Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Nie do wiary, co Michał Probierz zrobił na konferencji prasowej. Chorwaci nie dowierzali
Michał Pokorski
Michał Pokorski 07.09.2024 23:11

Nie do wiary, co Michał Probierz zrobił na konferencji prasowej. Chorwaci nie dowierzali

Michał Probierz
fot. screen/ TVP Sport

Po przylocie reprezentacji Polski do Osijeku odbyła się krótka konferencja prasowa. W rozmowie z dziennikarzami wzięli udział Michał Probierz i Jakub Piotrowski. W pewnym momencie nasz selekcjoner skradł całe show. Zgromadzeni w sali Chorwaci nie dowierzali własnym uszom.

Reprezentacja Polski wygrała ze Szkocją

Reprezentacja Polski rozpoczęła piłkarską jesień od starcia ze Szkotami na Hampden Park. Biało-Czerwoni kapitalnie weszli w spotkanie i już w 8. minucie objęli prowadzenie za sprawą Sebastiana Szymańskiego (1:0).

Gospodarze ruszyli do ataku i zdominowali grę. W efekcie Scott McTominay w 23. minucie skierował piłkę do siatki Polaków. Na nasze szczęście, sędzia dopatrzył się zagrania ręką i anulował bramkę. Biało-Czerwoni niesieni atmosferą widowiska pod koniec pierwszej połowy wywalczyli rzut karny. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Robert Lewandowski i pewnie wykorzystał stały fragment gry (2:0).

Niestety już na początku drugiej odsłony spotkania Polakom przydarzył się koszmarny błąd. Biało-Czerwoni pogubili się w rozegraniu, co bezwzględnie wykorzystali Szkoci (1:1). Kolejne minuty przebiegały pod znakiem pogoni gospodarzy. Podopieczni Steve'a Clarke'a dopięli swego i w 76. minucie meczu McTominay wyrównał stan spotkania (2:2). Reprezentanci Szkocji dominowali na boisku, ale formą imponował Nicola Zalewski. Nasz lewy pomocnik w samej końcówce starcia wywalczył rzut karny, który zapewnił Polakom zwycięstwo 3:2. Tym samym nasi piłkarze wygrali ze Szkotami po raz pierwszy od 44 lat.

Kolejnymi rywalami Polaków będą reprezentanci Chorwacji. Dzień przed meczem Michał Probierz wziął udział w kolejnej konferencji prasowej. Tuż po przylocie Osijeka nasz selekcjoner zaskoczył chorwackich dziennikarzy. Zgromadzone media nie mogły uwierzyć własnym uszom.

Nagle przerwał wywiad Łukaszowi Piszczkowi. Nagranie jest hitem sieci

Michał Probierz zaskoczył dziennikarzy

Konferencja odbywała się w Chorwacji, tuż po przylocie reprezentantów Polski. Na pytania dziennikarzy odpowiadał Michał Probierz i Jakub Piotrowski. Media pytały naszych przedstawicieli m.in. o poprzednie spotkanie ze Szkocją. Poruszono również temat błędu naszego pomocnika, który zdaje sobie sprawę ze swojej pomyłki:

Nikt nie chce popełnić błędu, ale w piłce nożnej te błędy się zdarzają. W mojej głowie była świadomość, że mogłem się zachować lepiej, ale było też to, żeby pomóc drużynie odwrócić wynik na naszą korzyść, pokazać charakter. - powiedział Jakub Piotrowski.

Największym zaskoczeniem okazało się jednak małe “show” Michała Probierza. Kiedy nasz selekcjoner usłyszał dłuższe pytanie w języku chorwackim… od razu na nie odpowiedział! 51-latek nie potrzebował pomocy tłumacza i samodzielnie zrozumiał przesłanie dziennikarki z Bałkanów. Zgromadzeni w sali konferencyjnej uczestnicy byli bardzo zaskoczeni umiejętnościami trenera Biało-Czerwonych.

Jak się okazuje, selekcjoner Polaków pracował wcześniej z kilkoma chorwackimi piłkarzami i jest w stanie komunikatywnie zrozumieć ich język:

Dzięki temu (dawnej współpracy z chorwackimi piłkarzami - red.) rozumiem język chorwacki i potrafię nawet powiedzieć kilka zdań. Większość z nich nie nadaje się jednak do cytowania i powtarzania na konferencjach prasowych - zaśmiał się Michał Probierz.

ZOBACZ TEŻ: Gwiazdor Chorwatów wypalił bez ogródek o Lewandowskim. Co za słowa

Przed Polakami starcie z Chorwacją

W drugiej kolejce Ligi Narodów reprezentanci Polski zagrają z Chorwacją. Podopieczni Zlatko Dalicia mają za sobą nieudane Euro 2024, a ich kadra przechodzi ostatnio bardzo trudne chwile. W premierowym spotkaniu gracze z Bałkanów ulegli Portugalczykom 1:2 po bramkach Dalota i Ronaldo.

Mecz Polaków z Chorwatami już w niedzielę, 7 września. Pierwszy gwizdek w Osijeku zaplanowano na godzinę 20:45, a spotkanie posędziuje główny arbiter finału Euro 2024 - François Letexier