Iga Świątek od kilkunastu dni nie jest już liderką rankingu WTA. Niestety, jak wiadomo nie odzyska tej pozycji także do końca roku. Jak się jednak okazuje, Polka może stanąć przed ogromną szansą dużo szybciej, niż nam się wydaje.
WTA Finals trwa w najlepsze. Wszystkie tenisistki, w tym Iga Świątek, mają za sobą co najmniej jedno starcie w ramach turnieju w Rijadzie. Wczoraj poznaliśmy również pierwsze nazwisko, które już zagwarantowało sobie awans do półfinału. Zawody te to także okazja do bliższego poznania zawodniczek. W trakcie jednej z internetowych zabaw jedna z przeciwniczek Igi Świątek wprost powiedziała, co o niej myśli. Z pewnością kibice z Polski będą zadowoleni.
Niedawno zakończyło się kolejne spotkanie w ramach WTA Finals. Tym razem, naprzeciwko siebie stanęły Aryna Sabalenka i Jasmine Paolini. Pojedynek ten obfitował w wiele zwrotów akcji, a Białorusinka nieraz była w patowej sytuacji. Po meczu przyznała przed wszystkimi, o czym myślała w trakcie tego starcia.
Całkiem niedawno zakończyły się dwa pierwsze starcia w ramach WTA Finals. Aryna Sabalenka pokonała Qinwen Zheng, a Jasmine Paolini Jelenę Rybakinę. Tuż po zakończeniu tego pierwszego pojedynku doszło do wyjątkowo niespodziewanych scen. Liderka rankingu WTA aż nie mogła uwierzyć w to, co zrobiła Chinka.
Aryna Sabalenka fantastycznie rozpoczęła zmagania w WTA Finals. Białorusinka rozprawiła się z mistrzynią olimpijską z Paryża Qinwen Zheng i jest na drodze do zapewnienia sobie wyjścia z grupy. Po triumfie swojej zawodniczki, media na Białorusi zaczęły pisać o jej świetnej dyspozycji. Nagle pojawił się temat Igi Świątek.
Dziś oficjalnie rozpoczęły się zmagania w ramach turnieju wieńczącego ten sezon tenisowy. Najpierw na korcie w Rijadzie stanęły naprzeciw siebie aktualna liderka rankingu WTA, Aryna Sabalenka oraz mistrzyni olimpijska z Paryża Qinwen Zheng. Niewykluczone, że Iga Świątek śledziła poczynania Białorusinki i Chinki i o ile tak było, mogła zobaczyć, w jakiej dyspozycji jest zawodniczka z Mińska.
Ostatnie lata kobiecego tenisa to nieustanna rywalizacja Igi Świątek z Aryną Sabalenką. Obie panie miały dosyć chłodne relacje, ale ostatnio ich stosunki wzbudzają zainteresowanie fanów. Teraz Białorusinka udzieliła szczerego wywiadu i skomentowała swoją znajomość z Polką.
Iga Świątek zwieńczy swój sezon tenisowy występem w WTA Finals. Polka wystąpi jako obrończyni tytułu wywalczonego rok temu w Cancun. Ponadto, raszynianka wraca po prawie 2 miesiącach przerwy od gry. Na dosłownie kilkadziesiąt godzin przed startem naszej tenisistki w tych zawodach dochodzą jednak złe wieści ws. Świątek.
Zapewne wielu fanów tenisa emocjonuje fakt, że Iga Świątek wraca na kort. Zanim jednak raszynianka będzie się mierzyć ze swoimi największymi rywalkami oficjalnie, z kilkoma z nich odbyła wspólny trening. m. in. z Aryną Sabalenką, z którą na koniec postanowiła coś nagrać. Wszyscy się zastanawiali, co takiego było w telefonie Białorusinki, że Polka tak bardzo zaczęła się śmiać. W końcu wyszło wspólne nagranie tenisistek, którego odbiór wśród internautów jest ogromny.
