Była 65. minuta, gdy Piotr Zieliński zszokował kibiców. Trener mu tego nie zapomni

Liga Mistrzów weszła w decydującą fazę. W 1/8 finału wciąż mamy kilku Polaków, a dzisiaj swój występ w tych elitarnych rozgrywkach zaliczył Piotr Zieliński. Niestety, nasz reprezentant raczej nie zaliczy tego wieczora do udanych…
Liga Mistrzów weszła w decydującą fazę
Za nami pierwsza w historii faza ligowa Ligi Mistrzów w nowym formacie. Po ośmiu kolejkach rywalizacji osiem najlepszych drużyn zapewniło sobie bezpośredni awans do fazy pucharowej. W gronie szczęśliwców znalazły się takie zespoły jak Liverpool, FC Barcelona, Arsenal Londyn, Inter Mediolan, Atlético Madryt, Bayer Leverkusen, LOSC Lille oraz Aston Villa.
ZOBACZ: Barcelona zaraz rozpocznie mecz, a tu "alarm" ws. Lewandowskiego. Padły mocne słowa
Dla pozostałych drużyn droga do kolejnej rundy jest nieco bardziej wymagająca. Szesnaście zespołów, które zakończyły fazę ligową na miejscach 9-24, stoczyło dodatkową walkę w fazie play-off 1/16 finału. Wśród nich znalazły się uznane europejskie marki, takie jak Atalanta Bergamo, Borussia Dortmund, Real Madryt, Bayern Monachium, AC Milan, PSV Eindhoven, Paris Saint-Germain, Benfica Lizbona, AS Monaco, Stade Brestois, Feyenoord Rotterdam, Juventus Turyn, Celtic Glasgow, Manchester City, Sporting Lizbona oraz Club Brugge.
Dla jedenastu najsłabszych drużyn rywalizacja w Lidze Mistrzów zakończyła się już na etapie fazy ligowej. Nie zdołały one wywalczyć ani awansu do 1/8 finału, ani miejsca w barażach, co oznacza, że ich przygoda z europejskimi pucharami dobiegła końca. Nowy format rozgrywek przyniósł wiele emocji, a walka o końcowy triumf wciąż pozostaje otwarta, zwłaszcza że w grze nadal pozostaje większość faworytów.
Nie żyje legenda telewizji. Mateusz Borek poruszony: "Wielka postać"Polacy rywalizują w Lidze Mistrzów. Piotr Zieliński zwycięża z drużyną Jakuba Modera
W 1/8 finału Ligi Mistrzów mierzą się ze sobą następujące pary:
- Club Brugge – Aston Villa
- Borussia Dortmund – Lille
- Real Madryt – Atletico Madryt
- Bayern Monachium – Bayer Leverkusen
- PSV Eindhoven – Arsenal
- Feyenoord – Inter
- Liverpool – PSG
- FC Barcelona – Benfica
Wczoraj na europejskich boiskach nie brakowało emocji. Arsenal Londyn rozgromił PSV Eindhoven aż 7:1, pokazując swoją ofensywną siłę. Real Madryt natomiast pokonał Atletico Madryt 2:1 w zaciętym starciu derbowym. Club Brugge musiało uznać wyższość Aston Villi, przegrywając 1:3, a Borussia Dortmund niespodziewanie tylko zremisowała 1:1 z Lille, co można uznać za spore zaskoczenie.
W rozgrywkach Ligi Mistrzów wciąż rywalizuje kilku reprezentantów Polski, w tym Robert Lewandowski, Wojciech Szczęsny i Piotr Zieliński. Każdy z nich ma nadzieję na jak najdłuższą przygodę w prestiżowych rozgrywkach, jednak nie wszyscy będą dobrze wspominać swoje ostatnie występy.

Piotr Zieliński znalazł się w wyjściowym składzie Interu Mediolan na starcie z Feyenoordem i choć jego drużyna sięgnęła po zwycięstwo 2:0, dla Polaka był to wieczór pełen kontrastów. Z jednej strony, mediolańczycy wykonali ważny krok w stronę awansu, prezentując solidny futbol i kontrolując przebieg spotkania. Z drugiej jednak – sam Zieliński nie będzie miał najlepszych wspomnień z tego meczu…
ZOBACZ TEŻ: Iga Świątek przyłapana w niecodziennej sytuacji. Wszystko nagrały kamery
Fatalne pudło Piotra Zielińskiego. Kibice mu tego nie zapomną
Inter Mediolan objął prowadzenie w Holandii w 38. minucie spotkania. Wówczas Marcus Thuram skutecznie wykorzystał dokładne podanie Nicolo Barelli i pokonał bramkarza Feyenoordu, dając swojej drużynie cenne prowadzenie 1:0, które utrzymało się do przerwy.
Druga połowa rozpoczęła się od dynamicznych ataków Interu, które szybko przyniosły efekt. W 51. minucie Piotr Zieliński popisał się kapitalnym podaniem, które idealnie trafiło do Lautaro Martineza. Argentyńczyk pewnym strzałem podwyższył wynik na 2:0, a polski pomocnik mógł cieszyć się z efektownej asysty. Niestety, kwadrans później Zieliński przyćmił swój udany moment.
W 65. minucie Marcus Thuram został sfaulowany w polu karnym, a po analizie VAR sędzia wskazał na jedenasty metr. Do wykonania rzutu karnego podszedł właśnie Piotr Zieliński, mając szansę na przypieczętowanie świetnego występu. Niestety, jego strzał był zbyt lekki i przewidywalny, co pozwoliło Timonowi Wellenreutherowi na skuteczną interwencję.
Mimo zmarnowanej okazji, włoskie media oceniły występ Polaka pozytywnie, choć nie był on wyróżniającą się postacią na boisku. Niemniej jednak niewykorzystany rzut karny z pewnością na długo pozostanie w pamięci zarówno trenera, jak i jego kolegów z zespołu.




































