Tuż po meczu Świątek gruchnęły ważne wieści. WTA oficjalnie ogłosiło ws. Polki

Iga Świątek pewnie pokonała Dajanę Jastremską 6:0, 6:2, zapewniając sobie awans do następnej rundy Indian Wells. Polka zdominowała spotkanie, prezentując świetną formę, która już teraz budzi obawy u jej rywalek. Tymczasem tuż po meczu do sztabu tenisistki napłynęły pilne wieści. WTA oficjalnie to ogłosiło.
Iga Świątek walczy w Indian Wells
Iga Świątek wkracza w kluczowy etap sezonu, rozpoczynając rywalizację na amerykańskich kortach, gdzie czekają ją dwa prestiżowe turnieje rangi WTA 1000 – Indian Wells oraz Miami Open. Polka od kilku dni przygotowywała się w Stanach Zjednoczonych do tych ważnych zmagań, a jej pierwszym wyzwaniem jest Indian Wells, znane jako "piąty Wielki Szlem" ze względu na swoją rangę i silną obsadę. Pierwszą rywalką Świątek w tym prestiżowym turnieju była Carolina Garcia.
ZOBACZ: W nocy napłynęły pilne wieści ws. Lewandowskiego. Hiszpanie już to ogłaszają
Spotkanie rozpoczęło się z opóźnieniem, ale ostatecznie zawodniczki pojawiły się na korcie około 1:15 czasu polskiego. Od samego początku było widać, że mecz zapowiada się na wyrównane starcie, choć nie obyło się bez błędów z obu stron. Iga Świątek szybko przejęła inicjatywę, przełamując serwis rywalki, jednak chwilę później sama straciła podanie. To był moment, w którym Polka postanowiła podkręcić tempo. Zaczęła grać coraz pewniej, redukując błędy i przejmując kontrolę nad meczem.
Mimo że Garcia starała się dotrzymać kroku Świątek, Polka okazała się skuteczniejsza w kluczowych momentach. Decydujące okazało się przełamanie na 5:2, które wyraźnie osłabiło pewność siebie Francuzki. Iga nie wypuściła już tej przewagi i pewnie zakończyła pierwszego seta wynikiem 6:2.

Druga odsłona meczu była już prawdziwym popisem umiejętności Świątek. Polka całkowicie przejęła kontrolę nad grą, a Garcia, tracąc rytm, nie była w stanie przeciwstawić się precyzji i agresywnemu stylowi Świątek. Polka imponowała skutecznością na returnie, pewnym serwisem i konsekwencją w długich wymianach. Francuzka była bezradna, a mecz zamienił się w jednostronne widowisko. Drugi set trwał zaledwie 27 minut i zakończył się wynikiem 6:0 na korzyść Polki. Po niecałej godzinie gry Świątek mogła cieszyć się z awansu do trzeciej rundy turnieju, potwierdzając swoją znakomitą formę i aspiracje do triumfu w całym turnieju.
W kolejnym meczu Indian Wells Iga Świątek zmierzyła się z Dajaną Jastremską, którą pokonała niewiele ponad miesiąc temu. Choć tamto starcie było wymagające, tym razem Polka zdominowała rywalizację od samego początku. Wiceliderka światowego rankingu narzuciła swoje warunki gry, nie dając rywalce szansy na złapanie rytmu.
Od pierwszych piłek było widać, że Świątek jest w znakomitej formie. Precyzyjne serwisy, błyskawiczne returny oraz świetna mobilność na korcie sprawiły, że Jastremska szybko znalazła się w tarapatach. Polka natychmiast przejęła inicjatywę, przełamując rywalkę aż trzykrotnie. Pierwszy set zakończył się błyskawicznym 6:0 w zaledwie 31 minut – prawdziwy popis siły i precyzji wiceliderki rankingu.
W drugiej partii Świątek rozpoczęła równie mocno, szybko obejmując prowadzenie 4:0. Jastremska chwilowo uspokoiła grę, zdobywając swój pierwszy gem i jeszcze jeden w późniejszej fazie seta, ale nie była w stanie powstrzymać rozpędzonej Polki. Świątek wygrała 6:2, kończąc spotkanie w nieco ponad godzinę i pewnie awansując do kolejnej rundy.
Norweski skoczek wypalił bez ogródek ws. skandalu na MŚ. Trudno uwierzyć, co napisałIga Świątek w wybitnej formie w USA
Zwycięstwa Igi Świątek wyraźnie podkreślają, że Polka znajduje się w kapitalnej formie. Nasza tenisistka imponuje na amerykańskich kortach, nie ukrywając, że gra jej się w słonecznej Kalifornii wyjątkowo dobrze. Świątek, broniąc tytułu w Indian Wells, ma duże ambicje i pokazuje, że w tym roku również walczy o najwyższe cele.
W tym roku Polka ma szczególny powód, by być zmotywowaną – broni tytułu w prestiżowym turnieju WTA 1000 w Kalifornii, który przed rokiem wygrała. Wówczas w wielkim finale sensacyjnie zmierzyła się z Greczynką Marią Sakkari. Choć rywalka była w świetnej formie, nie miała żadnych szans w starciu z Polką. Świątek rozbiła ją 6:4, 6:0, zdobywając kolejny cenny tytuł w Indian Wells.
Świetna forma na początku tegorocznego turnieju zwiastuje, że Polka przyjechała do Stanów Zjednoczonych walczyć o kolejne zwycięstwo i bronić punktów w rankingu WTA. Choć droga do obrony tytułu jest jeszcze długa, już teraz Świątek pokazuje swoją klasę. Dzięki zwycięstwu z Dajaną Jastremską, Polka awansowała do 1/8 finału Indian Wells, a jej pewność siebie rośnie z każdym kolejnym meczem.
Kilka chwil po meczu, do sztabu Świątek napłynęły ważne informacje – WTA oficjalnie ogłosiło w sprawie Polki.

