Pomimo, że 31 grudnia 2022 r. Polski Związek Piłki Nożnej oficjalnie zakończył współpracę z Czesławem Michniewiczem w roli trenera reprezentacji narodowej, do dzisiaj nie poznaliśmy nazwiska następcy polskiego selekcjonera. Giełda nazwisk trwa już od kilkunastu dni i wciąż nie ma pewności kto obejmie prestiżową posadę. W rozmowie z portalem nowiny24.pl nieco tajemnicę rozwiewa wiceprezes PZPN, Mieczysław Golba. Działacz przyznał, że kandydatów na placu boju zostało już tylko trzech. O kogo chodzi?
Sebastian Mila, były pomocnik reprezentacji Polski i komentator sportowy, kończy swoją współpracę z TVP. Dziennikarz ogłosił swoją decyzję na Twitterze. Obserwujący spekulują na temat przyszłości gwiazdy.
Reprezentacja Polski od nowego roku straciła czterech sponsorów. Ze wspierania biało-czerwonych zrezygnowała firma OSHEE, 99RENT i Ustronianka. Do listy firm, które w 2023 przestaną sponsorować naszą kadrę dołączają kolejne.
22 grudnia PZPN poinformował, że Czesław Michniewicz wraz z końcem roku przestanie być trenerem polskiej reprezentacji w piłce nożnej. Od tamtego czasu trwa giełda nazwisk. Dotychczas w kontekście potencjalnego zastępcy najczęściej mówiono na temat Paulo Bento, Roberto Martineza oraz Marka Papszuna. Jak jednak informują Sportowe Fakty, Polski Związek Piłki Nożnej prowadzi zaawansowane rozmowy z kimś innym.
Zdzisław Kręcina, były sekretarz generalny PZPN, w zdecydowanym tonie wypowiedział się na temat afery premiowej, której głównym bohaterem – mimowolnie – stał się trener reprezentacji Polski, Czesław Michniewicz. Działacz sportowy określił także swoje poglądy na temat zachowania posady przez selekcjonera.
Temat premii dla polskich piłkarzy wywołał niemałe poruszenie w naszym kraju. Jak się okazało, nie był to w 100 procentach pomysł Mateusza Morawieckiego. Dziennikarze Onetu ustalili, kto jest autorem kontrowersyjnego pomysłu, a także jak zareagowały władze partii, w tym jej najważniejszy element, Jarosław Kaczyński. Potencjalna wypłata milionowych premii dla piłkarzy reprezentacji Polski wywołały wielkie oburzenie rodzimych mediów, a także większości Polaków. Z informacji podanych przez WP Sportowe Fakty jasno wynikało, że Mateusz Morawiecki obiecał kadrze spore pieniądze za wyjście z grupy.W grę miało wchodzić około 30 milionów złotych, które zostałyby podzielone między zawodników, a sztab polskiej kadry.
Reprezentacja Polski w piłce nożnej zakończyła w niedzielę zmagania w ramach mistrzostw świata w Katarze. Polacy przegrali po dobrym meczu 3:1 z aktualnymi mistrzami globu, reprezentacją Francji. Czas na chłodną analizę, kilka decyzji. W międzyczasie nasi piłkarze udają się na zasłużone wakacje. Zawodnicy wrócą dzisiaj do Polski, skąd rozjadą się w w swoje strony. Na pokładzie samolotu powrotnego nie będzie jednak m.in. Roberta Lewandowskiego.
Wczoraj, o godzinie 16:00 wielu Polaków zasiadło przed telewizorami, by obserwować zmagania polskiej reprezentacji w 1/8 finału mundialu w Katarze, w meczu z Francją. Po dobrym meczu musieliśmy uznać wyższość naszych rywali. Aktualni mistrzowie globu wygrali 3:1. Tak naprawdę już w momencie, gdy poznaliśmy naszego rywala w fazie pucharowej było jasne, że awans będzie niezwykle trudny. Mimo to każdy trzymał kciuki i wspierał naszych na swój sposób. Dzieci zgromadzone w kościele w Bytomiu nawet modliły się za sukces naszej kadry. Nagranie trzeba zobaczyć.
O tym meczu będziemy jeszcze mówić długo. W 1/8 finału Mistrzostw Świata w piłce nożnej reprezentacja Polski przegrała z Francją 3:1 i wraca do domu. Na spokojną analizę przyjdzie czas, póki co w kwestii porażki wypowiedziało się kilku piłkarzy, w tym Piotr Zieliński - jeden z naszych najlepszych reprezentantów. Pomocnik nie krył rozczarowania i wskazał kilka błędów taktycznych.
