O ślubie Olisadebe mówiła cała Polska. Teraz na jaw wyszła prawda o małżeństwie byłego piłkarza
Emmanuel Olisadebe był gwiazdą reprezentacji Polski w latach 2000. W naszym kraju pojawił się za sprawą transferu do Polonii Warszawa, dzięki czemu szeroko otworzyła się przed nim furtka do gry z orzełkiem na piersi. Napastnik zapisał się w historii naszej kadry nie tylko swoimi dobrymi występami, ale również przez fakt, że został pierwszym czarnoskórym piłkarzem w dziejach, który występował dla reprezentacji Polski. Jednak, po zakończeniu przygody z piłką piłkarz zniknął ze sceny. Wiadomo, co dzieje się z nim samym, a także z jego żoną. Niegdyś o ślubie Olisadebe było głośno w całym naszym kraju.
Emmanuel Olisadebe został bohaterem reprezentacji Polski
Emmanuel Olisadebe zrobił prawdziwą furorę w naszym kraju na początku nowego tysiąclecia. Piłkarz pochodzący z Nigerii zawitał do kraju nad Wisłą w lipcu 1997 roku, kiedy to przeniósł się do Polonii Warszawa. W stołecznym klubie wyrobił sobie taką markę, że w 2000 roku ówczesny prezydent RP Aleksander Kwaśniewski nadał mu oficjalnie polskie obywatelstwo. Mocno zabiegał o to wtedy selekcjoner naszej reprezentacji Jerzy Engel, który widział w Olisadebe potencjał. Mimo tego, że napastnik nie spełnił wszystkich wymogów, by nadać mu miano obywatela naszego kraju (m. in. nie porozumiewał się biegle po polsku czy nie mieszkał tutaj na stałe przez 5 lat), to jednak udało się do tego doprowadzić.
Dziś jednak raczej nikt nie żałuje, że Emmanuel Olisadebe miał przyjemność reprezentować Biało-Czerwonych. Mimo że zagrał tylko w 25 meczach to i tak zdążył się zapisać złotymi zgłoskami w dziejach polskiego futbolu. Strzelił w sumie 11 goli, jednak były to arcyważne trafienia. Napastnik szczególnie przyczynił się do awansu Polaków na Mistrzostwa Świata 2002 w Korei i Japonii. W eliminacjach aż 8 razy trafiał do siatek rywali. Zresztą, na samym turnieju także zdołał trafić do bramki, w ostatnim grupowym pojedynku ze Stanami Zjednoczonymi. Olisadebe szczególnie przyczynił się do pierwszego od 16 lat awansu reprezentacji Polski na mundial.
W Wigilię gruchnęła wiadomość ws. byłego trenera Świątek. Słowa legendy tenisa poszły w świat Nie żyje młoda gwiazda, zginęła tragicznie tuż po swoich urodzinach. Na ratunek było już za późnoOlisadebe "bohaterem narodowym". O jego ślubie z Polką huczało w całym kraju
Emmanuel Olisadebe, dzięki swoim wyczynom w eliminacjach do mistrzostw świata w Korei i Japonii zyskał sympatię kibiców. Został wręcz okrzyknięty “bohaterem narodowym”, ponieważ znacznie przyczynił się do przerwania złej passy naszej kadry, jeśli chodzi o obecność na najważniejszej imprezie piłkarskiej, jaką jest mundial. Niestety jednak sam turniej finałowy nie poszedł po myśli Jerzego Engela i jego podopiecznych, ponieważ zmagania Biało-Czerwoni zakończyli już w fazie grupowej. Wszyscy pamiętamy łomot od Portugalczyków 0:4, przegraną ze współgospodarzami z Korei 0:2 i honorową wygraną z USA 3:1 po bramkach Olisadebe właśnie, Pawła Kryszałowicza i Marcina Żewłakowa.
