U jednej z najlepszych tenisistek świata następują życiowe zmiany. Zwyciężczyni ostatniego Wimbledonu, Marketa Vondrousova i jej mąż Stepan Simek rozwodzą się. Te informacje potwierdziła sama Czeszka.
Za nami losowanie drabinek do Indian Wells, które rozpoczęło się 3 marca meczami kwalifikacyjnymi. Zdaniem internautów, Iga Świątek trafiła na najtrudniejsze potencjalne rywalki, spośród całej czwórki najlepszych tenisistek w rankingu WTA. Podkreślają również, że to nie pierwszy raz, gdy Aryna Sabalenka ma łatwiejszą ścieżkę od Polki.
Wielki sukces polskiego tenisisty. Już niebawem nasz rodak zagra w finale wielkoszlemowego turnieju Australian Open rozgrywanego w Melbourne. Finałowe spotkanie zaplanowano na piątek 26 stycznia.
Magda Linette rozgrywała w Australii najlepszy turniej w swojej dotychczasowej karierze. W czwartek 26 stycznia na drodze Polki do marzeń o finale Australian Open stanęła Aryna Sabalenka. Mecz był bardzo zacięty, a decydujący dla rozstrzygnięcia okazał się pierwszy set.
Iga Świątek nie podbije Melbourne. Zmagania w ramach Australian Open zakończyła w czwartej rundzie, ulegając urodzonej w Rosji Kazaszce, Jeleni Rybakini, 4:6, 4:6. Jak wyglądało starcie rywalek, z jakimi opiniami można spotkać się w sieci i – co najważniejsze – co na temat sromotnej klęski mówi polska liderka rankingu WTA?
Mistrzyni znowu w akcji! Iga Świątek wraca do rywalizacji na najwyższym tenisowym poziomie, rozpoczynając swoje występy w ramach słynnego Australian Open. Liderka światowego rankingu WTA zmierzyła się w pierwszej rundzie prestiżowego turnieju z Niemką Jule Niemeier. Spotkanie stało na wysokim poziomie, a znacznie niżej sklasyfikowana rywalka zafundowała Polce zaciętą batalię.
Iga Świątek po morderczym, 3-godzinnym boju, dotarła do półfinałów Australian Open. W straszliwym gorącu udało jej się wyjść ze stanu 4:6, 0:1 w pierwszym i drugim secie do 4:6, 7:6(2), 6:3. Tym samym pokonała Estonkę Kaię Kanepi i po raz pierwszy znalazła się tak daleko w drabince australijskiej imprezy. Spotkanie było prowadzone w temperaturze sięgającej 37 stopni i przy dużej wilgotności powietrza. Zawodniczki czasem z trudem łapały oddech i zlane potem były już na samym początku spotkania.