Drakońska kara dla Roberta Karasia, a jednak. Amerykanie nie mieli litości, klamka zapadła
Ostatnie dni nie są zbyt łaskawe dla Roberta Karasia, znanego ultratriathlonisty, który jakiś czas temu skradł serca Polaków, przekraczając irracjonalne granice i bijąc kolejne rekordy. Celebryta ma poważny problem, który może rzutować na jego dalszą karierę. Amerykanie nie mieli żadnej litości. Podjęli pilną decyzję, która obiła się szerokim echem w całym świecie sportu.
Robert Karaś był na ustach wszystkich Polaków. Jego osiągnięcia budziły podziw
Robert Karaś w rodzimej przestrzeni medialnej nie jest osobą anonimową. Ultratriathlonista przebojem wdarł się do świata polskiego sportu, rywalizując w morderczych maratonach, niedostępnych dla zwykłych “śmiertelników”. W szczytowym momencie swojej popularności, jego zmagania z własnym ciałem, śledziło tysiące kibiców, a kolejne rekordy świata rozszerzały sieć sponsorów, którzy chcieli sygnować sukcesy byłego strażaka swoimi markami. Niestety, ale pomnik wielkiego sportowca zyskał kilka szram w 2023 roku, a dokładniej podczas Brasil Ultra Tri.
Wówczas to Polak pobił rekord świata na dystansie dziesięciokrotnego Ironmana (38 km pływania, 1800 km jazdy na rowerze i 422 km biegania pokonał w 164 godziny, 14 minut i 2 sekund), by chwilę później zostać przyłapanym na dopingu. Ten incydent znacząco nadwyrężył jego nieposzlakowaną opinię, inicjując medialną nagonkę na jego osobę.
Niespełna 2 lata temu w jego organizmie wykryto zabronioną substancję - drostanolon, która niezwykle często jest stosowana przez liczne grono kulturystów do poprawy sylwetki. Jak się okazało, był to początek jego problemów.
Międzynarodowa Federacja Ultra Triathlonu (IUTA) nie miała litości i nałożyła na Roberta Karasia dwuletnią dyskwalifikację, która nominalnie kończy się 29 maja 2025 r. Warto dodać, że jego rekord został wymazany z światowych tabel.
Od klęski Świątek minęły godziny, a tu takie wieści ws. Keys. A jednak, ogłosili ostateczną decyzjęAgnieszka Włodarczyk i Robert Karaś są małżeństwem. Jak się poznali?
O tym, kiedy tak naprawdę po raz pierwszy Agnieszka Włodarczyk dowiedziała się o istnieniu Roberta Karasia, wyjawiła jakiś czas temu w jednym z popularnych podcastów. Gwiazda gościła w studiu Radosława Majdana, z którym od dawna przyjaźni się na płaszczyźnie prywatnej. Zażyłość sprawiła, że gwiazda m.in. “Plebanii” otworzyła się przed prowadzącym i wróciła pamięcią do czasów, gdy nawet nie myślała o macierzyństwie i małżeństwie.
Znana aktorka zdradziła, że jej znajomość z triathlonistą rozpoczęła się bez wielkich fajerwerków. Zaobserwowała go na Instagramie, w chwili, gdy przeczytała o nim w jednym z kolorowych czasopism.
Ja pierwsza zaobserwowałam Roberta. Jechałam na jedną ze spraw o zniesławienie do Krakowa. Zawsze jak jeżdżę pociągami to kupuję sobie różne pisma i zobaczyłam go w gazecie. I mówię: "O kurczę, jaki fajny chłopak". I sobie go zaobserwowałam. Z rok, dwa to było takie obserwowanie siebie - wyjawiła Agnieszka Włodarczyk.
Jakiś czas później ultratriathlonista wziął sprawy w swoje ręce i “poderwał” znaną celebrytkę. Wróciła pamięcią do czasów koronawirusa i wszechobecnego lockoutu.
Ja już wariowałam w tym domu, byłam sama, miesiąc siedziałam sama w chacie. Tylko te psy, koty i ja. Mówię, co ja mam zrobić? Wszyscy fryzjerzy pozamykani, to sobie obetnę włosy - zaczęła intrygująco w podcaście "Cały ten Majdan".
Robert Karaś zwietrzył okazję, by osobiście zapoznać Agnieszkę Włodarczyk. Otwarcie spytał, czy pomogłaby mu obciąć końcówki. Spotkali się jeszcze tego samego dnia.
W tym momencie odzywa się Robert - "czy podetniesz mi końcówki"? Przyjechał wieczorem i tak został - skwitowała zakochana aktorka.
Robert Karaś ma potężny problem. Otrzymał surową karę
W czwartek 23 stycznia cały świat obiegła sytuacja dotycząca Roberta Karasia. W organizmie Polaka kolejny raz wykryto niedozwolone substancje. Oficjalny komunikat w tej sprawie wydała USADA. Można z niego wywnioskować, że surowa kara została nałożona po przesłuchaniu dowodowym, które odbyło się 20 grudnia 2024 r. Decyzję w tej sprawie podjął niezależny arbiter.
Przekazano, że Robert Karaś uzyskał pozytywny wynik testu na obecność klomifenu podczas zawodów Florida ANVIL Ultra Triathlon 24 lutego 2024 r. USADA potwierdziła tym samym, że klomifen jest substancją zabronioną, zgodnie z międzynarodowymi standardami.