Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Takie wieści tuż po meczu Barcelony. Historyczny wyczyn z udziałem Lewandowskiego
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 24.10.2024 21:44

Takie wieści tuż po meczu Barcelony. Historyczny wyczyn z udziałem Lewandowskiego

Robert Lewandowski
Fot. screen YouTube/Canal+ Sport

Wszyscy pamiętamy, jak Bayern Monachium Hansiego Flicka, w dodatku z Robertem Lewandowskim w składzie miażdżył FC Barcelonę 8:2 w Lidze Mistrzów. Ostatnio role się odwróciły, choć aż tak piorunujący wynik nie padł. Nie można jednak przejść obojętnie wobec wygranej Dumy Katalonii 4:1, tym bardziej, że swój udział w ustaleniu tego wyniku miał Robert Lewandowski. Okazuje się, że Polak przyczynił się także do ustanowienia przez zespół nowego osiągnięcia. To pierwszy raz w historii występów FC Barcelony w Champions League.

Wielki mecz FC Barcelony w Lidze Mistrzów. Lewandowski nie hamował się

Wczorajszego wieczora kibice mieli okazję oglądać prawdziwy hit Ligi Mistrzów. FC Barcelona mierzyła się z Bayernem Monachium, a samo spotkanie reklamowane było jako hit 3. kolejki fazy ligowej. No i faktycznie taki był, bo już w 58. sekundzie do siatki Manuela Neuera trafił Raphinha. Bawarczycy musieli zatem ruszyć do odrabiania strat.

Po raz pierwszy do siatki Inakiego Peni trafił w 10. minucie Harry Kane. Niestety dla Anglika, bramka została anulowana, ze względu na pozycję spaloną. Jednak, co się odwlecze, to nie uciecze i 8 minut później napastnik dopiął swego i wyrównał stan spotkania. W 36. minucie FC Barcelona ponownie wyszła na prowadzenie, a to za sprawą niesamowitego w tym sezonie Roberta Lewandowskiego.

Po trafieniu, polski napastnik wykonał charakterystyczny gest szacunku wobec przeciwnika. Jako że Lewy grał w Bayernie przez wiele lat, postanowił nie celebrować gola.

Jeszcze przed końcem pierwszej połowy rezultat na 3:1 podwyższył Raphinha. To było już jego drugie trafienie w tym spotkaniu. Po przerwie dołożył jeszcze jedno, zaliczając hat-tricka. Tym samym, FC Barcelona pokonała Bayern Monachium 4:1 i dzięki temu zajmuje 10. miejsce w lidze Ligi Mistrzów.

Skrót meczu FC Barcelona - Bayern Monachium:

Trener Barcelony przyznał to tuż przed El Clasico. Chodzi o Szczęsnego Ekspert nie owijał w bawełnę ws. relacji Świątek z Abramowicz. "Jesteśmy dorosłymi ludźmi"

Historyczne osiągnięcie FC Barcelony. Lewandowski miał swój udział

Wygrana Barcelony z Bayernem wygląda jeszcze lepiej, gdy uświadomimy sobie, czego podopieczni Hansiego Flicka dokonali. Jak informuje profil Barca Universal na X, po raz pierwszy w 25-letniej historii występów w Lidze Mistrzów Duma Katalonii wygrała mecz, w którym miała posiadanie piłki na poziomie niższym niż 43%. Brzmi to ciekawie, wiedząc, że Blaugrana znana jest z długiego utrzymywania się przy piłce, gry podaniami oraz kontrolowania przebiegu spotkania. Teraz jednak gracze FC Barcelony postawili na konkrety i skuteczność, co dowodzą statystyki. I co najlepsze, wkład w to historyczne miał Robert Lewandowski.

Według portalu Flashscore, Lewandowski i spółka oddali łącznie 12 strzałów na bramkę rywala. Spośród nich, 4 były celne i wszystkie zakończyły się golem dla podopiecznych Hansiego Flicka. Dla porównania, Bayern miał 11 takich uderzeń, a wśród nich 3 w światło bramki. To przełożyło się na tylko jedno trafienie Harry'ego Kane'a.

ZOBACZ: Znany mistrz olimpijski jest nieuleczalnie chory. Zostało mu kilka miesięcy życia

FC Barcelona idzie jak burza. Już w sobotę El Clasico

Nie ma co ukrywać, że pod wodzą Hansiego Flicka FC Barcelona odżyła. Od początku sezonu przegrali zaledwie dwa mecze, z Osasuną i AS Monaco. Poza tym jednak w każdym spotkaniu, w którym wygrywają, robią to w bardzo okazały sposób. Świadczy o tym fakt, że w samych 10 meczach La Ligi trafiali do siatki rywali aż 33 razy. Z kolei w Champions League, na przestrzeni 3 meczów robili to dziesięciokrotnie. Główną postacią w ofensywie jest oczywiście Robert Lewandowski, który na koncie ma 12 goli w lidze hiszpańskiej. Wtóruje mu jednak Raphinha, który swoim hat-trickiem przeciwko Bayernowi także potwierdził swoją najwyższą dyspozycję.

To wszystko brzmi bardzo interesująco przed sobotnim El Clasico. Zresztą, Real Madryt w ostatnim meczu Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund także dał popis. Podopieczni Carlo Ancelottiego przegrywali 0:2, ale ostatecznie wygrali 5:2. Hat-trickiem popisał się Vinicius Junior. Można zatem spodziewać się naprawdę zaciętego pojedynku, nie tylko Kyliana Mbappe z Robertem Lewandowskim, ale również Raphinhii z Vinim.