Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Nowy król reprezentacji Polski. To on wygrał mecz ze Szkocją, poziom lepszy od reszty
Piotr Dutka
Piotr Dutka 05.09.2024 22:51

Nowy król reprezentacji Polski. To on wygrał mecz ze Szkocją, poziom lepszy od reszty

mecz Szkocja Polska
Fot. ANDY BUCHANAN/AFP/East News / Screen TVP SPORT

Reprezentacja Polski zainaugurowała przygodę z Ligą Narodów od wymagającego starcia z drużyną Szkocji. “Biało-czerwoni” weszli w mecz od pięknego uderzenia Sebastiana Szymańskiego, które uciszyło całe Hampden. Drugi cios w pierwszej połowie zadał Robert Lewandowski, który skutecznie wyegzekwował rzut karny. W drugiej odsłonie ekipa Michała Probierza roztrwoniła wypracowaną przewagę, jednak błysk Nicoli Zalewskiego zapewnił nam cenne 3 punkty.

Polska zainaugurowała Ligę Narodów. Pierwszy mecz od Euro 2024

W czwartek 5 września reprezentacja Polski przystąpiła do rywalizacji w Lidze Narodów UEFA. Pierwszymi rywalami “biało-czerwonych” byli Szkoci, którzy spotkaniem z naszą drużyną zadebiutowali w czołowej dywizji europejskich rozgrywek. Dla obu drużyn były to pierwsze spotkania od Euro 2024. W Niemczech zarówno Polacy, jak i Szkoci nie pokazali się z najlepszej strony, kończąc swoją przygodę na fazie grupowej. 

Od pierwszej minuty na Hampden było czuć atmosferę wielkiej piłki. Mimo to oba zespoły weszły ten mecz ze sporą dozą nerwowości, a kibice obserwowali sporo niedokładności i strat z obu stron. W okolicach 7. minuty lekką przewagę zaczęli zdobywać Polacy, którzy starali się skorzystać z dynamiki swoich skrzydeł. Kilkadziesiąt sekund później Sebastian Szymański znalazł się z piłką na dwudziestym metrze od bramki Szkotów i zdecydował się na błyskotliwy strzał. Futbolówka odbiła się od prawego słupka i wpadła do bramki, tuż obok bezradnego bramkarza. 

Niestety, ale “biało-czerwoni” nie byli w stanie pójść za ciosem i to gospodarze przejęli inicjatywę, chcąc jak najszybciej odrobić bramkę straty. Z minuty na minutę rosła ich przewaga, a tym samym rosło zagrożenie bramki bronionej przez Marcina Bułkę. W 23. minucie piłkę do siatki wpakował były piłkarz Manchesteru United Scott McTominay, jednak sędziowie VAR dopatrzyli się ręki i anulowali gola.

Pomimo przewagi Szkotów, nie byli oni w stanie, skutecznie jest zagospodarować. Zemściło się to w 44. minucie, kiedy to Nicola Zalewski był faulowany w obrębie pola karnego, a arbiter bez wahania wskazał na wapno. Chwilę później do futbolówki podszedł Robert Lewandowski i pewnym strzałem zmylił szkockiego golkipera, podwyższając wynik na 2:0. 

Ostatecznie do końca pierwszej połowy nic się nie wydarzyło i “biało-czerwoni” zeszli na przerwę z dwubramkową zaliczką.

Probierz już go skreślił? Gwiazda poza kadrą, mówi się o konflikcie

Dramat Polaków, roztrwonili przewagę z pierwszej połowy. Zalewski bohaterem

Niestety, ale podopieczni Michała Probierza niezbyt dobrze weszli w drugą połowę, o czym świadczy szybko stracony gol. Niestety, ale nasza formacja defensywna dała się zaskoczyć rywalom, co w bezlitośnie wykorzystał Billy Gilmour, który mocnym strzałem po dalszym słupku dał kontakt ekipie Szkocji.

Strzelona bramka dodała gospodarzom wiatru w żagle, ponieważ od razu rzucili się do zmasowanych ataków, które raz za razem nękały Marcina Bułkę.

Szkoci dopięli swego w 77. minucie, kiedy to po stracie w środku pola, wyprowadzili szybki atak zakończony precyzyjnym strzałem przez Scotta McTominaya

Zobacz więcej: Świetne wieści ws. Lewandowskiego. Wszystko tuż przed meczem ze Szkocją

Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem, niespodziewanie zabłysnął Nicola Zalewski. Piłkarz Romy kilka minut przed końcem meczu wywalczył drugi rzut karny, który chwilę później zamienił na gola. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 3:2 dla “biało-czerwonych”, który zgarnęli cenne 3 “oczka”.

Kiedy Polacy grają w Lidze Narodów?

W ramach 2. kolejki Ligi Narodów UEFA “biało-czerwoni” zagrają z Chorwacją na Opus Arenie w Osijeku. Pierwszy gwizdek sędziego 8 września punktualnie o godzinie 20:45

Oprócz wyżej wymienionych starcia, podopiecznych Michała Probierza czekają jeszcze mecze z faworyzowaną Portugalią, a także rewanż z ekipą Szkocji na PGE Narodowym. 

8 września (niedziela), godz. 20.45: Chorwacja – Polska
12 października (sobota), godz. 20.45: Polska – Portugalia
15 października (wtorek), godz. 20.45: Polska – Chorwacja
15 listopada (piątek), godz. 20.45: Portugalia – Polska
18 listopada (poniedziałek), godz. 20.45: Polska – Szkocja