Tegoroczne WTA Finals nie poszło po myśli Igi Świątek. Raszynianka nie zdołała wyjść z grupy, choć może mówić o sporym pechu, bo nie wszystko zależało od niej samej. Nagle, w kontekście polskiej tenisistki postanowiła się wypowiedzieć jedna z jej rywalek, z którą miała okazję się mierzyć.
Iga Świątek we wspaniałym stylu zwyciężyła z Darią Kasatkiną w WTA Finals. Po pojedynku Polka wzięła udział w konferencji prasowej, na której dostała zaskakujące pytanie od jednego z dziennikarzy. Reakcja raszynianki już stała się hitem sieci.
Iga Świątek wygrała 2 z 3 swoim spotkań w ramach WTA Finals. To jednak nie wystarczyło jej, by awansować do półfinału. Tuż po przegranej walce na zawodach w Rijadzie trener Polki, Wim Fissette przyznał otwarcie, nad czym Polka musi popracować.
Polscy kibice nie mogą w to uwierzyć. Niedawno zakończył się mecz Coco Gauff z Barborą Krejcikovą, na który bacznym okiem spoglądała Iga Świątek. Od tego pojedynku zależał bowiem byt Polki w WTA Finals. Teraz wszystko stało się jasne - raszynianka odpadła z zawodów.
Iga Świątek przegrała z Coco Gauff 0:2 w drugim meczu WTA Finals. Dyspozycja Polki pozostawiała wiele do życzenia, a styl jej gry niepokoił fanów. Teraz w jej sprawie diagnozę wydał jej były trener tymczasowy - Dawid Celt. Zaskakujące, co powiedział ekspert.
Iga Świątek przegrała z Coco Gauff 0:2 w swoim drugim starciu podczas WTA Finals. Gra obu tenisistek pozostawiała wiele do życzenia, co nie umknęło uwadze ekspertów. Tuż po spotkaniu na obie zawodniczki wylała się fala krytyki. Nie do wiary, co napisał jeden z dziennikarzy.
Iga Świątek przegrała 0:2 z Coco Gauff w swoim drugim meczu podczas WTA Finals w Rijadzie. Starcie w stolicy Arabii Saudyjskiej było niezwykle emocjonujące, ale ostatecznie padło łupem Amerykanki. Po spotkaniu Polka udzieliła wywiadu dla jednej ze stacji telewizyjnych. 23-latka nie ukrywała swoich błędów.
Iga Świątek przegrała z Coco Gauff 0:2 w drugim meczu na WTA Finals. Polka zagrała przeciętny mecz, a każde jej potknięcie bezwzględnie wykorzystywała Amerykanka. Tuż po meczu tenisistka z Atalanty szczerze skomentowała swój występ. Nie zabrakło także słów o raszyniance.
Iga Świątek przegrała 0:2 z Coco Gauff w drugim mecz WTA Finals w Rijadzie. Rywalizacja była niezwykle zacięta, ale zwycięsko wyszła z niej tenisistka z Atlanty. Najpiękniejsze zagranie wieczoru należało jednak do Polki. Trudno uwierzyć, co “wyczarowała” na korcie raszynianka.
Iga Świątek przegrała z Coco Gauff 0:2 podczas WTA Finals w Rijadzie. Porażka Polki ma opłakane skutki, także w niedalekiej przyszłości. Niestety, potwierdziły się najgorsze przypuszczenia.
Iga Świątek w drugim meczu podczas WTA Finals zmierzyła się z Coco Gauff. Polka była wielką faworytką starcia, ale rzeczywistość okazała się bezwzględna. Fatalne rozstrzygnięcie dla 23-latki z Raszyna.
Iga Świątek w swoim drugim meczu podczas WTA Finals zmierzy się z Coco Gauff. Spotkanie jest niezwykle ważne w kontekście dalszych zmagań w Rijadzie, a tuż przed meczem do Polski napłynęły zaskakujące słowa od Aryny Sabalenki. Tenisistka, która zdetronizowała raszyniankę w rankingu WTA, szczerze się o niej wypowiedziała. Co za słowa od Białorusinki.
WTA Finals trwa w najlepsze. Wszystkie tenisistki, w tym Iga Świątek, mają za sobą co najmniej jedno starcie w ramach turnieju w Rijadzie. Wczoraj poznaliśmy również pierwsze nazwisko, które już zagwarantowało sobie awans do półfinału. Zawody te to także okazja do bliższego poznania zawodniczek. W trakcie jednej z internetowych zabaw jedna z przeciwniczek Igi Świątek wprost powiedziała, co o niej myśli. Z pewnością kibice z Polski będą zadowoleni.
Niedawno zakończyło się kolejne spotkanie w ramach WTA Finals. Tym razem, naprzeciwko siebie stanęły Aryna Sabalenka i Jasmine Paolini. Pojedynek ten obfitował w wiele zwrotów akcji, a Białorusinka nieraz była w patowej sytuacji. Po meczu przyznała przed wszystkimi, o czym myślała w trakcie tego starcia.
Iga Świątek oficjalnie wróciła do rywalizacji na światowych kortach. Po 2 miesiącach przerwy w końcu mogliśmy zobaczyć naszą zawodniczkę w akcji, tym razem w Rijadzie w ramach WTA Finals. Raszynianka przez ten czas gromadziła siły, a także przeprowadzała zmiany w swoim sztabie. Najwidoczniej, taka przerwa była tenisistce potrzebna, ponieważ już wcześniej dawała do zrozumienia, że terminarz spotkań jest zbyt napięty. Wreszcie, w tej kwestii nadeszła odpowiedź od dyrektorki WTA Finals.
