Liga Mistrzów weszła w decydującą fazę. W 1/8 finału wciąż mamy kilku Polaków, a dzisiaj swój występ w tych elitarnych rozgrywkach zaliczył Piotr Zieliński. Niestety, nasz reprezentant raczej nie zaliczy tego wieczora do udanych…
Świat sportu w ostatnich godzinach obiegła tragiczna informacja. Właśnie odeszła jedna z gwiazd dziennikarstwa sportowego. Śmiercią legendy poruszony jest m.in. Mateusz Borek, który otwarcie skomentował jej przedwczesne odejście.
FC Barcelona z Wojciechem Szczęsnym w bramce już dzisiaj zmierzy się z Benficą Lizbona. Obie drużyny mierzyły się ze sobą ponad miesiąc temu, a tamten mecz był dla Polaka istnym koszmarem. Teraz bramkarz wraca do Portugalii, ale niestety tuż przed meczem nadeszły fatalne wieści. Ekspert potwierdza doniesienia mediów.
Wojciech Szczęsny po wygraniu wewnętrznej rywalizacji z Inakim Peną został podstawowym bramkarzem FC Barcelony. We wczorajszym meczu z Realem Sociedad także stał między słupkami bramki "Dumy Katalonii" i również zachował czyste konto. Teraz Hiszpanie rozpisują się o Polaku. Nie do wiary, jak nazwali naszego bramkarza.
Robert Lewandowski zrobił to! Od meczu FC Barcelony z Realem Sociedad nie można oderwać wzroku ani na chwilę, ponieważ gospodarze urządzili sobie prawdziwą kanonadę. W 61. minucie oczy wszystkich polskich kibiców skupiły się na postaci 36-letniego reprezentanta Polski.
Kibice długo zastanawiali się, skąd takie, a nie inne podejście trenera FC Barcelony do Roberta Lewandowskiego. Chodzi o fakt, że niemiecki szkoleniowiec często ściąga Polaka z boiska lub w ogóle nie wpuszcza go na murawę. Teraz cała prawda wyszła na jaw.
Robert Lewandowski rozgrywa świetny sezon. Polak strzela jak na zawołanie, w ostatnim meczu z Atletico Madryt zdobył bramkę tuż po wejściu z ławki. Teraz Hiszpanie ogłaszają ws. napastnika. Świetne statystyki Lewego.
Wojciech Szczęsny po wygraniu wewnętrznej rywalizacji z Inakim Peną został podstawowym bramkarzem FC Barcelony. Choć Polak ma obowiązujący kontrakt tylko do końca sezonu, pojawiają się nowe ustalenia ws. jego przyszłości. To duże zaskoczenie. Wszyscy czekają już tylko na decyzję 34-latka.
Puchar Polski 2024/2025 wkroczył w decydującą fazę. Wczoraj rozegrano kolejny spotkania i dzięki temu znamy już 3 z 4 półfinalistów rozgrywek. Wiele emocji dostarczyło kibicom starcie Legii Warszawa z Jagiellonią Białystok. Niestety kibicom szczególnie zapadła w pamięć ogromna kontrowersja z tego starcia. Teraz Szymon Marciniak tłumaczy decyzję.
Wojciech Szczęsny od początku roku jest podstawowym bramkarzem FC Barcelony. Polak wygrał rywalizację z Iñakim Peñą i regularnie imponuje świetnymi występami. W ostatnim meczu przeciwko Atletico Madryt musiał jednak czterokrotnie wyciągać piłkę z siatki, a po decydującej bramce w doliczonym czasie gry trener Hansi Flick nie krył frustracji. Kamery uchwyciły moment, w którym niemiecki szkoleniowiec wpadł w furię.
Puchar Polski 2024/2025 wkroczył w decydującą fazę. Wczoraj rozegrano kolejny spotkania i dzięki temu znamy już 3 z 4 półfinalistów rozgrywek. Wiele emocji dostarczyło kibicom starcie Legii Warszawa z Jagiellonią Białystok. Największym zaskoczeniem był również strzał, który…. rozerwał siatkę!
Po meczu FC Barcelony z Atletico Madryt w półfinale Pucharu Króla emocje udzielały się prawdopodobnie wszystkim zawodnikom, jak i kibicom. Najwidoczniej powstrzymać się od komentarza nie mógł Robert Lewandowski. W godzinach nocnych, tuż po spotkaniu postanowił zwrócić się do kibiców.
Nie milkną echa meczu FC Barcelony nad Atletico Madryt. W półfinale Pucharu Króla doszło do hitu, którego jednym z bohaterów był Wojciech Szczęsny. Po spotkaniu wszyscy mówią tylko o tym zagraniu polskiego bramkarza.
Już dziś o 21:30 rozpocznie się pierwszy półfinałowy mecz Pucharu Króla. FC Barcelona zmierzy się z Atletico Madryt. Godziny przed pierwszym gwizdkiem “Duma Katalonii” może drżeć, bowiem, do głosu dochodzą problemy kadrowe.
