Thomas Thurnbichler przyznał się do błędu. "Wybraliśmy najgorzej, jak mogliśmy"
Thomas Thurnbichler bije się w pierś po pierwszym sezonie w roli trenera polskich skoczków. Szczerze wyznał, że nie wszystkie jego decyzje były trafne. Jedna szczególnie źle zadziałała na Piotra Żyłę, Dawida Kubackiego, Kamila Stocha i innych skoczków reprezentujących biało-czerwone barwy. Czego dotyczył największy, według Thomasa Thurnbichlera, błąd polskiego sztabu?
Thomas Thurnbichler zdał egzamin w roli trenera, ale...
Thomas Thurnbichler jest autorem sukcesu, jaki zanotowali polscy skoczkowie w niedawno zakończonym sezonie. Pod jego wodzą uwielbiana przez Polaków dyscyplina odżyła, zaś mistrzowie z Podhala - Dawid Kubacki, Kamil Stoch i Piotr Żyła - powalczyli o najwyższe lokaty podczas Pucharu Świata.
Postępy odnieśli także inni obiecujący skoczkowie, z którymi wiązane są duże nadzieje - Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł. Chociaż sezon 2022/2023 można rozpatrywać w kategoriach pozytywów, to nie wszystko w jego trakcie szło zgodnie z wcześniej zaplanowanym planem.
Pokazała, co dzieje się z masłem w Lidlu. Wielu klientów będzie nie będzie zadowolonychThomas Thurnbichler przyznał się do błędu
Kryzysowy moment dla polskiej kadry prowadzonej przez Thomasa Thurnbichlera przyszedł pod koniec stycznia, kiedy odbywał się trzeci konkurs w Sapporo. Trener samokrytycznie wyznał, że wraz z całym sztabem popełnił wówczas poważny błąd, który źle wpłynął na samopoczucie i kondycję jego podopiecznych. W tym widzi jedyny powód, dla którego weekend z lotami w Kulm był najgorszym w sezonie.
- Wtedy popełniliśmy błąd, bo wraz z moim sztabem źle oceniliśmy, czego potrzeba zawodnikom. Myśleliśmy, że to dobry czas na trening, pojechaliśmy do Zakopanego i dopiero po efektach zdaliśmy sobie sprawę z tego, że wybraliśmy najgorzej, jak mogliśmy. Że potrzebowali spokoju na odzyskanie sił - oznajmił Austriak w rozmowie z portalem sport.pl
Thomas Thurnbichler ma sobie wiele do zarzucenia
Thomas Thurnbichler wówczas zdał sobie sprawę, że polscy skoczkowie zostali przetrenowani, a na domiar złego obarczył ich zbyt dużym obciążeniem informacyjnym. Nie zadziałało to na ich korzyść. Trener błyskawicznie wyciągnął wnioski.
Dzięki odpowiedniemu przygotowaniu i przepracowaniu pomyłek noty polskich skoczków zauważalnie się poprawiły. Thomas Thurnbichler wie, że ta lekcja dużo go nauczyła.
Źródło: sport.pl