Sport.Goniec.pl > Skoki Narciarskie > Piotr Żyła złożył życzenia świąteczne i się zaczęło. Chodzi o jego wiarę
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 26.12.2024 09:11

Piotr Żyła złożył życzenia świąteczne i się zaczęło. Chodzi o jego wiarę

Piotr Żyła i Marcelina Ziętek
Fot. screen Instagram/@marceepan

Boże Narodzenie to wyjątkowy czas dla wszystkich chrześcijan. Wtedy też w mediach społecznościowych zobaczyć możemy chociażby fragment tego, w jaki sposób święta spędzają polscy sportowcy. Przy tym, kierują oni do swoich fanów życzenia. Nie obyło się również bez publikacji Piotra Żyły i jego partnerki Marceliny Ziętek. Za chwilę jednak okazało się, jakiego wyznania jest nasz prawdopodobnie najbardziej charyzmatyczny skoczek narciarski. Okazuje się, że Boże Narodzenie spędza w nieco inny sposób, niż wielu by się spodziewało.

Piotr Żyła szuka swojej formy. Za chwilę upadek, który wstrząsnął kibicami

Piotr Żyła nie mógł rozpocząć nowego sezonu Pucharu Świata od początku. Wszystko przez to, że dochodził do siebie i szukał optymalnej formy po kontuzji kolana. Skoczek przeszedł zabieg, po którym odbył proces rehabilitacji. Następnym etapem był stopniowy powrót do rywalizacji na skoczni.

Ostatecznie nasz reprezentant po raz pierwszy w tym sezonie miał okazję skakać w Wiśle. Zawody odbyły się tam 7 i 8 grudnia, jednak nie zapamięta ich najlepiej. Co prawda, w kwalifikacjach zajął 7. miejsce, jednak w sobotnim oraz niedzielnym konkursie nie poszło mu już tak dobrze. Pierwszego dnia rywalizacji nie awansował nawet do serii finałowej. Udało mu się to drugiego dnia, jednak zajął dopiero 26. miejsce. Z tego powodu trener Thomas Thurnbichler zdecydował się dokonać zmian w składzie i zesłał Piotra Żyłę do zawodów w Pucharze Kontynentalnym (ranga niżej od Pucharu Świata). Dlatego też nie zobaczyliśmy naszego zawodnika w Titisee-Neustadt. 

Żyła wrócił jednak do rywalizacji w Engelbergu. Tam zajął miejsce Dawida Kubackiego, który również zmaga się z kryzysem formy. 37-latek oddawał na treningu naprawdę dobre skoki, jednak jedna z prób okazała się fatalna w skutkach. Piotr Żyła zaliczył groźnie wyglądający upadek.

Skoczek długo nie podnosił się z zeskoku. Całe szczęście, za chwilę Żyła uspokoił kibiców. W rozmowie z Dominikiem Formellą z portalu skijumping.pl przyznał, że:

Leżałem tak długo, bo byłem w szoku.

Niestety, rywalizacji w Engelbergu zawodnik nie zapamięta najlepiej, także z innego powodu. Piotr Żyła prawdopodobnie zakończyłby sobotnie zmagania w TOP 10, gdyby nie dyskwalifikacja w drugiej serii. Powodem był nieprzepisowy kombinezon. A szkoda, bo pierwsza próba naszego reprezentanta zakończyła się na obiecującym 130 metrze. Z kolei w niedzielę było nieco gorzej, jednak wciąż obiecująco. Najpierw zaledwie 120 metrów, jednak w drugiej serii udało się zaliczyć już 132 metr. Dzięki temu Polak zakończył zmagania na 17. pozycji

Nawałka ogłosił wszystkim w Boże Narodzenie decyzję ws. kadry. Kibice będą wniebowzięci Zapytali Sabalenkę o aferę dopingową Świątek. Nie gryzła się w język, te słowa usłyszał cały świat

Już w ten weekend Turniej Czterech Skoczni, Piotr Żyła ma powody do radości. A za chwilę życzenia świąteczne

W najbliższy weekend zawody przeniosą się do Oberstdorfu. Tym samym rozpoczniemy Turniej Czterech Skoczni. Trener Thomas Thurnbichler wybrał już zawodników, którzy będą rywalizować o Złotego Orła. Co może zaskakiwać, w naszej kadrze zabrakło miejsca dla Kamila Stocha. Okazuje się jednak, że była to decyzja samego mistrza olimpijskiego.

Kamil Stoch zdecydował, że nie czuje się gotowy na występ w Turnieju Czterech Skoczni. Po świętach chce mieć okres treningowy. Jego powrót jest sprawą otwartą, kiedy poczuje się gotowy zrobimy kwalifikacje do drużyny i Kamil będzie mógł wywalczyć sobie miejsce na Puchar Świata - przekazał Thurnbichler w komunikacie Polskiego Związku Narciarskiego.

A zatem, skład Polaków na TCS wygląda następująco: Dawid Kubacki, Paweł Wąsek, Jakub Wolny, Aleksander Zniszczoł i Piotr Żyła. Powody do zadowolenia może mieć szczególnie ten ostatni, który przecież dopiero co wrócił do rywalizacji w Pucharze Świata. Patrząc jednak na skoki w Engelbergu możemy oczekiwać, że Żyła jeszcze zaskoczy wszystkich.

Zanim jednak dojdzie do tych zawodów, wszyscy chrześcijanie świętują Boże Narodzenie. Oczywiście, tyczy się to także 37-letniego zawodnika, który spędza je wraz ze swoją partnerką Marceliną Ziętek. Oboje postanowili złożyć wszystkim życzenia:

Życzymy pięknych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia! Niech miłość, spokój i nadzieja towarzyszą Wam w każdej chwili - czytamy na Instagramie.

ZOBACZ: O ślubie Olisadebe mówiła cała Polska. Teraz na jaw wyszła prawda o małżeństwie byłego piłkarza

Życzenia świąteczne od Piotra Żyły, a za chwilę informacja o jego wyznaniu. O tym niewielu wiedziało

Po tym, jak Marcelina Ziętek oraz Piotr Żyła złożyli życzenia świąteczne swoim kibicom zaczęły się pojawiać zaskakujące wielu informacje. Chodzi o wiarę naszego skoczka, która nie jest taka, jak wiele osób by myślało. Zawodnik nie kryje się z tym, że przynależy do Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. Nieco więcej o wyznaniu Żyły powiedział ks. Jan Byrt w rozmowie z portalem bielskobiala.naszemiasto.pl. Duchowny był bowiem nauczycielem religii, a na jego zajęcia uczęszczał właśnie skoczek.

Piotr uczęszczał do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Szczyrku, gdzie prowadzone są zarówno katolickie, jak i ewangelickie lekcje religii. W szkole tej uczniowie pochodzą z całej Polski i wywodzą się z różnych Kościołów. Duszpasterską opiekę nad nimi sprawują dwaj katecheci – katolicki i ewangelicki. Piotr wybierał lekcje religii ewangelickiej. Zajęcia z Piotrem były prawdziwą przyjemnością, ponieważ Piotr jest osobą niezwykle pogodną - wyjaśnił ksiądz.