FC Barcelona ponownie może polegać na dobrej dyspozycji Roberta Lewandowskiego. Polak w tym sezonie strzelił już 32 gole w 35 meczach. Teraz jednak z Hiszpanii spływają niepokojące wieści ws. 36-latka. A za niedługo arcyważny mecz w Pucharze Króla.
Kto by pomyślał w 2007 roku, że Robert Lewandowski zrobi tak wielką karierę? Rok jest nieprzypadkowy, bo to wtedy na dobre zaczęła się seniorska kariera napastnika. Najpierw był Znicz Pruszków, później Lech Poznań, aż w końcu zagranica i Borussia Dortmund oraz Bayern Monachium. Obecnie “Lewy” gra dla FC Barcelony i wygląda na to, że tutaj również zbuduje swoją solidną legendę. Teraz jednak Lewandowski miał wielki zaszczyt usłyszeć, że oficjalnie został jednym z najlepszych zawodników wszechczasów.
Wojciech Szczęsny po wygraniu wewnętrznej rywalizacji z Inakim Peną został podstawowym bramkarzem FC Barcelony. Niestety ich walka stała się przczyyną konfliktu, a Hiszpan jest coraz bardziej zrezygnowany. Jak donoszą media, wszystko zakończy się najprawdopodobniej odejściem z klubu już tego lata.
Reprezentacja Polski już w czerwcu zmierzy się z kadrą Brazylii. Wielu kibiców chciałoby wybrać się na to spotkanie, ale jak się okazuje za taki luksus trzeba będzie słono zapłacić. Głos w tej sprawie zabrał nawet Jerzy Dudek.
Robert Lewandowski kiepsko spisał się podczas ostatniego starcia z Las Palmas. Polak nie zdobył bramki, a jego gra m.in. w defensywie pozostawiała wiele do życzenia. Jak się okazuje, Hiszpanie mają powoli dosyć i chcą zmian. Wprost piszą o świetnym zastępcy dla Lewandowskiego.
Robert Lewandowski za kilka godzin będzie miał okazję do powiększenia swojej zdobyczy bramkowej. Jednak, zanim dojdzie do meczu FC Barcelony z Las Palmas, wszyscy w Hiszpanii zwracają uwagę na jedno dokonanie Polaka. Niesamowite, co o nim napisali.
Szymon Marciniak to znakomity sędzia międzynarodowy, który jest znany niemal na całym piłkarskim świecie. UEFA i FIFA dobrze go znają i od lat dostaje od nich “zadania specjalne”. Tym razem arbiter poprowadził hitowe starcie w Lidze Mistrzów. Trudno uwierzyć, jak jego występ podsumowali eksperci. Te słowa obiegły świat.
Wojciech Szczęsny rozegrał wczoraj swój 10. mecz w barwach FC Barcelony. To była świetna okazja do tego, by zachować czyste konto. Polak nie spodziewał się jednak informacji, która nadeszła kilkanaście godzin po spotkaniu z Rayo Vallecano. To pierwsza taka sytuacja w karierze Szczęsnego!
Tuż przed meczem dokonano tragicznego odkrycia. W jednym z hotelowych pokoi odnaleziono ciało piłkarza. Do śmierci doszło tuż przed rozpoczęciem meczu. Szczegóły mrożą krew w żyłach.
FC Barcelona już dzisiaj zmierzy się z Rayo Vallecano w ramach 24. kolejki hiszpańskiej LaLiga. Dla Dumy Katalonii będzie to okazja to powrotu na fotel lidera rozgrywek. Przed spotkaniem tamtejsza prasa podgrzewa emocje. Na jednej z okładek poniedziałkowych gazet znalazł się nawet Robert Lewandowski.
Wojciech Szczęsny od kilku tygodni jest podstawowym bramkarzem FC Barcelony. Polak “wygryzł” Inakiego Penię i pewnie zajmuje miejsce między słupkami bramki Dumy Katalonii. Niestety nasz zawodnik nie uniknął przykrych wpadek, które doskonale pamiętają kibice i eksperci. Mimo to, większość Hiszpanów przekonuje się do Szczęsnego jako głównego bramkarza. W nocy czasu polskiego napłynęły z Katalonii niespodziewane słowa w tej sprawie.
Co dalej z Wojciechem Szczęsnym w Barcelonie? W ostatnim czasie Polak przeżywa wręcz bajeczne chwile, a murem za nim stoi wielu kibiców. Teraz zespół oficjalnie ogłosił wieści, które nie są dobre dla polskiego golkipera.
Wojciech Szczęsny po wygraniu wewnętrznej rywalizacji z Inakim Peną został podstawowym bramkarzem FC Barcelony. Choć Polak ma obowiązujący kontrakt tylko do końca sezonu, pojawiają się nowe ustalenia ws. jego przyszłości. To duże zaskoczenie.
Wojciech Szczęsny zadebiutował w FC Barcelonie w styczniu tego roku i stał się jej podstawowym bramkarzem we wszystkich rozgrywkach. Taki obrót sytuacji bardzo wpłynął na Inakiego Penę, czyli bramkarza, który przegrał z nim wewnętrzną rywalizację. Teraz media donoszą jednak o pomyłce Hansiego Flicka ws. doboru obsady bramki. To może być bardzo kosztowny błąd Niemca.