Była 50. minuta, kiedy piłkarz upadł na murawę. Fatalna kontuzja, ten krzyk słyszeli wszyscy
Piłka nożna, tak jak każdy inny sport, niesie ze sobą pewne ryzyko. Niestety, wcale taką rzadkością nie są dramatyczne, a wręcz koszmarne kontuzje zawodników, które również mogą zaważyć na czyjejś przyszłości. Wczoraj niektórzy kibice byli świadkami jednej z nich, a obrazki przyprawiają o ciarki. To może oznaczać koniec sezonu dla tego piłkarza.
Polacy w akcji w Serie A
Sezon ligowy już w całej Europie trwa w najlepsze. W toku są właśnie m. in. rozgrywki Serie A, w ramach której walczą również Polacy. Niestety, nie możemy, póki co, mówić o istotnym wpływie Biało-Czerwonych na grę ich zespołów. Piotr Zieliński, co prawda, zaliczył ostatnio dość dużo minut w Interze, a z pewnością optymizmem napawać może nie tyle, co wystawienie go w pierwszym składzie na hit Ligi Mistrzów z Manchesterem City, ale również sam jego występ. Polski pomocnik był jednym z najwyżej ocenianych piłkarzy Nerazzurrich przez włoskie media. Jednak, póki co, w tym sezonie ligi włoskiej zaliczył dopiero 35. minut w meczu z Monzą. Najbliższa okazja do gry dla Zielińskiego będzie dziś o 20:45, kiedy to odbędą się derby Mediolanu. Naprzeciw Interu stanie Milan.
Jeszcze gorzej wygląda sytuacja Nicoli Zalewskiego, który po fiasku negocjacji z Galatasaray został w AS Romie. Działacze nie byli jednak zadowoleni z faktu, że Polak nie zdecydował się na transfer i postanowili odsunąć go od składu. W mediach przewijają się różne informacje. Pojawiła się wieść, że zawodnik reprezentacji Polski zostanie przywrócony, jednak ostatnie doniesienia Gianluci Di Marzio mówią, że Zalewski cały czas trenuje indywidualnie. Z kolei nowy szkoleniowiec rzymian, Ivan Jurić przekazał na konferencji prasowej, że rozpoczął treningi z drużyną i jest brany pod uwagę. Zapewne jednak trzeba będzie poczekać, aż Nicola faktycznie pojawi się na boisku - wówczas polscy kibice będą mogli być spokojni o formę 22-latka.
Z kolei szybko o ostatnim meczu chciałby zapewne zapomnieć Paweł Dawidowicz. Reprezentant Polski w spotkaniu swojego Hellasu Verona z Torino otrzymał czerwoną kartkę za uderzenie rywala łokciem. Nie ułatwił on zadania swojemu zespołowi, który przegrał 2:3.
Rewelacyjnie za to radzi sobie Torino Sebastiana Walukiewicza. Polak jest podstawowym zawodnikiem zespołu, który aktualnie znajduje się na 1. miejscu w tabeli Serie A. Mecz do rozegrania mają jeszcze Udinese i Inter, jednak tak wysoka pozycja zespołu z Turynu (i to nie mowa o Juventusie) zaskakuje. Tym bardziej, że Walukiewicz stanowi o sile defensywy drużyny.
Iga Świątek dawno tego nie robiła, przypomnieli, co potrafi. Wideo hitem sieci To było dokładnie tydzień przed śmiercią Jędrzejewskiego. "Wielki dzień" nie zwiastował tragediiDramatyczna kontuzja w Serie A. To może być koniec sezonu
Wczoraj, w ramach 5. kolejki Serie A rywalizowały ze sobą ekipy Genoi i Venezii. Obie drużyny nie najlepiej rozpoczęły ten sezon, ponieważ okupują dolne rejony tabeli, chroniąc się przed strefą spadkową. W ostatnim spotkaniu górą była ta druga drużyna, jednak cieniem na ten rezultat rzuciła się sytuacja z 50. minuty. Wówczas, piłkarz Genoi, Rusłan Malinovski chciał wybić piłkę. Zrobił to tak niefortunnie, że jego stopa uczepiła się murawy, a w wyniku wślizgu obkręciła się wokół kostki. W efekcie, na stadionie rozległ się krzyk bólu, który usłyszeli wszyscy. Ukrainiec wymagał natychmiastowej pomocy lekarzy i zejścia z boiska. Nagranie mrozi krew w żyłach, zaniemówili nawet komentatorzy.
Jak podał włoski dziennikarz Gianluca Di Marzio, potwierdziła się najgorsza diagnoza. Malinovski doznał zwichnięcia stawu i złamania kości strzałkowej.
ZOBACZ: To tam bawi się Natalia Kaczmarek. Wszystko tuż przed ślubem, Polka w zacnym gronie
Genoa wydała oficjalne oświadczenie
Jakiś czas po tym wydarzeniu, oświadczenie ws. Malinovskiego wydał jego klub, Genoa.
Zawodnik Rusłan Malinowski przeszedł dziś rano operację prawej kostki. Operacja przeprowadzona przez prof. Federico Santoliniego i jego zespół zakończyła się pełnym sukcesem. Zawodnik czuje się dobrze i w ciągu najbliższych dni rozpocznie rehabilitację na obiektach Klubu - przekazano w komunikacie.
Póki co trudno oszacować, jak długo może potrwać przerwa w grze Ukraińca. Okres rekonwalescencji może jednak zająć kilka miesięcy, niewykluczone nawet, że do końca sezonu.