Mecz Polaków ze Szkocją wzbudzał u wszystkich wiele emocji. A trzeba przyznać, że u niektórych mógł wystąpić nawet stan przedzawałowy. Mocno to spotkanie przeżywał także sam Michał Probierz, który w pewnym momencie wstał ze swojego miejsca po raz pierwszy i nie wytrzymał.
Reprezentacja Polski przegrała w piątek z Portugalią 1:5. Mecz był istnym blamażem Biało-Czerwonych i wielu kibiców nie szczędziło komentarzy w stronę piłkarzy. Szerokim echem odbiła się także słynne już zdjęcie Piotra Zielińskiego z Cristiano Ronaldo. Kapitan kadry skomentował swoje zachowanie, ale jego słowa jeszcze bardziej rozwścieczyły kibiców. Lawina krytyki w stronę gracz Interu.
Piotr Zieliński użył mocnych słów po klęsce Biało-Czerwonych w meczu z Portugalią. Piłkarz rozegrał w piątek swoje 98. spotkanie w reprezentacji Polski, jednak nie miał powodów do radości, wszystko za sprawą wyniku – 1:5. Niedługo po ostatnim gwizdku Zieliński wypalił to do kamery, a jego wyznanie niesie się po kraju.
Piotr Zieliński kontynuuje swoją walkę o pierwszy skład w Interze Mediolan, do którego przeniósł się w trakcie ostatniego okna transferowego. Pomocnik pełni cały czas funkcję rezerwowego, jednak na boisku potrafi zaznaczyć swoją obecność. Tak stało się również w ostatnim starciu z Empoli, a po meczu Włosi jednogłośnie ocenili występ Polaka.
Reprezentacja Polski zremisowała z Chorwacją 3:3 w Lidze Narodów UEFA. Jednym z bohaterów spotkania był pomocnik kadry - Piotr Zieliński. Piłkarz od początku był niezwykle aktywny i skuteczny, co zwieńczył bramką i świetnymi ocenami po meczu. Niestety, tuż po spotkaniu doszły do niego fatalne informacje. Polak w żałobie, odeszła bardzo ważna postać.
Od wielu lat Piotr Zieliński znajduje się na piłkarskim szczycie. Ostatnio przecież przeszedł nawet z Napoli do Interu, zaliczając kolejny sportowy awans. Okazuje się jednak, że w pewnym momencie pomocnik stanął przed szansą dołączenia do innej ekipy, czym zapisałby się w historii piłki nożnej.
Jan Tomaszewski znany jest ze swoich ostrych piłkarskich opinii. 76-latek często zaskakuje wypowiedziami, a teraz skrytykował jednego z reprezentantów Polski. Trudno uwierzyć, jak były bramkarz uderzył w gwiazdę Biało-Czerwonych.
Inter Mediolan pokonał wczoraj Crvenę Zvezdę 4:0. Włosi pewnie zwyciężyli całe spotkanie, ale niestety nie zachwycił w nim Piotr Zieliński. Tuż po ostatnim gwizdku włoskie media oceniły jego pracę. Nie są to najlepsze słowa…
Piłka nożna, tak jak każdy inny sport, niesie ze sobą pewne ryzyko. Niestety, wcale taką rzadkością nie są dramatyczne, a wręcz koszmarne kontuzje zawodników, które również mogą zaważyć na czyjejś przyszłości. Wczoraj niektórzy kibice byli świadkami jednej z nich, a obrazki przyprawiają o ciarki. To może oznaczać koniec sezonu dla tego piłkarza.
Nie milkną echa wczorajszego występu Piotra Zielińskiego w Lidze Mistrzów. Polak wyszedł w wyjściowym składzie Interu i zachwycił wszystkich. Wielkich słów nie szczędził po meczu trener Simone Inzaghi, który rozpływał się o grze pomocnika.
Za nami drugi dzień zmagań w ramach fazy ligowej nowego sezonu Ligi Mistrzów. W hicie kolejki mierzyły się ekipy Manchesteru City i Interu Mediolan, z Piotrem Zielińskim w wyjściowym składzie. Występ polskiego pomocnika zachwycił wszystkich we Włoszech, a filmik jednej z akcji 30-latka obiegł już całą sieć.
Dziś czeka nas prawdziwy hit w ramach Ligi Mistrzów. O 21:00 na Etihad Stadium rozpocznie się mecz Manchesteru City z Interem Mediolan. Na nieco ponad godzinę przed meczem do kibiców dotarły sensacyjne wieści ws. Piotra Zielińskiego.
Trwa właśnie drugi dzień zmagań w 1. kolejce fazy ligowej Ligi Mistrzów. Swój debiut w tych elitarnych rozgrywkach zalicza Bologna, która gra właśnie z Szachtarem Donieck. Już na samym początku spotkania polscy kibice mieli powody do radości, ponieważ Łukasz Skorupski postanowił z grubej rury przywitać się z publicznością w tych elitarnych rozgrywkach.
Południowa Polska walczy ze skutkami trwającej powodzi. Niestety żywioł nie oszczędził rodzinnego domu Piotra Zielińskiego. Ojciec piłkarza Interu Mediolan opowiedział jednemu z portali o zniszczeniach spowodowanych przez tragiczny kataklizm.
