W ostatnich dniach odbyła się gala Złote Kolce 2024, podczas której rozdano nagrody dla polskich lekkoatletów. Ceremonię prowadził duet Przemysław Babiarz i Sebastian Chmara. Jedną z laureatek była Ewa Swoboda, po której wejściu na scenę doszło do zabawnego momentu. Pierwszy z prowadzących wypalił tak nagle, że na sali rozległ się śmiech. Sprinterka musiała zareagować.
Wystartował nowy sezon programu “Kuba Wojewódzki”. Jednym z gości pierwszego odcinka serii była Ewa Swoboda. W pewnym momencie prowadzący postanowił nawiązać do kontrowersji wokół tajwańskiej zawodniczki oskarżanej o bycie mężczyzną. W odpowiedzi polska biegaczka pokusiła się o szczere wyznanie. Okazuje się, że w przeszłości spotkały ją podobne pomówienia.
Ewa Swoboda tuż po Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu zyskała sobie przychylność ogromnej rzeszy fanów, nie tylko z Polski, ale również całego świata. Ekscentryczna biegaczka skradła serca ludzi nie tylko dzięki świetnym wynikom sportowym, ale również podejściu do życia. Bezkompromisowość oraz bezpośredniość to jedne z jej głównych cech, które zaprezentowała podczas rozmowy z Kubą Wojewódzkim. Odpowiedź na jedno z zadanych pytań wbiło celebrytę w fotel.
Ewa Swoboda zabłysnęła na minionych Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Mimo braku medalu, sprinterka zyskała sobie szerokie grono nowych fanów. Na tych zawodach sezon lekkoatletyczny jednak się nie zakończył, w związku z tym Polka musiała podjąć niełatwą decyzję. Niesie to ze sobą jednak pewne konsekwencje.
Ewa Swoboda zyskała sobie przychylność ogromnej rzeszy fanów po Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Do finału zabrakło jej absolutnego minimum, jednak mimo to może być zadowolona ze swojego wyniku. Okazuje się, że mogłoby go nie być, tak jak jej samej na największych światowych bieżniach. W wakacyjnym wydaniu Dzień Dobry TVN przyznała, że swego czasu zmagała się z dużymi problemami.
Od zakończenia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu minął już ponad tydzień. My, Polacy cały czas obserwujemy chociażby kolejne kroki Julii Szeremety czy Igi Świątek, które z Francji przywiozły medale. Naszym 10 medalistom renoma znacznie wzrosła, co widać po notowaniach na Instagramie. Jednak fakt, że to oni najlepiej się zaprezentowali w naszej olimpijskiej kadrze nie jest jedynym wyznacznikiem takiego skoku popularności. Szczególnie o tym przekonała się Ewa Swoboda, która ostatecznie wróciła z pustymi rękami, jednak jej niezwykły charakter mocno dał się we znaki.
Ewa Swoboda jest już po zmaganiach na IO w Paryżu. Z pewnością może mówić o pewnym niedosycie, gdyż w jej biegu na 100 m zabrakło jej zaledwie 0,01 s, by cieszyć się z awansu do finału. Zostanie jednak zapamiętana nie tylko ze względu na to, że została 9. najszybszą kobietą świata, ale również dzięki jej ikonicznym wypowiedziom. Jedna z nich miała miejsce w trakcie wywiadu dla TVP Sport.
Igrzyska Olimpijskie w Paryżu 2024 okazały się pełne emocji i zaskakujących zwrotów akcji, a jednym z najgłośniejszych tematów, była porażka Ewy Swobody, której do awansu do finału w biegu na 100 metrów zabrakło... jednej setnej sekundy. Okazuje się, że wkrótce przed nią może pojawić się kolejne wyzwanie - znany YouTuber postanowił się z nią zmierzyć, a ona mu odpowiedziała.
O sukcesach sportowych Ewy Swobody można byłoby mówić długo. Choć cieszy się dużym zainteresowaniem i ma ogromną rzeszę fanów, niewiele opowiada o swoim życiu prywatnym. A kim jest jej partner? On również jest znanym sportowcem.
Ewa Swoboda na długo zapamięta rywalizację na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, kiedy to do awansu do finału zabrakło jej zaledwie 0,01 sekundy. Tuż po tym brutalnym werdykcie sprinterka udzieliła wywiadu TVP Sport. Tam ledwo mogła utrzymać emocje.
To była walka do końca! Ewa Swoboda rywalizowała w półfinale biegu na 100 m. W swojej rundzie zajęła 4. miejsce i musiała czekać na wyniki kolejnych zawodniczek, aby się dowiedzieć, czy pobiegnie w wielkim finale. To, co się wydarzyło sprawiło, że u wszystkich jej kibiców pękło serce.
Na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu polscy kibice będą mieć swoich faworytów do zdobycia medali. Jedną z takich zawodniczek będzie Ewa Swoboda, która nieraz pokazała, jak szybko potrafi biegać po bieżni. Sprinterka pochwaliła się ostatnio zdjęciem z ukochanym i przy okazji przekazali swoim fanom dobre wieści.
Ewa Swoboda sięgnęła po srebrny medal mistrzostw Europy w Rzymie w biegu na 100 m. Końcówka biegu była tak wyrównana, że zawodniczki czekały na werdykt, jak na wyrok. Kiedy wyniki zostały ogłoszone 26-latka dosłownie “wystrzeliła” w powietrze. Reakcję 26-latki zarejestrowały kamery, a nagranie stało się hitem. Co więcej, dzięki temu sukcesowi Polka dołączyła do grona legend.