Mimo że Olisadebe przeniósł się w 2001 roku z Polonii do greckiego Panathinaikosu, to zdążył jeszcze wziąć w Polsce ślub. Wybranką jego serca okazała się Beata Smolińska. Na uroczystości gościli m. in. były szef Kancelarii Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego Ryszard Kalisz czy były premier RP Jan Krzysztof Bielecki. Ponadto, świadkiem napastnika reprezentacji Polski był syn ówczesnego selekcjonera naszej kadry, Jerzy Engel junior. Ślub odbył się w Pałacu Ślubów na warszawskiej Starówce i był relacjonowany przez niemal wszystkie media głównego nurtu w naszym kraju.
Pan młody chciał, by obyczaje weselne były polskie. Pamiętam taką scenę: młoda para wyszła na taras, a tam zwykli przechodnie, spacerowicze, machali i pozdrawiali nowożeńców. Nie było żadnej wrogości, wręcz przeciwnie: otwartość. Pomyślałem, że było warto - wspominał Michał Listkiewicz, cytowany przez Sport.pl. Były prezes PZPN również gościł na ślubie Olisadebe i Smolińskiej.
Olisadebe zakończył karierę piłkarską w 2013 roku. Chciał wrócić do polskiej Ekstraklasy, jednak nie był w stanie przejść testów medycznych, chociażby w Lechii Gdańsk. To poskutkowało decyzją o zawieszeniu butów na kołek.
ZOBACZ: Kolega Lewandowskiego nie wytrzymał, wprost wypalił do Polaka. W Barcelonie zawrzało
Prawda o małżeństwie Olisadebe wyszła na jaw
22 grudnia Emmanuel Olisadebe obchodził swoje 46. urodziny. Niewiele osób wie, co aktualnie dzieje się z byłym napastnikiem reprezentacji Polski. Niestety, nasz bohater eliminacji Mistrzostw Świata 2002 nie mieszka już w naszym kraju. Wrócił on jakiś czas temu do Nigerii.
Małżeństwo Olisadebe i Smolińskiej rozpadło się w 2017 roku. Z ich związku nie powstało jednak żadne potomstwo. Jak wiadomo, para rozstała się w przyjaznych stosunkach. Jak jednak wyglądają losy byłego piłkarza i jego byłej żony dziś?
Beata Smoliński postanowiła zostać w Polsce, gdzie prowadzi swoje życie. Z kolei Olisadebe, jak już zostało wspomniane, wrócił do kraju swojego urodzenia. Jakiś czas temu jego przyjaciel Martins Ekwueme przyznał w rozmowie z weszlo.com, że znalazł sobie nowe zajęcie. Okazuje się, że nie odszedł na dobre z futbolu.
Jest deweloperem. Buduje i sprzedaje nieruchomości. Ma swoje hotele. Jest spoko, wszystko u niego jest dobrze, nie ma powodów do zmartwień. Na zdjęciach widać było, że mu trochę kilogramów przybyło, ale trenuje jeszcze piłkę, w oldbojach sobie gra - czytamy.
ZOBACZ: Słoweński gwiazdor wypalił prosto z mostu, jak się żyje w Polsce. Te słowa obiegły cały świat
Jakiś czas temu w sieci pojawiło się w miarę aktualne zdjęcie Olisadebe. Widać faktycznie, że znacznie odszedł od sylwetki piłkarza.
Były piłkarz wypowiedział się jakiś czas temu o swoim życiu po zakończeniu profesjonalnej kariery. Zrobił to w rozmowie z WP SportowymiFaktami. Przyznał, że działa w branży budowlanej. Wytłumaczył również dosadnie, dlaczego zdecydował się wrócić do Nigerii.
Jestem fanem budowlanki i już w niej działam. Postawiłem pięć mieszkań i teraz czerpię z nich profity. Szóste mam już w trakcie budowy, choć pandemia zwolniła tę inwestycję. Generalnie biorę teraz życie powoli. Nie jestem pod żadną presją, nigdzie mi się nie spieszy. Nie jestem zbyt ambitną osobą, taki mam charakter, więc nie mógłbym żyć w Europie, gdzie presja codziennego życia jest bardzo duża. Mieszkałem w Europie, więc potrafię to porównać - mówił Olisadebe w 2020 roku.