Kiepska forma Kubackiego w Planicy. Internauci byli bezlitośni
Polacy zajęli piąte miejsce w konkursie drużynowym w Planicy. Zmagania zakończyły się po pierwszej serii z powodu złych warunków pogodowych. Dawid Kubacki jako jedyny z biało-czerwonych nie przekroczył granicy 200 metrów, co spotkało się ze zdecydowaną reakcją fanów w mediach społecznościowych.
Wyniki z konkursu
Jako pierwszy z reprezentacji Polski skakał Piotr Żyła, który skoczył na odległość 216,5 metra. Kolejny w kolejce był Kamil Stoch, który skakał bezpośrednio po upadku Włocha, Giovanniego Bresadoli. Stoch dał radę w trudnych warunkach i oddał skok na odległość 222 metrów. Po jego próbie, Polacy zajmowali drugie miejsce w stawce.
Jako trzeci na belce pojawił się Dawid Kubacki, którego skok był poniżej oczekiwań. Kubacki uzyskał zaledwie 189,5 metra, przez co Polacy stracili w klasyfikacji punktowej i spadli na piątą pozycje. Ostatni skok z polskiej drużyny należał do Aleksandra Zniszczoła, który nawiązał do Żyły i Stocha i wylądował na wysokości 224,5 metra.
Chwile grozy w Planicy. Trzech skoczków upadło przy lądowaniuKomentarze kibiców w mediach społecznościowych
Słabszy skok Kubackiego w porównaniu do reszty polskich skoczków, nie uszedł uwadze kibicom. W mediach społecznościowych pojawiły się złośliwe komentarze, które sugerowały klęskę w konkursie właśnie z powodu Dawida Kubackiego.
Było tak pięknie ale przyszedł Dawid Kubacki i wszystko zepsuł - skomentował jeden z internautów.
Niektórzy internauci poszli dalej i zaczęli tworzyć memy, na których humorystycznie nawiązywali do postawy polskiego skoczka.
ZOBACZ TAKŻE: Polscy kibice w Planicy nie zawiedli. Zdjęcie mówi wszystko
Ostatni konkurs
Mimo przeciętnej dyspozycji przez cały sezon Pucharu Świata, Kubacki będzie miał okazję do rehabilitacji w niedzielnym konkursie indywidualnym. 34-latek stanie przed szansą zakończenia sezonu z przytupem, podobnie jak reszta jego kolegów z reprezentacji Polski.
Ostatni konkurs w tym sezonie zaplanowano na godzinę 9:00 w niedzielę. Organizatorzy będą uważnie obserwować warunki pogodowe i liczyć na to, że nie powtórzy się sytuacja z konkursu drużynowego.