Iga Świątek wygrała wczoraj z Barborą Krejcikovą 2:1 (4:6, 7:5, 6:2) na rozpoczęcie turnieju WTA Finals. Polka przeżywała w tym spotkaniu bardzo trudne momenty, które zaniepokoiły kibiców. Po meczu 23-latka postanowiła wspomnieć swoją psycholożkę - Darię Abramowicz. Zaskakujące słowa tenisistki.
Iga Świątek wygrała wczoraj z Barborą Krejcikovą 2:1 (4:6, 7:5, 6:2) w WTA Finals. Spotkanie w Rijadzie nie układało się po myśli Polki, ale finalnie pokazała klasę i zwyciężyła w pierwszym meczu po przerwie. Swojego rozczarowania wynikiem nie kryła za to Czeszka. 28-latka w szczerych zdaniach skomentowała Igę Świątek tuż po spotkaniu.
Iga Świątek wygrała w pierwszym meczu WTA Finals z Barborą Krejcikovą 2:1. Polka w niezłym stylu powróciła do rywalizacji na korcie, a jej batalię uważnie śledził cały świat. Trudno uwierzyć, co za granicą piszą o grze 23-latki.
Iga Świątek wygrała z Barborą Krejcikovą 2:1 w pierwszym starciu na WTA Finals. Dla Polki był to pierwszy oficjalny mecz od niemal dwóch miesięcy. Udany powrót dodał 23-latce pewności siebie i pozytywnie nastroił przed kolejnymi pojedynkami. Po zakończeniu drugiego meczu dzisiejszego dnia, WTA ogłosiła istotne informacje. Ważne wieści przed kolejnym starciem Igi Świątek.
Iga Świątek wygrała w pierwszym meczu WTA Finals z Barborą Krejcikovą 2:1 po istnej tenisowej batalii. Jak się okazuje, dzisiejszy występ Igi Świątek był niemal bliski perfekcji w jednym elemencie gry. Według statystyków, Polka niemal wyrównała swój rekord!
Iga Świątek rozpoczęła turniej WTA Finals od zwycięstwa z Barborą Krejcikovą 2:1. Polka wróciła z dalekiej podróży, ale ostatecznie zakończyła mecz i zainkasowała niezwykle istotny triumf. W pomeczowych wywiadach 23-latka przyznała, że miniona przerwa dała jej się we znaki. Wspomniała także o rzeczach w Polsce, które ją zabolały!
Iga Świątek rozegrała swój pierwszy mecz od niemal dwóch miesięcy. Powrót po tak długiej przerwie na jeden z najbardziej elitarnych turniejów świata zwiastował ogromne emocje na korcie. Polka po tenisowym rollercoasterze pokonała Barborę Krejcikovą i udanie rozpoczęła WTA Finals! Ogromne emocje w stolicy Arabii.
Całkiem niedawno zakończyły się dwa pierwsze starcia w ramach WTA Finals. Aryna Sabalenka pokonała Qinwen Zheng, a Jasmine Paolini Jelenę Rybakinę. Tuż po zakończeniu tego pierwszego pojedynku doszło do wyjątkowo niespodziewanych scen. Liderka rankingu WTA aż nie mogła uwierzyć w to, co zrobiła Chinka.
Aryna Sabalenka fantastycznie rozpoczęła zmagania w WTA Finals. Białorusinka rozprawiła się z mistrzynią olimpijską z Paryża Qinwen Zheng i jest na drodze do zapewnienia sobie wyjścia z grupy. Po triumfie swojej zawodniczki, media na Białorusi zaczęły pisać o jej świetnej dyspozycji. Nagle pojawił się temat Igi Świątek.
Dziś oficjalnie rozpoczęły się zmagania w ramach turnieju wieńczącego ten sezon tenisowy. Najpierw na korcie w Rijadzie stanęły naprzeciw siebie aktualna liderka rankingu WTA, Aryna Sabalenka oraz mistrzyni olimpijska z Paryża Qinwen Zheng. Niewykluczone, że Iga Świątek śledziła poczynania Białorusinki i Chinki i o ile tak było, mogła zobaczyć, w jakiej dyspozycji jest zawodniczka z Mińska.
Iga Świątek od kilku dni przygotowuje się w Rijadzie do pierwszego pojedynku w ramach WTA Finals. Pomaga jej w tym nowy trener, Wim Fissette. W tym samym mieście pojawił się również sam Cristiano Ronaldo, którego obecność nie powinna jednak dziwić, ze względu na grę dla tamtejszej ligi. Piłkarz Al-Nassr spełnił jednak marzenie jednej z rywalek raszynianki, a zdjęcie już obiegło sieć.
Iga Świątek już jutro rozegra swoje pierwsze spotkanie w ramach WTA Finals w Rijadzie. Polka chce wypaść w turnieju jak najlepiej i powalczyć o powrót na pozycję liderki rankingu WTA. Tuż przed jej pierwszym spotkaniem Brytyjczycy brutalnie ocenili grę 23-latki. Tylko spójrzcie, co napisali o raszyniance.
Ostatnie lata kobiecego tenisa to nieustanna rywalizacja Igi Świątek z Aryną Sabalenką. Obie panie miały dosyć chłodne relacje, ale ostatnio ich stosunki wzbudzają zainteresowanie fanów. Teraz Białorusinka udzieliła szczerego wywiadu i skomentowała swoją znajomość z Polką.