Polska przegrała po dobrym meczu z aktualnymi mistrzami świata w piłce nożnej, reprezentacją Francji. Pomimo mocno zaciśniętych kciuków przez nas wszystkich, biało-czerwoni żegnają się z MŚ w Katarze. Piłka nożna jest ważna, ale najważniejsza jest rodzina. Mogliśmy się o tym przekonać obserwując wzruszające sceny tuż po ostatnim gwizdku, gdzie Wojtek Szczęsny, nasz bohater starał się pocieszyć swojego synka.
Mundial 2022 w Katarze jest wyjątkowo udany dla naszej reprezentacji. Chociaż pojedynek z Argentyną przegrała, to dzięki bilansowi bramek pierwszy raz od 36 lat wywalczyła awans z grupy. Chociaż brzmi to szokująco, Polska jest w gronie szesnastu najlepszych drużyn mistrzostw świata. Teraz Roberta Lewandowskiego i spółkę czeka starcie z obrońcami tytułu z 2018 roku. Kiedy i gdzie obejrzeć mecz Polska – Francja?
Mundial 2022 dla reprezentacji Polski może okazać się szczęśliwszy, niż zakładano. Po umiarkowanym optymizmie, po remisie z Meksykiem, emocje sięgnęły zenitu po dwubramkowym zwycięstwie z Arabią Saudyjską. Czy uśmiechy znikną nam z twarzy po starciu z Argentyną? Co się stanie, jeśli przegramy? Bukmacherzy przeanalizowali wszystkie możliwe warianty i zgodnie orzekli – Polska ma awans w kieszeni.
Reputacja Mundialu 2022 została już zachwiana przez wątpliwe i kontrowersyjne decyzje kilku sędziów, dlatego FIFA w przypadku naszej kadry postanowiła odejść od pewnej zasady. Polakom w starciu z Argentyńczykami będzie sędziował arbiter, którego nikt się nie spodziewał. Czyżby przygotowywano się na brutalne i ostre starcie piłkarzy? W PZPN nie kryją zaskoczenia.
Mundial 2022 wciąż trwa, ale najistotniejsza wiadomość jest taka, że trwa on również dla reprezentacji Polski. Chociaż w dwóch pierwszych meczach zremisowała i zwyciężyła, wciąż nie ma gwarancji, że awansuje z grupy. Wszystko rozstrzygnie się w ostatnim meczu. Kiedy i gdzie obejrzeć mecz Polska – Argentyna?
Po wtorkowym meczu Polska – Meksyk emocje powoli opadają, a część piłkarzy wzięła udział w porannym treningu wyrównawczym. Na zaplanowanej konferencji prasowej pojawił się selekcjoner kadry, który – trzeba przyznać – dał niezłe show. Rozjuszony Czesław Michniewicz błyskotliwie gasił krytykę dziennikarzy i zdradził, kogo przewiduje do wykonywania rzutów karnych w meczu z Arabią Saudyjską.
Sławomir Peszko, były reprezentant Polski, na kilka dni przed mundialem udzielił obszernego wywiadu, w którym opowiedział o swoich spostrzeżeniach z wizyty u Roberta Lewandowskiego i tym, jak chluba polskiej piłki jest mentalnie przygotowana na mistrzostwa.
Mundial 2022. Polska - Chile to ostatni sprawdzian naszej reprezentacji przed wyjazdem na wielki turniej. Mecz z ciężkim przeciwnikiem ma zweryfikować, czy decyzje podjęte przez Czesława Michniewicza odnośnie do powołań i strategia gry były słuszne. Choć jest to spotkanie towarzyskie, to każda z drużyn będzie chciała dać z siebie wszystko. Polacy potraktują je z pewnością jako swoistą rozgrzewką przed zwarciami o wysoką stawkę.
Munidal 2022. Polska - Chile to długo oczekiwany ostatni sparing przed wylotem reprezentacji na mistrzostwa świata do Kataru. Wielu Polaków chciałoby na żywo zobaczyć, jak sprawuje się polska kadra oraz pożegnać piłkarzy przed wyruszeniem na turniej. Na Twitterze pojawiły się informacje, że PZPN wystartował ze sprzedażą biletów na mecz Polska - Chile wcześniej, niż było to zapowiadane, przez co bilety kupiła zewnętrzna firma.
