Robert Karaś przeżywa zły czas po tym, jak dwukrotnie przyłapano go na stosowaniu dopingu. Ostatnio, za pośrednictwem swojego Instagrama ujawnił swoje plany na najbliższe miesiące. Zostały one jednak szybko zweryfikowane i podsumowane przez internautów, którzy nie wierzą w czystość sportowca.
Federacja IUTA (International Ultra Triathlon Association) nałożyła podwójną karę na Roberta Karasia. Korzystanie z dopingu kosztowało go dwuletnim zawieszeniem, a także pozbawieniem rekordu świata na dystansie 10-krotnego Ironmana. Karaś ustanowił go w majowych zawodach Brasil Ultra Tri w Rio de Janeiro.
Robert Karaś mógłby powiedzieć, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach. Ze swoim bratem, Sebastianem, nie rozmawia już od lat. Ten, pytany przez cały czas o aferę antydopingową postanowił odpowiedzieć w dłuższej wypowiedzi i wyjaśnić, jakie relacje panują w rodzinie Karasiów. Padły też ostre słowa krytyki.
Robert Karaś znalazł się w ogniu krytyki właściwie całego świata sportowego. W rozmowie z Kanałem Sportowym opowiedział dokładnie o tym, jak zabronione substancje znalazły się w jego organizmie i że zostały mu dane nie przez lekarza, a osobę niezwiązaną profesjonalnie ze sportem i medycyną. Monika Pyrek nie mogła już tego wytrzymać.
Robert Karaś ma spory problem. Według badań antydopingowych w jego organizmie miały znajdować się substancje niedozwolone. Sportowiec twierdzi, że stało się to przypadkiem i było związane z jego leczeniem. Multimedalistka mistrzostw świata i Europy, Agnieszka Kobus-Zawojska, twierdzi jednak, że Karaś kłamie.
Robert Karaś ma ogromny problem. Polski “iron man” może stracić rekord świata, który wypracował podczas zawodów w Brazylii. Sportowiec próbuje lepiej zrozumieć sytuację i tłumaczy się przed organizatorami. Jaki będzie wynik?
Robert Karaś wygrał Brasil Ultra Tri i został rekordzistą świata w 10-krotnym Ironmanie. Ogromny sukces Polak okupił niewyobrażalnym cierpieniem. O tym, z czym musiał zmierzyć się w trakcie szaleńczej rywalizacji, opowiedział w trakcie spotkania z mediami na PGE Narodowym.
Robert Karaś niedawno osiągnął rekord świata w 10-krotnym Iron Manie, a teraz powoli stawia sobie kolejne cele. Wyjawił, dlaczego nie miałby zamiaru startować w Polsce. Okazało się, że powód jest dość specyficzny. Musiałby trzymać emocje na wodzy.