To jest fakt, że Iga Świątek nie jest już liderką rankingu WTA. To miano oddała zeszłej nocy Arynie Sabalence, która skorzystała na dłuższej absencji raszynianki. Teraz Polka przerwała milczenie i opublikowała w mediach społecznościowych post, w którym daje wszystkim coś do zrozumienia.
Zeszłej nocy doszło do przetasowania na szczycie rankingu WTA, w wyniku którego Iga Świątek straciła prowadzenie na rzecz Aryny Sabalenki. Stało się to wcześniej, niż wcześniej zakładano, a to wszystko przez nieoczekiwaną decyzję WTA. Od razu na tę informację zareagował partner Białorusinki, Georgios Frangulis, który zdecydowanie nie hamował się, wyrażając swoją radość.
Polscy kibice, wstając dziś rano niemal natychmiast musieli się zmierzyć z dość szokującą informacją na temat Igi Świątek. Co prawda, detronizacji Polki przez Arynę Sabalenkę wszyscy się spodziewali, ale tydzień później, a nie już dziś. Okazuje się jednak, że to nie koniec problemów raszynianki. Szanse na powrót tenisistki na prowadzenie w rankingu WTA przed końcem tego roku są coraz mniejsze.
Iga Świątek w nocy polskiego czasu oficjalnie straciła pozycję liderki rankingu WTA. Raszyniankę zdetronizowała Aryna Sabalenka, która od razu po sukcesie zabrała głos. Tylko spójrzcie, jak skomentowała prześcignięcie Igi Świątek.
Aryna Sabalenka jest ostatnio w świetnej formie, co nie może umknąć uwadze Igi Świątek, która zaraz przegoni w rankingu WTA. Wszyscy pamiętamy jednak przykre wydarzenie z jej życia, kiedy to w marcu odszedł partner Białorusinki, Konstantin Kołcow. Od jakiegoś czasu jest jednak związana z innym mężczyzną, z którym ochoczo publikuje zdjęcia w mediach społecznościowych. Jedno z nich wywołało szczególne poruszenie.
Dawno nie widzieliśmy Igi Świątek na światowych kortach. W tym czasie Polka, można powiedzieć, dochodziła do siebie po miesiącach wyczerpujących turniejów, w których zazwyczaj grała aż do finału. Czas przerwy wykorzystała także na gruntowne zmiany w swoim sztabie, czego efektem jest zatrudnienie nowego szkoleniowca. O tych wszystkich roszadach wypowiedziała się ostatnio największa rywalka raszynianki, Aryna Sabalenka.
Iga Świątek rozpoczęła pracę z nowym trenerem, który zastąpił Tomasza Wiktorowskiego. Po dwóch tygodniach od rozstania raszynianka podjęła decyzję, że od teraz pieczę nad jej karierą sprawować będzie Wim Fissette. Ledwo kibice zaznajomili się z tym doniesieniem, a już nadeszło kolejne, dotyczące tym razem nowego sezonu w wykonaniu naszej tenisistki.
Aryna Sabalenka mierzyła się dziś w ćwierćfinale WTA Wuhanu z Magdaleną Fręch. Jak można było się spodziewać, Białorusinka nie pozostawiła złudzeń i odprawiła Polkę z kwitkiem. Po meczu udzieliła krótkiego wywiadu, którym ponownie podpadła polskim kibicom. I to dzień po innej, kompromitującej wpadce.
Podczas, gdy Iga Świątek pracuje nad zatrudnieniem nowego trenera, Aryna Sabalenka kontynuuje swoją zwycięską ścieżkę. To sprawia, że w rankingu WTA Race Białorusinka już jest lepsza od raszynianki. Teraz, w obliczu tego wydarzenia, a także wygranej w 1/8 WTA Wuhanu pozwoliła sobie na żart, który jednak nie każdemu się spodoba.