Mistrzostwa świata w Katarze startują już w niedzielę 20 listopada. To ostatni wielki turniej, w którym wystąpią 32 drużyny i część reprezentacji już ogłosiła swoje składy na mundial. Wśród nich znalazła się również Polska - Czesław Michniewicz przedstawił piłkarzy, którzy reprezentować będą nasz kraj.
W czwartek 22 września Polska reprezentacja podjęła na Stadionie Narodowym Holendrów w ramach rozgrywek Ligi Narodów. Choć wielu kibiców liczyło na sukces, to przeciwnicy szybko pozbawili nas złudzeń i pokazali, gdzie nasze miejsce w szeregu.Mecz Polska-Holandia zakończył się wynikiem 0:2, ale nie oddaje on w pełni tego, co działo się na boisku przez niemal 100 minut gry. Choć Polacy mieli swoje momenty, to jednak były one niezbyt liczne i, co najważniejsze, nie dość skuteczne, aby ukłuć reprezentację "pomarańczowych". To trzecia porażka na Narodowym z rzędu.
W piątek 1 kwietnia dojdzie do losowania grup piłkarskich mistrzostw świata 2022, które odbędą się Katarze. Ceremonia losowania odbędzie się o godzinie 18:00 naszego czasu w Doha Exhibition and Convention Center. Znamy już podział na koszyki i potencjalnych rywali reprezentacji Polski. Kadra Czesława Michniewicza będzie rozlosowywana z trzeciego koszyka. Wtorkowy wieczór był ostatnim, a także najważniejszych krokiem, który przyczynił się do awansu reprezentacji Polski na tegoroczne mistrzostwa świata. Drużyna prowadzona przez Czesława Michniewicza pokonała w Chorzowie Szwecję 2:0, tym samym zapewniając sobie bilety do Kataru. Warto podkreślić, że dla Biało-Czerwonych będzie to historyczny, dziewiąty występ na mundialu. Co ciekawe, nasza kadra notuje również czwarty z rzędu awans na wielką imprezę.Zgodnie z niedawną decyzją FIFA, tegoroczna, 22. edycja mistrzostw świata w piłce nożnej będzie ostatnią, na której zaprezentują się 32 drużyny. Od turnieju w 2026 roku w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku liczba uczestników wzrośnie do 48.
Losowanie grup MŚ Katar 2022. Kiedy i o której oglądać? Zwycięstwo w meczu z barażowym ze Szwecją otworzyło reprezentacji Polski drogę do występu na tegorocznych mistrzostwach świata, które odbędą się w Katarze. W piątek 1 kwietnia w Dosze dojdzie do rozlosowania grup. O której godzinie początek ceremonii?Biało-Czerwoni zapewnili sobie awans do Mistrzostw Świata we wtorkowy wieczór, pokonując na Stadionie Śląskim kadrę Szwecji 2:0. Warto zaznaczyć, że jest to dla nich czwarty z rzędu awans na wielką imprezę. Oprócz reprezentacji Polski bilety na turniej w Katarze uzyskało jeszcze 29 drużyn. Pozostałe trzy drużyny poznamy dopiero w czerwcu po jednym europejskim i dwóch interkontynentalnych barażach.Tegoroczne mistrzostwa świata w Katarze będą rozgrywane w bardzo niestandardowym terminie. FIFA zadecydowała, że turniej finałowy odbędzie się dopiero późną jesienią, na przełomie listopada i grudnia. Taki stan rzeczy jest podyktowany w głównej mierze względami atmosferycznymi. W okresie jesienno-zimowym w Katarze występują bowiem temperatury, które umożliwiają uprawianie sportu. Mecz otwarcia zaplanowano na 21 listopada, a finał na 18 grudnia. Warto zaznaczyć, że tegoroczna, 22. edycja mistrzostw świata w piłce nożnej będzie ostatnią, na której zaprezentują się 32 drużyny. Od turnieju w 2026 roku w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku liczba uczestników wzrośnie do 48.
Mundial w Katarze. Do dziwnej sytuacji doszło po meczu barażowym Polska-Szwecja. Polscy kibice na fali emocji próbowali wedrzeć się do sali, na której odbyć się miała konferencja prasowa Czesława Michniewicza. Interweniować musiała ochrona.Mecz barażowy zakończył się wynikiem 2:0 dla Polski, co oznacza, że nasza reprezentacja ma wstęp na mundial w Katarze. Losowanie do grup odbędzie się 1 kwietnia. Polska znalazła się w trzecim koszyku.