ZOBACZ TEŻ: Norweski skoczek wypalił bez ogródek ws. skandalu na MŚ. Trudno uwierzyć, co napisał
Pilne wieści dla Igi Świątek
Karolina Muchová i Kateřina Siniaková rozpoczęły swoje spotkanie w ramach 1/16 finału turnieju Indian Wells około godziny 21:15 czasu polskiego. Choć Muchová była faworytką, mecz okazał się dla niej dużo trudniejszy, niż początkowo zakładała.
Pierwszy set rozpoczął się od przewagi Muchovej, która dwukrotnie prowadziła z przełamaniem (2:0 i 3:1). Jednak Siniaková nie dała za wygraną, za każdym razem błyskawicznie odzyskując swoje podanie. Mistrzyni olimpijska w deblu zdołała wygrać cztery gemy z rzędu, obejmując prowadzenie 5:3. Wydawało się, że 28-latka jest o krok od wygrania pierwszej partii, ale nie udało jej się zdobyć decydującego gema, gdyż Muchová obroniła się przy jej serwisie.
W końcowej fazie seta doszło do decydującego zwrotu akcji. Muchová, choć poczuła presję, poprawiła swoją grę, wykorzystując błędy Siniakovej. Im dłużej trwała ta partia, tym więcej pomyłek popełniała Siniaková, co prowadziło do jej frustracji. W efekcie Muchová wygrała cztery gemy z rzędu i zamknęła seta wynikiem 7:5.
W drugiej partii, po szybkim przełamaniu, Muchová już nie dała sobie wyrwać prowadzenia. Wykorzystała swoje szanse w pełni, kontrolując grę i zwyciężając 6:1. Czeska tenisistka awansowała do kolejnej rundy, udowadniając, że jej doświadczenie oraz cierpliwość pozwoliły jej przejąć inicjatywę i zakończyć mecz w dwóch setach.
Tym samym to właśnie Karolina Muchova zmierzy się z Igą Świątek w 1/8 finału turnieju Indian Wells. Świątek i Muchová spotkały się na korcie cztery razy, z czego ostatni raz miały okazję rywalizować na początku 2025 roku. Ich pierwsze starcie miało miejsce z kolei w 2019 roku, kiedy Polka dopiero zaczynała swoją przygodę z czołówką światowego tenisa. Czeska triumfowała jedynie raz, właśnie w tamtym pojedynku sprzed sześciu lat. Najważniejszy ich mecz odbył się w finale wielkoszlemowego Roland Garros w 2023 roku, gdzie Świątek zwyciężyła po zaciętej walce trwającej trzy sety.




































