Aryna Sabalenka idzie jak burza przez bieżącą edycję Rolanda Garrosa. Białorusinka pewnie dotarła do ćwierćfinału, w którym zmierzy się z Rosjanką Mirrą Andriejewą. Dzięki zwycięstwu w 1/8 finału nad Emmą Navarro Białorusinka może pochwalić się osiągnięciem, którego nie dokonała nawet Iga Świątek. Dogoniła tym samym legendarną Serenę Williams.
Iga Świątek rozpoczęła 105. tydzień na fotelu liderki rankingu WTA! Przewaga Polki nad rywalkami jest tak duża, że nawet potencjalne potknięcie w Rolandzie Garrosie nie będzie stanowiło dla niej zagrożenia. W zestawieniu doszło do kilku ciekawych roszad.
Jelena Rybakina to prawdziwa zmora Igi Świątek. Kazaszka wygrała już 4 z 6 spotkań z Polką i jest jedną z nielicznych tenisistek, które mogą się pochwalić dodatnim bilansem w starciach z liderką rankingu WTA. Niedawno postanowiła porównać Igę do Aryny Sabalenki i postawić dość odważną tezę.
Aryna Sabalenka od dłuższego czasu nie kryje się ze swoją nową miłością. Jej wybrankiem został brazylijski przedsiębiorca Georgios Frangulis, z którym chętnie pojawia się na kortach. Teraz opublikowała nowe zdjęcie w towarzystwie partnera.
Aryna Sabalenka wzięła udział w konferencji prasowej poprzedzającej nadchodzący wielkimi krokami turniej Rolanda Garrosa. Jeden z dziennikarzy zadał Białorusince zaskakujące pytanie dotyczące Igi Świątek. Tenisistka nie ukrywała oburzenia.
Życie prywatne Aryny Sabalenki to w ostatnim czasie jeden z najgorętszych tematów w mediach na całym świecie. Od chwili tragicznej śmierci jej byłego partnera Konstantina Kołcowa zaczęły pojawiać się doniesienia o tajemniczym mężczyźnie, który jeździ na jej mecze. Z biegiem czasu oficjalnie potwierdziła związek, a teraz do sieci trafiło jednoznaczne nagranie z jej udziałem.
Plotki o nowym związku Aryny Sabalenki to już historia. Białorusinka oficjalnie przedstawiła światu swojego nowego partnera, którym jest brazylijski biznesmen Georgios Frangulis. Potwierdziły się zatem wcześniejsze doniesienia zagranicznych mediów o tym, że 26-latka spotyka się z… żonatym mężczyzną.
Iga Świątek w tym sezonie bez przerwy zaskakuje. Polka jest niedościgniona i na swoim koncie zwycięstw ma teraz turniej w Rzymie. Chwilę po triumfalnym starciu z Aryną Sabalenką (6:2, 6:3) Świątek zdecydowała się na wyjątkowy gest. Szybko wychwycili go komentatorzy spotkania.
Iga Świątek nie ma sobie równych. Już drugi raz w ciągu krótkiego czasu przekonała się o tym Aryna Sabalenka, która ponownie musiała uznać wyższość swojej największej rywalki w finale WTA Rzymu. W pewnym momencie Białorusinka nie wytrzymała i cisnęła rakietą o kort.
Aryna Sabalenka w fantastycznym stylu pokonała Danielle Collins i zakwalifikowała się do finału turnieju w Rzymie. Białorusinka zmierzy się w nim z Igą Świątek, z którą poniosła porażkę w trakcie rywalizacji w Madrycie i musiała zadowolic się wicemistrzostwem. Tym razem, Sabalenka jest zdeterminowana do zrewanżowania się na liderce rankingu i przekazała swoje spostrzeżenia na temat hitowego pojedynku.
Ostatnie miesiące nie są łaskawe dla Aryny Sabalenki. Od chwili zwycięstwa w Australian Open druga rakieta rankingu WTA nie wygrała żadnego turnieju, a w finale Mutua Madrid Open odpadła w meczu z Igą Świątek. Ponadto jej były partner popełnił samobójstwo, co też odbiło się na jej dyspozycji. Białorusinka już miała znaleźć jego zastępstwo i to w żonatym mężczyźnie.
Aryna Sabalenka nie dała najmniejszych szans Jelenie Ostapenko w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 w Rzymie. Białorusinka pokonała Łotyszkę 6:2, 6:4 i wkrótce pozna swoją kolejną rywalkę. To zwycięstwo wiele znaczy do Igi Świątek, dla której potencjalny pojedynek z 26-latką mógłby oznaczać poważne problemy.