Selekcjoner reprezentacji Polski, Czesław Michniewicz, podczas ostatniej konferencji, przekazał, jak wyglądały jego przygotowania do meczu z reprezentacją Szwecji. Poinformował, że jest do niego przygotowany w sposób perfekcyjny i wie o rywalach niemal wszystko. Wypowiedziane słowa zaskoczyły wszystkich dziennikarzy. Nie jest żadną tajemnicą, że dzisiejsze spotkanie ze Szwedami w ramach baraży do mistrzostw świata, jest jednym z najważniejszych spotkań w ostatnim dziesięcioleciu. Stawka tego starcia jest naprawdę wysoka, a zwycięzca może być tylko jeden. W czasie zorganizowanej konferencji prasowej, na pytania dziennikarzy odpowiadał opiekun polskiej kadry, Czesław Michniewicz. Selekcjoner zaskoczył wszystkich zgromadzonych, rozległą wiedzą, jaką posiada na temat najbliższego oponenta. Wydawał się jednak wyluzowany, a co najważniejsze, pewny swego.- Czuję olbrzymie wyróżnienie, nie czuję presji. Chcemy dać Polsce nadzieję na mundial - zapewniał z nieukrywaną dumą oraz uśmiechem na twarzy.
Hiszpański media podały zaskakujące informacje dotyczące przyszłości Roberta Lewandowskiego. Według dziennika "As", jeden z najlepszych piłkarzy globu jest bardzo zdeterminowany, by latem opuścić Bayern Monachium. Reprezentant Polski miał poinformować swojego agenta, gdzie chce zakończyć swoją karierę.Od dłuższego czasu w światowych mediach pojawiają się interesujące spekulacje dotyczące przyszłości Roberta Lewandowskiego. Polak ma rzekomo być niezadowolony sytuacją, która ma miejsce w Bayernie Monachium, dlatego rozgląda się za innymi alternatywami. Kontrakt Roberta Lewandowskiego z bawarskim klubem wygasa wraz z końcem przyszłego sezonu, w czerwcu 2023 roku, a rozmów odnoszących się do przedłużenia umowy, na ten moment nie rozpoczęto. O tym, że Lewandowski nie jest zadowolony w Bayernie, zdążył napisać również niemiecki "Bild", który otwarcie zasugerował, że reprezentant Polski jest zdegustowany zachowaniem władz klubu i traktuje je, jako brak należytego szacunku.Wiadomo jedynie, że gdy Polak nie zgodzi się na przedłużenie obowiązującego kontraktu, zostanie wystawiony na listę transferową i sprzedany do innego klubu.
Tuż po ogłoszeniu, że nowym selekcjonerem reprezentacji Polski zostanie Czesław Michniewicz, pojawiło się wiele skrajnych komentarzy. Szymon Jadczak był jednym z dziennikarzy, którzy zadawali najostrzejsze pytania. Nie pozostały one bez riposty.Choć przez pewien czas faworytem na stanowisko selekcjonera reprezentacji był Adam Nawałka, dziś okazało się, że stołek obejmie jednak Czesław Michniewicz, który od października ubiegłego roku pozostawał bez pracy po zwolnieniu z Legii Warszawa.
Adam Nawałka zabrał głos w sprawie wyboru nowego selekcjonera reprezentacji. Mimo licznych doniesień medialnych, 64-latek nie obejmie tego stanowiska. Pojawiły się głosy, że środowisko byłego trenera jest oburzone wyborem Cezarego Kuleszy.Emocje związane z wyborem następcy Paulo Sousy w ostatnich tygodniach sięgnęły zenitu. W mediach regularnie pojawiały się doniesienia o kolejnych kandydatach na stanowisko szkoleniowca kadry. W Warszawie miał pojawić się między innymi Fabio Cannavaro.
Adam Nawałka miał rzekomo ustalone warunki kontraktu z Polskim Związkiem Piłki Nożnej i był o krok od ponownego objęcia reprezentacji Polski. Jak donoszą media, na ostatniej prostej przegrał jednak z Czesławem Michniewiczem.Jeszcze w sobotę po południu wydawało się, że Adam Nawałka obejmie stanowisko selekcjonera kadry narodowej. Do mediów wyciekły nawet warunki kontraktu, który miał zaoferować 64-latkowi Polski Związek Piłki Nożnej.