Lider reprezentacji Polski ogłosił radosną nowinę. Gratulacje spływają z całego świata

Reprezentacja Polski już niedługo przystąpi do rozegrania pierwszych w tym roku kalendarzowym meczów. 21 oraz 24 marca Biało-Czerwoni zagrają odpowiednio z Litwą oraz Maltą w ramach eliminacji do mistrzostw świata 2026, które odbędą się w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku. Tymczasem, jeden z naszych liderów pochwalił się dziś wielką nowiną.
Słodko-gorzki czas u lidera reprezentacji Polski
Sezon ligowy powoli wkracza w decydującą fazę. Mamy marzec, a więc do końca rozgrywek pozostała mniej niż połowa sezonu. Miesiąc ten to także czas, w którym Michał Probierz kontynuuje swoją pracę w reprezentacji Polski. Już niedługo rozpoczną się eliminacje do mistrzostw świata 2026. Przypomnijmy, że Polacy znaleźli się w grupie G z Finlandią, Litwą i Maltą. Do nich dołączy jeszcze przegrany dwumeczu Hiszpania - Holandia, w ramach play-off'ów Ligi Narodów.
Biało-Czerwoni najpierw zmierzą się z Litwą. Do tego starcia dojdzie 21 marca. 3 dni później podopieczni Michała Probierza zmierzą się z Maltą. Wszystkie te spotkania rozegrane zostaną na PGE Narodowym. Poniżej znajduje się pełen terminarz:
W ostatnim czasie pojawiło się głosy, jakoby Michał Probierz szykował się do powołania zawodnika, który od dłuższego czasu nie miał okazji grać z orłem na piersi. Mowa o Mattym Cashu, który ostatni swój występ w biało-czerwonych barwach rozegrał 21 marca zeszłego roku w barażach o EURO 2024 przeciwko Estonii. Wtedy jednak wszedł na boisko i szybko zszedł, z powodu urazu uda. Jest jednak kilku reprezentantów, którzy z pewnością bądź prawie pewnością nie będą do dyspozycji selekcjonera.
Jest decyzja ws. oszustwa Norwegów, klamka zapadła. Posypały się zawieszeniaNajpierw dramat, a teraz taka nowina reprezentanta Polski
Przez długi czas z pewnością nie zobaczymy na boisku Filipa Marchwińskiego. Polak grający dla włoskiego Lecce zerwał więzadło krzyżowe przednie oraz uszkodził łąkotkę na jednym ze styczniowych treningów. Póki co nie wiadomo nawet, czy wychowanek Lecha Poznań zdoła w ogóle wystąpić w tym roku w którymś ze spotkań eliminacyjnych do mistrzostw świata 2026.
Filip Marchwiński w związku z kontuzją, jakiej doznał podczas wczorajszej sesji treningowej, przeszedł badanie rezonansem magnetycznym, które wykazało zerwanie więzadła krzyżowego przedniego oraz łąkotki bocznej prawego kolana - napisało w styczniu Lecce na swoim profilu na X.
Ostatnio polscy kibice najedli się strachu, gdy Jan Bednarek musiał opuścić boisko w starciu z Liverpoolem w 19. minucie. Obrońca zderzył się głową z kolegą z zespołu, Ryanem Manningiem. Bednarek długo nie podnosił się z murawy, jednak w końcu wstał i opuścił plac gry o własnych siłach. Zdaniem Adama Sławińskiego z Kanału Sportowego, obrońca Southampton powinien być jednak gotowy na marcowe zgrupowanie reprezentacji Polski.
Więcej niepokoju pojawia się w kontekście Piotra Zielińskiego, jednego z liderów naszej kadry w ofensywie. W niedawnym meczu Interu Mediolan z Monzą pomocnik zszedł z boiska po zaledwie 3 minutach od wejścia. Zieliński narzekał na uraz łydki. Najprawdopodobniej, zgodnie z informacjami Łukasza Wiśniowskiego z portalu Meczyki, zawodnika Interu zabraknie na marcowym zgrupowaniu. Z kolei włoski dziennik La Gazzetta dello Sport podał informacje o potencjalnym powrocie Zielińskiego na boisko.
Szacowany na pomiędzy półtora a dwa miesiące. Realistyczna wizja zakłada jego powrót na początku maja, czyli na końcową fazę sezonu - napisano na stronie internetowej, co zwiastuje, że Michał Probierz będzie musiał wypełnić lukę w kadrze.
w obliczu tych negatywnych wieści pojawiają się jednak te z kategorii rewelacyjnych.
ZOBACZ: Potwierdził się najgorszy scenariusz dla Polaków. Gwiazda kadry wypada z gry na dłużej
Lider polskiej kadry nie mógł dłużej czekać
Dziś po południu cały świat obiegły niespodziewane wieści. Nadeszły one tuż po tym, jak Piotr Zieliński nabawił się kontuzji, która najprawdopodobniej wyklucza go z występu w marcowych eliminacjach do mistrzostw świata 2026. Jednak wieść, którą przekazał wraz ze swoją żoną w pełni rekompensują piłkarzowi to, co wydarzyło się na boisku.
Otóż, Laura Zielińska, partnerka Piotra Zielińskiego przekazała we wspólnym poście na Instagramie, że spodziewają się drugiego dziecka.
Being a woman - czytamy w opisie publikacji.
Przypomnijmy, że pierwszy syn sportowej pary przyszedł na świat w 2021 roku i ma na imię Maksymilian. Pod instagramowym wpisem od razu pojawiła się fala komentarzy.
Gratulacje - napisała m. in. żona Wojciecha Szczęsnego, Marina, żona Jana Bednarka, Julia czy oficjalny profil “Łączy nas piłka”;
Niech urodzi się w Neapolu - napisał jeden z kibiców Napoli, którego legendą jest Zieliński.


































