Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Od meczu ze Szkocją minęły godziny, gruchnęła wiadomość o Lewandowskim. Wiadomo, czy zagra z Chorwacją
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 06.09.2024 07:48

Od meczu ze Szkocją minęły godziny, gruchnęła wiadomość o Lewandowskim. Wiadomo, czy zagra z Chorwacją

Robert Lewandowski
fot. Rex Features/East News

Reprezentacja Polski w pierwszym meczu Ligi Narodów pokonała na wyjeździe Szkocję 3:2. W meczu pełnym emocji i zwrotów akcji jednym z bohaterów Biało-Czerwonych był kapitan Robert Lewandowski, który zdobył jedną z trzech bramek. Niestety w 72. minucie Lewandowski opuścił plac gry z grymasem bólu na twarzy. Po meczu selekcjoner Michał Probierz oraz sam zawodnik zabrali głos w tej sprawie. Czy "Lewy" zagra za trzy dni z Chorwacją? Wszystko już jasne.

Robert Lewandowski zszedł z grymasem bólu, teraz potwierdza

Spotkanie w Glasgow zaczęło się dla Biało-Czerwonych wręcz fantastycznie. Już w 8. minucie wynik otworzył strzałem z dystansu Sebastian Szymański. Mimo iż chwilę później to rywale mieli kilka dogodnych sytuacji, zdobyli nawet bramkę, lecz nieuznaną przez sędziego, to reprezentacja Polski podwyższyła wynik. Wszystko za sprawą naszego kapitana Roberta Lewandowskiego, który podszedł do "jedenastki" i pewnym płaskim strzałem zmylił bramkarza Szkocji. Do przerwy schodziliśmy z dwubramkowym prowadzeniem.

Chwilę po przerwie przebudzili się Szkoci. Bramkę na 2:1 zdobył już kilkadziesiąt sekund po powrocie na boisko Billy Gilmour, a równo pół godziny później do remisu w całym meczu doprowadził Scott McTominay. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się podziałem punktów, sprawy w swoje ręce wziął Nikola Zalewski, który po indywidualnej akcji wywalczył drugi rzut karny. Sam poszkodowany podszedł do "jedenastki" i zdobył bramkę dla reprezentacji Polski. Na minutę przed końcem wyszliśmy na prowadzenie, którego już nie oddaliśmy.

Do rzutu karnego w ostatnich minutach meczu podszedł Nikola Zalewski, ponieważ naszego kapitana i stałego egzekutora Roberta Lewandowskiego nie było już na boisku. Snajper Barcelony z grymasem bólu zszedł z murawy w 72. minucie. Co ze zdrowiem Lewego? Czy zagra za kilka dni z Chorwacją? O wszystkim powiedział tuż po meczu sam zainteresowany oraz Michał Probierz. 

Nowy król reprezentacji Polski. To on wygrał mecz ze Szkocją, poziom lepszy od reszty

Michał Probierz o zmianie Roberta Lewandowskiego

Z większości momentów w naszej grze jestem zadowolony, bo wiele mieliśmy dobrych. Takich, gdy wyprowadzaliśmy piłkę tak jak chcieliśmy. Chcieliśmy rozgrywać, podejmując duże ryzyko. I to robiliśmy. Ale też na pewno brakuje nam czasami doświadczenia. Na przykład tak było na początku drugiej połowy, gdy od razu straciliśmy bramkę. Paradoksalnie, po tym golu graliśmy lepiej, co mnie najbardziej dziwi, ale tak bywa w piłce - powiedział tuż po meczu Michał Probierz.

Selekcjoner reprezentacji Polski podkreślił, że drużyna pokazała charakter w spotkaniu ze Szkocją i wciąż jest w budowie.

Ważne dla nas, że wygraliśmy i pokazaliśmy charakter. Mówiłem kiedyś, że mecz w Walii to początek tego, że ta drużyna się buduje i ma charakter. I to dzisiaj pokazała - dodał selekcjoner.

Probierz skomentował również zejście z boiska Roberta Lewandowskiego. Przyznał, że zmiana wynikała z powodu problemów zdrowotnych snajpera Barcelony.

Przed Robertem jest długi sezon i najważniejsze, żeby był zdrowy. Zmiany Sebastiana Szymańskiego i Piotrka Zielińskiego też były wymuszone - podkreślił trener.

Chwilę po meczu głos zabrał również sam Robert Lewandowski. Wiadomo, czy zagra z Chorwacją. 

Robert Lewandowski zabrał głos. Wiadomo, co z jego zdrowiem

Robert Lewandowski powiedział po meczu, że po upadku na murawę po jednym ze starć "poczuł dyskomfort". Z tego powodu poprosił o zmianę. Kapitan reprezentacji Polski zapewnił, że nie jest to poważny uraz i nie wykluczy go najprawdopodobniej z najbliższego meczu z Chorwacją.

To przez upadek. Poczułem dyskomfort i później od czasu do czasu czułem ból - powiedział w rozmowie z TVP Sport. - Nie oszukujmy się, ten sezon będzie ekstremalnie ciężki. Meczów będzie pewnie powyżej 70 w zależności od tego, jak ułożą się rozgrywki. Wiedziałem, że na ławce są chłopaki gotowi do gry. Dla dobra zespołu i dla mnie było lepiej, żeby zrobić zmianę. Nic innego za tym się nie kryje - dodawał.

Lewandowski zaznaczył, że będzie do dyspozycji trenera w meczu z Chorwacją. To spotkanie już w najbliższą niedzielę w Osijeku.

ZOBACZ: Świetne wieści ws. Lewandowskiego. Wszystko tuż przed meczem ze Szkocją