Trzeci dzień Lekkoatletycznych Mistrzostw Europy w Rzymie przyniósł Polakom aż dwa medale. Najpierw w nieprawdopodobnych okolicznościach Wojciech Nowicki zdobył złoto w rzucie młotem, a następnie w finale 100 metrów popisała się Ewa Swoboda. Kapitalny wieczór Biało-Czerwonych w stolicy Włoch.
W dniach 4-5 maja odbędą się mistrzostwa świata sztafet, a miejscem zmagań będą Bahamy. Polski Związek Lekkiej Atletyki ogłosił oficjalny skład reprezentacji Polski. Zawody na Bahamach będą kluczowe w kontekście kwalifikacji do igrzysk olimpijskich w Paryżu.
Nieprzyjemny incydent podczas halowych mistrzostw Polski w lekkoatletyce w Toruniu. Ewa Swoboda musiała interweniować w związku z zachowaniem jednego z mężczyzn obecnych na trybunach. Biegaczka dobrze znała przeszkadzającego kibica, to Sebastian U., sportowiec, który deklarował wcześniej, że jest zakochany w lekkoatletce.
Ewa Swoboda po raz kolejny pokazała, że należy nie tylko do polskiej czołówki sprinterek, ale i światowej. Tym razem na hali w Toruniu, w ramach Halowych Mistrzostw Polski. Nie miała sobie równych i zakończyła bieg z wynikiem 7,05 sekund. Niestety, miał też miejsce przykry incydent z udziałem płotkarza, Sebastiana Urbaniaka.
Ewa Swoboda wraz z pozostałymi sprinterkami ze sztafety 4x100 m zanotowała udany start w półfinale mistrzostw świata w Budapeszcie. Polki z ósmym czasem awansowały do wielkiego finału. Bohaterka ostatnich dni show zrobiła również po zakończeniu biegu przed kamerami Eurosportu. Po jej odpowiedzi pozostałe nasze reprezentantki, jak i ona sama nie mogły powstrzymać się od śmiechu.
W ostatnich dniach w polskich mediach głośno jest o Ewie Swobodzie. Wszystko za sprawą występów polskiej sprinterki na mistrzostwach świata w Budapeszcie. Na temat charyzmatycznej sportsmenki wypowiedział się również znany skandalista, ks. Michał Woźnicki. Z jego ust padły szokujące słowa. Na reakcję naszej reprezentantki nie trzeba było długo czekać.
Ewa Swoboda przeżyła w ostatnich dniach prawdziwą huśtawkę nastrojów. Polska sprinterka była już pogodzona z brakiem awansu do finałowego biegu mistrzostw świata. Nagle otrzymała informację o zmianie decyzji sędziów. Polka pokazała klasę w finale, osiągając jeden z najlepszych czasów w karierze. Nasza reprezentantka była bliska pobicia rekordu Polski. W tym, jak potwierdzają obliczenia, przeszkodziły jej niekorzystne warunki atmosferyczne…
Ewa Swoboda i jej sytuacja związana z awansem do finałowego biegu na 100 metrów podczas mistrzostw świata w lekkoatletyce będzie wspominana przez długi czas. Polska sprinterka udowodniła wszystkim swoją sportową klasę i opanowanie, zajmując ostatecznie 6. miejsce w finale. Biegaczka za swój historyczny wyczyn otrzymała niemałe pieniądze.
W poniedziałek podczas mistrzostw świata w lekkoatletyce polscy kibice przeżyli coś, czego kompletnie nikt się nie spodziewał. Ewa Swoboda w trakcie swoich zmagań w walce o medale w biegu na 100 metrów była przekonana, że odpadła w półfinale (różnica między nią a 8. zawodniczką wyniosła 0,001 s!). Nagle okazało się, że sędziowie dopuścili ją jednak do finałowego biegu. Reakcja zawodniczka i jej mina mówią wszystko.
To był fenomenalny bieg w wykonaniu Ewy Swobody. Polska sprinterka nie zawiodła po zaskakującym awansie do finału biegu na 100 metrów w mistrzostwach świata odbywających się w Budapeszcie. Polka zajęła najwyższe miejsce w historii startów naszych sprinterek w prestiżowej imprezie!
Ewa Swoboda nie jest zachwycona zachowaniem kibiców. Polska sprinterka ma żal szczególnie do mężczyzn, którzy według niej pozwalają sobie na zbyt wiele, a ona nawet nie może się przed nimi obronić. Biegaczka szczerze opowiedziała o tym, co ją spotyka.
Ewa Swoboda po raz kolejny zrobiła prawdziwe show. Polska sprinterka zwyciężyła w biegu na 100 metrów podczas lekkoatletycznych mistrzostw Polski odbywających się w Gorzowie Wielkopolskim. 26-latka sięgnęła w ten sposób po tytuł mistrzyni naszego kraju.
Ewa Swoboda zaliczyła fantastyczny start w biegu na 100 metrów w Memoriale Kamili Skolimowskiej na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Polska sprinterka czasem 10,94 ustanowiła nowy rekord życiowy i była o włos od pobicia rekordu Polski. Po starcie stanęła przed kamerami TVP Sport, by udzielić wywiadu. W pewnym momencie 25-latka palnęła nieodpowiednim komentarzem…
Fenomenalny bieg Ewy Swobody na Memoriale Kamili Skolimowskiej na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Polska sprinterka pobiła rekord życiowy i po raz pierwszy w karierze złamała barierę 11 sekund. Z czasem 10,94 zajęła trzecie miejsce w swoim biegu i była bardzo blisko pobicia rekordu Polski należącego do Ewy Kasprzyk.
Ewa Swoboda wykręciła rekord życiowy na memoriale im. J. Kusocińskiego. Gwiazda była niezwykle szczęśliwa, ale tylko do pewnego momentu. W wywiadzie wyznała, że przez kibiców było jej przykro. Co się stało?