Robert Karaś stawia sobie nowe wyzwanie. Bezlitosna reakcja internautów
Robert Karaś przeżywa zły czas po tym, jak dwukrotnie przyłapano go na stosowaniu dopingu. Ostatnio, za pośrednictwem swojego Instagrama ujawnił swoje plany na najbliższe miesiące. Zostały one jednak szybko zweryfikowane i podsumowane przez internautów, którzy nie wierzą w czystość sportowca.
Dwukrotnie złapany na dopingu
Robert Karaś do niedawna był autorem rekordu czasowego na dystansie 10-krotnego Ironmana, który ustanowił na zawodach Brasil Ultra Tri w Rio de Janeiro. Tytuł ten został mu jednak zabrany z tego powodu, że w jego organizmie wykryto śladowe ilości niedozwolonych substancji. Organizacja IUTA (International Ultra Triathlon Association) nałożyła na Polaka karę, która obowiązuje do 29 maja 2025 roku.
Rekord świata Karaś ustanowił także podczas zawodów Florida ANVIL Ultra Triathlon. Niestety, wtedy także wykryto u niego niedozwolone substancje, które, jak tłumaczy sam sportowiec, pozostały w jego organizmie po zawodach w Brazylii.
Lewandowski nie był pierwszy. Ten Polak wcześniej strzelił hattricka w La Liga Dodatkowa motywacja dla Wisły Kraków. Mogą upiec dwie pieczenie na jednym ogniuOtrzymałem informację z USADA, że w moim organizmie nadal znajdują się pozostałości substancji, które wykryto u mnie po zawodach w Brazylii. Nie miałem możliwości przeprowadzenia badań antydopingowych przed ostatnim startem w USA. To niedozwolone - tłumaczył Karaś na swoim Instagramie
Karaś przed nowym wyzwaniem
Wczoraj na Instagramie Roberta Karasia pojawił się nowy post, w którym sportowiec mówi o wyzwaniu, jakie przed sobą stawia na najbliższe 150 dni. Określił je jako “największe wyzwanie w swoim życiu”. Chodzi tu o pokonywanie codziennie dystansu Ironmana, czyli: 3,8 km pływania, 180 km jazdy rowerem oraz 42,2 km biegania. Dodatkowo ultratriathlonista zaznaczył, że każdy etap planuje zamknąć w czasie nie dłuższym niż 9,5 godziny.
ZOBACZ: Tak wyglądają dzieci Piotra Żyły. Córka idzie w ślady taty
Internauci podsumowali dosadnie wyzwanie Karasia
Deklaracja Roberta Karasia nie pozostała bez odpowiedzi ze strony internautów. Znaleźli się tacy, którzy oczywiście przypomnieli sportowcowi o jego wpadkach ze stosowaniem dopingu.
Na takie wyzwanie to całą aptekę ze sobą weźmiesz
I tak znajdą jakieś resztki dopingu…
Nie zapomnij wziąć dopingu supermanie Polski
Teraz nasuwa się pytanie, czy po każdym dniu będzie robiony test antydopingowy?
Na te uszczypliwe komentarze odpowiadał sam Karaś. Na pierwszy z nich odparł krótko “mylisz się”. Z kolei na drugi, w podobny sposób odpisał “nie znajdą”. Na trzeci nie udzielił odpowiedzi, a w kontekście ostatniego stwierdził uszczypliwie: “Jak to opłacisz, to spoko. Ja zrobię 3 testy za swoje: przed, w trakcie i po wyścigu”.