Legenda futbolu w rozpaczy. Nie żyje uczestnik mistrzostw świata, tragedia podczas urodzin

Do wielkiej tragedii doszło podczas imprezy urodzinowej. Wszyscy obecni byli świadkami śmierci uczestnika mistrzostw świata. Ta dramatyczna informacja obiegła cały świat, a szczególnie zrozpaczony z tego powodu jest legendarny włoski bramkarz, Gianluigi Buffon, który zdecydował się przekazać kilka słów.
Wielka tragedia, nie żyje uczestnik mistrzostw świata
Cały piłkarski świat pogrążył się w żałobie. Do wieczności odszedł piłkarz, który zapisał się w historii włoskiej Serie A oraz mistrzostw świata. Nie tylko jego najbliższa rodzina pogrążyła się w smutku, ale również jedna z legend piłki nożnej.
Wiele osób wciąż nie może pogodzić się z nagłym odejściem Jorge Bolano. Piłkarz urodzony w 1977 roku przez 6 lat, od 1993 roku reprezentował barwy swojego miejscowego klubu Juniora de Barranquilla. W 1999 roku opuścił Kolumbię na rzecz włoskiej Serie A. Wówczas sięgnęła po niego Parma, która w tamtych czasach była jedną z lepszych drużyn na Półwyspie Apenińskim.
To nie był jednak jego jedyny klub we Włoszech. W 2002 roku przeniósł się do Sampdorii. Jednak po jednym sezonie wrócił do Parmy, skąd później dołączył do Lecce na zasadzie wypożyczenia. Ostatecznie Kolumbijczyk opuścił Parmę w 2007 roku, dołączając do Modeny. Swoją karierę zakończył na początku 2013 roku w kolumbijskim Cucuta Deportivo.
Polski mistrz olimpijski zabrany przez policję. Wylądował na izbie wytrzeźwieńDramat podczas urodzin
W sumie Jorge Bolano zagrał we włoskiej Serie A 102 mecze. Liczb nie zanotował prawie żadnych, ponieważ zdobył zaledwie dwie asysty. 53 razy zagrał także w niższej klasie rozgrywkowej we Włoszech, trafiając do siatki rywali dwa razy.
Rzecz jasna, Kolumbijczyk miał zaszczyt reprezentować swój kraj na arenie międzynarodowej. 34 razy zagrał w narodowych barwach i nawet raz strzelił bramkę. Poza tym, miał okazję wystąpić w Copa America, a przede wszystkim na mistrzostwach świata. Zaliczył 28 minut podczas turnieju we Francji w 1998 roku w meczu przeciwko Tunezji, wygranym przez Kolumbię 1:0.
Po karierze pełnił funkcję trenera, a także eksperta telewizyjnego i komentatora. Niestety jednak, w zeszły weekend doszło do ogromnej tragedii podczas imprezy urodzinowej.
ZOBACZ: Uwielbiany piłkarz wyjechał do Moskwy, pieniądze ważniejsze niż godność. Oburzenie w całym kraju
Legenda futbolu pogrążona w rozpaczy. "Był niezapomnianym przyjacielem"
Kolumbijski dziennik “El Tiempo” poinformował, że Jorge Bolano nie żyje. Miał on doznać zawału serca podczas imprezy urodzinowej, na której był gościem. Ta odbyła się w zeszły weekend w mieście Cucuta. Natychmiast wezwano karetkę pogotowia i przetransportowano byłego piłkarza do szpitala.
Lekarze walczyli o życie 47-latka, jednak ostatecznie nie udało się go uratować. Bolano odszedł w niedzielę 6 kwietnia. Na tę druzgocącą informację zareagowała już kolumbijska federacja piłkarska (FCF).
Z głębokim smutkiem składamy szczere kondolencje rodzinie i bliskim Jorge Bolano, byłego zawodnika męskiej reprezentacji Kolumbii, zawodowego piłkarza i trenera, który zmarł w tę niedzielę, 6 kwietnia, w mieście Cucuta - czytamy w oświadczeniu.
Wieść o śmierci Kolumbijczyka wstrząsnęła także legendą piłki nożnej, Gianluigim Buffonem. Włoski bramkarz, który niemalże całą swoją karierę spędził w Juventusie wspomina swojego przyjaciela w mediach społecznościowych. Buffon miał okazję dzielić szatnię z Jorge Bolano za czasów wspólnej gry dla Parmy. 47-latek jest pogrążony w rozpaczy.
Jorge był niezapomnianym przyjacielem i kolegą z drużyny, podstawą w szatni niezwykłych mistrzów. Graliśmy i wygrywaliśmy razem w złotych latach wspaniałej Parmy. Na boisku walczył bez oszczędzania i poza boiskiem wspominam z czułością jego przyjazność i człowieczeństwo, które dawały przykład dla wszystkich. Zawsze będziemy Cię nosić przy sobie, spoczywaj w pokoju przyjacielu - napisał Gianluigi Buffon.


