Już niedługo rozpoczną się zmagania w ramach nowego sezonu Ligi Narodów. Reprezentacja Polski trafiła do wymagającej grupy. Przed starciami ze Szkocją, Chorwacją i Portugalią nie możemy być jednak w pełni optymistycznie nastawieni, ponieważ wielu kadrowiczów zmaga się z kontuzjami lub brakiem minut na boisku. Dotyczy to również tych kluczowych zawodników w talii Michała Probierza.
W minionym tygodniu Inter Mediolan oficjalnie potwierdził transfer Piotra Zielińskiego. Polak podpisał z włoskim klubem kontrakt do połowy 2027 roku. Przejście 30-latka do aktualnego mistrza Serie A, jest szeroko komentowane w mediach. Lokalni działacze nie kryją ekscytacji i radości z nowego piłkarza.
Całkiem niedawno Piotr Zieliński oficjalnie pożegnał się z Napoli, z którym był związany przez ostatnie 8 lat. Teraz przyszedł czas na nowe wyzwania dla pomocnika. Klub, do którego przeszedł to z pewnością kolejny krok do przodu.
Z dniem dzisiejszym kontrakt Piotra Zielińskiego z Napoli został zakończony. Pomocnik uda się do Interu Mediolan i to tam będzie kontynuował swoją karierę. Polak nie zapomniał jednak godnie pożegnać się z klubiem i kibicami, którzy towarzyszyli mu przez ostatnie 8 lat kariery.
Reprezentacja Polski przegrała 1:3 z Austrią i odpadła z Euro 2024. Gra Biało-Czerwonych pozostawiała wiele do życzenia, ale nieco inaczej widział to Piotr Zieliński. Pomocnik Polaków zaskakująco skomentował bolesną porażkę w grupie.
W starciu z Holandią urazu nabawił się Piotr Zieliński. Reprezentant Polski poczuł ból w mięśniu dwugłowym uda i poprosił o zmianę. Sytuacja zdrowotna Biało-Czerwonych nie wygląda najlepiej…
W środę, przed meczami EURO 2024 odbył się otwarty dla kibiców trening reprezentacji Polski w Hanowerze. Obserwować mogli go ci, którzy nabyli specjalne wejściówki. Nie brakowało zaskakujących scen, z Piotrem Zielińskim i Robertem Lewandowskim w rolach głównych.
Piotr Zieliński opuści szeregi SSC Napoli w najbliższym okienku transferowym i przeniesie się do Interu. 30-latek spędził w Neapolu osiem lat swojego życia, które przyniosły mu sukcesy w życiu zawodowym, ale też prywatnym. Reprezentant Polski pokazał swoją klasę i napisał do kibiców wyjątkowy i wzruszający list, w którym pożegnał się z nimi i podziękował mi za lata wspólnej walki dla dobra klubu.
Piotr Zieliński obchodził niedawno 30. urodziny. Z tej okazji postanowił wyprawić huczne przyjęcie, na które zaprosił przede wszystkim swoich kolegów z Napoli. Na imprezie nie mogło zabraknąć także żony piłkarza, Laury, która szczególnie wyróżniała się wśród gości swoją kreacją.
Michał Probierz może mieć powody do obaw, z powodu wieści, które napłynęły prosto z Włoch. Piotr Zieliński nadal zmaga się z urazem, który wykluczył go z ostatnich meczów Napoli i walczy o jak najszybszy powrót na boisko. 29-latek musi wrócić do formy, ponieważ jest jednym z ważniejszych elementów w układance Probierza, szykowanej na zbliżające się mistrzostwa Europy w Niemczech.
Wojciech Szczęsny był ostatnio ofiarą nieprzyjemnego zdarzenia w trakcie meczu Juventusu z Torino. Jak się okazało, w wyniku starcia z zawodnikiem przeciwników polski bramkarz złamał kość nosową. “Szczena” może jednak już niedługo wrócić do gry, a to dzięki pomocy ze strony byłego reprezentanta Polski.
Piotr Zieliński opuści SSC Napoli po zakończeniu bieżącego sezonu i prawdopodobnie dołączy do Interu Mediolan. Mistrzowie Włoch już zaczęli rozglądać się za jego następcą i wszystko wskazuje na to, że jednym z kandydatów jest inny reprezentant Polski. Włodarze Azzurrich są w stanie zapłacić za niego duże pieniądze.
SSC Napoli zwyciężyło 4:2 w wyjazdowym meczu 31. kolejki Serie A. W pierwszym składzie wyszedł Piotr Zieliński, który popisał się fenomenalną bramką. To po prostu trzeba zobaczyć.
W zeszłym sezonie Napoli wspięło się na wyżyny i sięgnęło po mistrzostwo Włoch po 33 latach. Po wspaniałej grze pozostały tylko wspomnienia, a kibice klubu z Neapolu musieli dzisiaj po raz kolejny zderzyć się z bolesną rzeczywistością. “Azzurri” przegrali 3:0 na własnym stadionie z drużyną Atalanty Bergamo. Piotr Zieliński pojawił się na boisku, ale był bezradny wobec swoich rywali.