Sport.Goniec.pl > Tenis > Od klęski Świątek minęły godziny, a tu takie wieści ws. Keys. A jednak, ogłosili ostateczną decyzję
Piotr Dutka
Piotr Dutka 24.01.2025 10:51

Od klęski Świątek minęły godziny, a tu takie wieści ws. Keys. A jednak, ogłosili ostateczną decyzję

Iga Świątek i Madison Keys
Fot. Rex Features/East News

Półfinałowe starcie Igi Świątek z Madison Keys stało pod znakiem wielu zwrotów akcji oraz potężnej dawki sportowych emocji. Niestety, ale ostatecznie to Amerykanka zameldowała się w finale Australian Open, gdzie czeka już na nią liderka światowego rankingu WTA, Aryna Sabalenka. W piątek tuż po godzinie 8:00, świat obiegły pilne wieści dotyczące bezpośrednio pogromczyni Igi Świątek. Zapadła ostateczna decyzja. A więc wszystko stało się jasne.

Madison Keys w finale Australian Open. Bolesna porażka Igi Świątek

Tuż przed startem tegorocznego Australian Open zarówno fani, jak i dziennikarze stawiali formę Igi Świątek pod wielkim znakiem zapytania. Choć solidne występy w United Cup, dawały argumenty, by wierzyć w dobry rezultat 23-latki, to mimo wszystko, w głowach wielu pojawiały się obrazki z drugiej połowy ubiegłego roku, kiedy to gra Raszynianki odbiegała od wcześniej przyjętych standardów. 

Okazało się jednak, że im dalej w turniej, tym gra Igi Świątek była coraz lepsza. Polka rozbijała kolejne rywalki, udowadniając tym samym, że jest jedną z głównych faworytek do końcowego triumfu. Swoją wielkość i mistrzowskie aspiracje miała potwierdzić w czwartek 23 stycznia, kiedy to w półfinale Australian Open los skojarzył ją z 19. rakietą świata, Madison Keys. 

Fot. Rex Features/East News

Amerykanka tuż przed meczem była postrzegana raczej w jako ciekawostka, ponieważ w oczach wielu ekspertów była jedynie przystankiem na drodze Świątek do triumfu w kolejnym wielkoszlemowym turnieju. Sport bywa jednak nieprzewidywalny i ostatecznie to niżej notowana zawodniczka zameldowała się w wielkim finale. Madison Keys pokonała Igę Świątek w trzech setach 5:7, 6:1, 7:6(8) i w sobotę zmierzy się z liderką rankingu WTA, Aryną Sabalenką. W piątek 24 stycznia świat obiegła ważna wiadomość odnosząca się bezpośrednio do 29-letniej Amerykanki.

Karygodne słowa z Rosji o Idze Świątek. Trudno uwierzyć, jak ją nazwali

Pokonała Świątek w półfinale Australian Open. Tuż po meczu powiedziała, co o niej sądzi

Gdy opadł kurz po czwartkowych zmaganiach na kortach w Melbourne, zarówno Iga Świątek, jak i Madison Keys wpadły w wir wywiadów, nie unikając zaskakujących pytań dziennikarzy. 

Tuż po piłce meczowej, szczęśliwa Keys dała jasno do zrozumienia, że zarówno dla niej, jak i dla Igi Świątek, to spotkanie było niezwykle wymagające i kosztowało je ogrom sił oraz nerwów.

Dla nas obu to była wojna nerwów, obie naciskałyśmy - podkreśliła 29-letnia zawodniczka tuż po awansie do wielkiego finału Australian Open.

19. rakieta świat kontynuowała swoją wypowiedź w trakcie pomeczowej konferencji prasowej. W jej trakcie otrzymała zdumiewające pytanie dotyczące Igi Świątek. Jeden z dziennikarzy obecnych na sali wprost zapytał o najmocniejsze elementy gry 23-letniej Polki: co jest najtrudniejszą rzeczą, grając przeciwko Idze? Czy to jej siła, czy są też inne aspekty, które ją wyróżniają? Amerykanka wypaliła bez namysłu.

Uważam, że to, co najbardziej imponuje w jej grze, to mentalność i zdolność dążenia do celu, niezależnie od wyniku na korcie - rozpoczęła swoją wypowiedź Madison Keys.

Od wygranej ze Świątek minęły godziny, a tu takie wieści ws. Keys. Jest oficjalne potwierdzenie

Choć w sobotnim finale Australian Open nie zobaczymy Igi Świątek, to mimo wszystko, spotkanie w Melbourne zapowiada się niezwykle interesująco. Na kort wybiegną dwie, piekielnie utalentowane tenisistki, które od wielu lat prezentują, nienaganny styl oraz biją się o czołowe lokaty największych imprez. Minimalną faworytką będzie jednak Aryna Sabalenka, która kilka miesięcy temu odebrała Idze Świątek tytuł liderki światowego rankingu. Białorusinka jest w szczytowej formie i będzie ją chciała udowodnić również na Antypodach. 

Warto podkreślić, że nie będzie to pierwsze spotkanie na linii Keys-Sabalenka. W półfinale US Open 2023 triumfowała Białorusinka - 0:6, 7:6(1), 7:6(5). W późniejszym okresie panie zagrały ze sobą jeszcze raz, podczas meczu 1/8 finału WTA 1000 w Pekinie. W ubiegłorocznym starciu Sabalenka wygrała 6:4, 6:3. Łączny bilans bezpośrednich pojedynków wynosi 4-1 na korzyść aktualnej liderki WTA.

Warto podkreślić, że tuż po godzinie 8:00 polskiego czasu, organizatorzy ogłosili ważną wiadomość dotyczącą finałowego starcia. Kibice w wielkim napięciu czekali na oficjalne wieści, a te nadeszły skoro świt. Już wszystko stało się jasne. 

Opublikowano bowiem plan gier na jutrzejszą rywalizację na Rod Laver Arena. Potwierdziły się przedturniejowe przypuszczenia i hitowy mecz Aryna Sabalenka - Madison Keys rozpocznie się nie przed godz. 9:30 czasu polskiego.