Koniec sezonu tenisowego zbliża się wielkimi krokami. To właśnie teraz ważą się losy tego, która z zawodniczek zakończy kampanię na szczycie rankingu WTA. Przez długi czas rywalki znacznie dystansowała Iga Świątek, jednak ostatnio zrobiła sobie dłuższą przerwę od grania. Kibice nieuchronnie śledzili, jak do raszynianki zbliża się Aryna Sabalenka.
Z końcem sezonu tenisowego 2024 sytuacja w rankingu WTA nabiera niesamowitej dynamiki. Liderka światowego tenisa, Iga Świątek, od dłuższego czasu okupuje szczyt zestawienia, ale Białorusinka Aryna Sabalenka coraz wyraźniej depcze jej po piętach. Rywalizacja pomiędzy tymi dwiema tenisistkami nabiera szczególnego znaczenia, zwłaszcza w kontekście walki o miano najlepszej zawodniczki na koniec roku.
Iga Świątek cały czas jest liderką rankingu WTA, a w ostatni poniedziałek rozpoczęła swój 122. tydzień panowania w światowej klasyfikacji. To daje naszej tenisistce nieco swobody, z której ostatnio bardzo mocno korzysta. Teraz na jaw wyszła kolejna rezygnacja raszynianki z udziału w kolejnym turnieju, a w tej kwestii kluczowe informacje podali organizatorzy zawodów.
Iga Świątek ma za sobą trudne tygodnie. Polka jest wyraźnie przemęczona trwającym sezonem i w efekcie rezygnuje z kolejnych startów. 23-latka z Raszyna kiepsko zaprezentowała się na US Open, które wygrała Aryna Sabalenka. Teraz jeden z trenerów Białorusinki grzmi w sprawie liderki WTA. Mężczyzna jest wściekły. Padły mocne słowa.
Iga Świątek ma za sobą trudne tygodnie. Polka jest wyraźnie przemęczona trwającym sezonem i w efekcie rezygnuje z kolejnych startów. Teraz jej decyzje skomentowali Białorusini. Tamtejsze media eksplodowały radością, a ich słowa nie spodobają się polskim kibicom.
Iga Świątek będzie miała kolejną okazję, by odnaleźć swoją najwyższą formę. Ostatnie zawody nie były najlepsze w wykonaniu raszynianki, a jej gra nieraz pokazuje, że aktualnie znajduje się w dołku. Za chwilę Polka zadebiutuje na kolejnym turnieju rangi WTA, a tuż przed startem zmagań dochodzą bardzo ważne wieści, z punktu widzenia naszej tenisistki.
Tegoroczne US Open nie poszło po myśli Igi Świątek. Polka odpadła już w ćwierćfinale, a z końcowego triumfu cieszyła się Aryna Sabalenka. Po zwycięstwie Białorusinka dodała na swoje media społecznościowe ciekawy film. Internauci aż huczą.
Tegoroczne US Open nie było udane dla Igi Świątek. Polka odpadła już w ćwierćfinale, a końcowy sukces wyszarpała sobie Aryna Sabalenka. Po zakończonym finale 23-latka pogratulowała rywalce, a teraz doczekała się odpowiedzi. Wystarczyły dwa słowa.
Iga Świątek i Aryna Sabalenka rywalizują ze sobą na korcie już od kilku lat. Póki co to Białorusinka goni Polkę w rankingu WTA, jednak przed nią jeszcze długa droga, by dogonić liderkę. Nieco bardziej zawodniczka z Mińska zbliżyła się dzięki wygranej w US Open. Wobec takiego stanu rzeczy obojętna nie była Świątek, która postanowiła zwrócić się do Sabalenki.
Wszystko jest już jasne, ponieważ US Open dobiegł końca. Zawody wygrała Aryna Sabalenka, która w finale pokonała pogromczyni Igi Świątek, a więc Jessicę Pegulę. Wiadomo również, jaki będzie miał wpływ ten wynik na pozycję Polki w jednym z rankingów. Także w tym najważniejszym, a więc WTA dojdzie do pewnych zmian.