Sport.Goniec.pl > Tenis > Świątek i Sabalenka naprawdę zrobiły to tuż po meczu. Mówi o tym cały świat, nagranie rozgrzało fanów
Michał Pokorski
Michał Pokorski 21.12.2024 09:19

Świątek i Sabalenka naprawdę zrobiły to tuż po meczu. Mówi o tym cały świat, nagranie rozgrzało fanów

Iga Świątek
fot. TIZIANA FABI/AFP/East News; screen X/ @zimawmejduszy

Iga Świątek i Aryna Sabalenka od lat królują w kobiecym tenisie. Zawodniczki są najlepszymi rakietami świata, a ich rywalizacja przyciąga i elektryzuje fanów na całym świecie. Relacje obu pań wcześniej nie były zbyt przyjazne, ale wydaje się, że nastąpił przełom. Wczorajszy gest pod siatką zaskoczył kibiców.

Rywalizacja Igi Świątek z Aryną Sabalenką

Ostatnie lata światowego tenisa kobiet upływają pod dyktando dwóch wielkich gwiazd - Aryny Sabalenki i Igi Świątek. Oczywiście to nieco młodsza Polka jest górą w tej rywalizacji, ale Białorusinka nieustannie drepcze jej po piętach. Nasza tenisistka była numerem jeden światowego rankingu łącznie przez ponad 125 tygodni, ale pod koniec października Sabalenka po raz drugi w swojej karierze zdetronizowała Igę Światek. Rywalizacja obu pań jest absolutnie fenomenalna i bardzo uatrakcyjnia dyscyplinę, o czym doskonale wiedzą same zawodniczki.

ZOBACZ: Walczyła o zawieszenie Igi Świątek, po latach dopięła swego. Zaskakujące wieści z Australii

Na przestrzeni lat relacja między Igą Świątek a Aryną Sabalenką była tematem wielu spekulacji i teorii. Obie zawodniczki zawsze darzyły się dużym szacunkiem, choć nie stroniły od drobnych uszczypliwości, które dodawały ich rywalizacji kolorytu. Fanów obu tenisistek szczególnie zaskoczyły wydarzenia z WTA Finals – podczas uroczystej gali finałowej Świątek i Sabalenka wspólnie opublikowały wideo, które błyskawicznie obiegło internet.

Wideo ukazujące przyjazną atmosferę między zawodniczkami spotkało się z entuzjastyczną reakcją internautów. Użytkownicy sieci ochoczo nadali duetowi przydomek „Sabatek”, wyrażając radość z widocznej poprawy relacji między dwiema najlepszymi tenisistkami świata.

Wojciech Szczęsny bez ogródek wypalił o swojej sytuacji w Barcelonie. Cała prawda wyszła na jaw

Relacje Igi Świątek i Aryny Sabalenki poprawiły się od WTA Finals

Tegoroczne WTA Finals w Rijadzie wyraźnie pokazało, że relacje między Igą Świątek a Aryną Sabalenką uległy znaczącej poprawie. Nawet na zakulisowych materiałach z treningów można było dostrzec wyraźną nić porozumienia między tenisistkami. 

Aryna Sabalenka w późniejszych wywiadach przyznała, że wcześniejsze relacje z Igą były dość zdystansowane, głównie dlatego, że brakowało okazji do bliższego kontaktu. Turniej w Arabii Saudyjskiej stał się przełomowym momentem, który pozwolił zawodniczkom na ocieplenie stosunków i zbudowanie wzajemnego porozumienia oraz zintegrowanie się.

Nie miałyśmy wcześniej szansy, żeby się do siebie zbliżyć i wspólnie się bawić. To był naprawdę fajny moment. Oczywiście, na korcie jesteśmy rywalkami, ale po meczach powinnyśmy mieć normalne stosunki - mówiła Aryna Sabalenka.
 

Białorusinka podkreśliła również, że rywalizacja z Igą Świątek ma dla niej ogromne znaczenie. Jak zaznaczyła, ten sportowy pojedynek nie tylko mobilizuje ją do przekraczania własnych granic, ale także inspiruje do osiągania coraz lepszych wyników na korcie.

Kocham taką rywalizację. Motywuje mnie ona do tego, by dalej pracować i być coraz lepszą. Muszę też w każdym meczu z Igą grać swój najlepszy tenis. To ważne w sporcie. Czyni go też zdecydowanie ciekawszym do oglądania. Uwielbiam sytuacje, kiedy muszę coś przezwyciężyć, ciężką rywalizację. Pozwala mi to się czuć na szczycie tenisa - podkreślała po WTA Finals Białorusinka.

Wczoraj obie panie zmierzyły się ze sobą w ramach pokazowego turnieju drużynowego World Tennis League. Po zakończonym spotkaniu uwagę fanów przykuła jedna rzecz między Igą Świątek, a Aryną Sabalenką. To dużo mówi o ich obecnych relacjach.

ZOBACZ TEŻ: Wojciech Szczęsny bez ogródek wypalił o swojej sytuacji w Barcelonie. Cała prawda wyszła na jaw

Szczery gest Igi Świątek i Aryny Sabalenki

Wczoraj w Abu Zabi drużyna Orłów, w składzie Aryna Sabalenka i Mirra Andriejewa, odniosła zwycięstwo w deblowym starciu z zespołem Jastrzębi, reprezentowanym przez Igę Świątek i Paulę Badosę. Mecz zakończył się wynikiem 6:1 i trwał zaledwie 25 minut, dostarczając jednak widzom kilka efektownych wymian i widowiskowych akcji.

Po zakończeniu meczu obie drużyny tradycyjnie podeszły do siatki, by podziękować sobie za grę. Szczególną uwagę fanów przykuło zachowanie Igi Świątek i Aryny Sabalenki. Po standardowym podaniu ręki Polka niespodziewanie zaproponowała Białorusince wspólny uścisk, na co Sabalenka z uśmiechem przystała, odwzajemniając gest. Wielu kibiców podkreśla, że był to jeden z nielicznych momentów, w którym można było zaobserwować tak naturalną czułość i wzajemny szacunek między obiema zawodniczkami.

Od wrogów do przyjaciółek - komentują internauci.