ostro skrytykowana przez rosyjskiego trenera. Bezpardonowy atak w stronę 23-latki oburzył kibiców.
Iga Świątek po tenisowych męczarniach wygrała z Kamillą Rachimową 2:0 (6:4, 7:6). Polka z ogromnymi problemami awansowała do drugiej rundy US Open. Jej dyspozycja pozostawiała wiele do życzenia, z czego zdaje sobie również sprawę nasza zawodniczka. W pomeczowym wywiadzie wskazała, czego nie dopilnowała w spotkaniu. 23-latka była wyraźnie zła na samą siebie.
W pierwszej rundzie US Open Iga Świątek zmierzyła się z Kamillą Rachimową. Rosjanka to 104. rakieta rankingu WTA i nic nie wskazywało na nadchodzące trudności. Polka po istnych męczarniach wyszarpała zwycięstwo 2:0. Nieprawdopodobna okazała się emocjonująca końcówka spotkania. Co za dramaturgia w USA.
Iga Świątek, jako liderka rankingu WTA i jedna z najbardziej utalentowanych tenisistek swojego pokolenia, znalazła się ostatnio w centrum krytyki. W ostatnich miesiącach Polka musiała stawić czoła nie tylko sportowym wyzwaniom, ale także przytykom ze strony legendarnych zawodników, komentatorów oraz "koleżanek" z kortu.
Już dziś Iga Świątek rozpocznie swoje zmagania w US Open. W pierwszym meczu zmierzy się ze 104. rakietą rankingu WTA, Kamillą Rachimową. Na godziny przed wyjściem raszynianki na kort na jawy wyszły jednak brutalne diagnozy dotyczące jej ostatnich występów.
WTA opublikowało najnowszy ranking tenisistek. W zestawieniu króluje Iga Świątek, która dokonała nieprawdopodobnej rzeczy. Osiągnięcie 23-latki zapisało ją w historii sportu.
Już dzisiaj rozpoczyna się wielkoszlemowe US Open. Iga Świątek jest w dobrej formie, ale eksperci nie zostawili na niej suchej nitki. Niestety, głosy speców zdecydowanie nie przemawiają na korzyść naszej zawodniczki. Co ciekawe, powtarza się jedna, niezwykle niekorzystna wiadomość dla Polki.
Iga Świątek już niedługo rozpocznie zmagania w wielkoszlemowym US Open. Dla Polki będzie to już drugi turniej po igrzyskach olimpijskich, gdzie przegrała tylko jeden mecz. Teraz jej pogromczyni przywołała wspomnienia z tamtego meczu. Nie do wiary, jak skomentowała ówczesną porażkę raszynianki.
Iga Świątek już za kilka dni stanie przed kolejnym wyzwaniem, rywalizując na ostatnim w tym roku turnieju wielkoszlamowym. Na jednej z konferencji zahaczono o temat jej największej pasji. Tenisistka wprost nazywa ją miłością, a swego czasu aktywnie promowała ją w mediach społecznościowych.
Iga Świątek przygotowuje się aktualnie do zmagań w ramach ostatniego w tym roku turnieju wielkoszlemowego US Open. Na niedługo przed rozpoczęciem zmagań, portal tennis365.com postanowił zrobić zestawienie najmniej sportowych zachowań w wykonaniu tenisistów. Wytknięto również raszyniance, że ta nie zawsze rywalizowała zgodnie z duchem sportu.
Iga Świątek niebawem rozpocznie swoje zmagania w ramach US Open, a więc ostatniego w tym roku Wielkiego Szlema. W piątek Polka wzięła udział w konferencji prasowej, gdzie opowiedziała m. in. o swoim nastawieniu do tegorocznego turnieju w Stanach Zjednoczonych. Podczas rozmowy miała miejsce zabawna wpadka raszynianki, a winowajcą okazał się… telefon.