Sport.Goniec.pl > Inne Sporty > Podwójna kara za doping dla Roberta Karasia
Laura  Młodochowska
Laura Młodochowska 11.02.2024 14:31

Podwójna kara za doping dla Roberta Karasia

robert karaś
screen @robert_karas_teamkaras / Instagram.com

Federacja IUTA (International Ultra Triathlon Association) nałożyła podwójną karę na Roberta Karasia. Korzystanie z dopingu kosztowało go dwuletnim zawieszeniem, a także pozbawieniem rekordu świata na dystansie 10-krotnego Ironmana. Karaś ustanowił go w majowych zawodach Brasil Ultra Tri w Rio de Janeiro.

Robert Karaś ukarany za doping

Fani Roberta Karasie byli zaszokowani, kiedy na jaw wyszło, że korzystał z dopingu. W lipcu 2023 roku, dwa miesiące po starcie w Brazylii, w jego organizmie wykryto śladowe ilości niedozwolonych substancji. O fakcie tym poinformował sam triathlonista.

Ja nie mam nic do ukrycia i zdecydowałem się sam o wszystkim Was poinformować. W całej mojej karierze zawsze byłem czysty, co potwierdzały wyniki wielu badań antydopingowych, jakie przechodziłem po każdym z dotychczasowych startów w Pucharze Świata - powiedział w filmie opublikowanym na Instagramie.

Kupiła w lumpeksie portret dziewczynki. Znalazła dziwną notatkę

Jest decyzja w sprawie Roberta Karasia

IUTA wydało wyrok w sprawie Roberta Karasia w lutym br. Polak został zawieszony na dwa lata. Okres karencji liczony jest od 30 maja 2023 roku, czyli od momentu, kiedy u sportowca pojawił się pozytywny wynik testu antydopingowego. Kara potrwa do 29 maja 2025 roku. Karaś został także pozbawiony rekordu świata na dystansie 10-krotnego Ironmana, (składającego się z 38 km pływania, 1800 km roweru oraz 422 km biegu). Wynik uzyskany przez Polaka w Brazylii, tj. 164 godziny, 14 minut i dwie sekundy, był lepszy od poprzedniego rekordzisty przeszło 18 godzin.

Karaś tłumaczy się z używania dopingu

Triathlonista z początku zapewniał o swojej niewinności. Następnie przyznał, że zakazany środek, drostanolon, miał pomóc mu w leczeniu licznych kontuzji, które dokuczały mu na przełomie roku podczas przygotowań do walki MMA. Podać mu je miała osoba odpowiedzialna za suplementację.

Zapytałem się, czy to jest legalne. Powiedział mi: "72 godziny i nie będziesz miał tego w organizmie". Wiedziałem, że to jest coś nielegalnego. Na tamten moment miałem pełną świadomość – stwierdził w programie „Hejt Park” Kanału Sportowego.

W sprawie głos zabrał także szef polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA). Jak zapewnił, spodziewał się długiej kary dla triathlonisty.

Nie wykluczyłbym zażycia tej substancji w celu zwiększenia możliwości wysiłkowych w triathlonie. Nie byłoby to jej standardowe zastosowanie, ale mogłoby przyspieszyć regenerację po kontuzji – powiedział Michał Rynkowski.

 

Źródło: TVN24.pl