Piotr Żyła nie przestaje zaskakiwać. Czeka go nietypowe wyzwanie
Piotr Żyła to bez wątpienia barwna postać. Słynie z tego, że nawet, gdy się stresuje, to się uśmiecha. To powoduje, że nie boi się nowych wyzwań, a przed takim ma stanąć (a raczej usiąść) już niedługo. Nie oznacza to jednak jego końca kariery w skokach narciarskich, bowiem narty ma odstawić na chwilę na bok, na rzecz… kierownicy samochodu rajdowego.
Przeciętny sezon w wykonaniu Piotra Żyły
Obecnie trwający sezon skoków narciarskich nie należy do najlepszych w wykonaniu Piotra Żyły. Luty w Willingen zaczął od 48. miejsca na dużej skoczni, potem w Lake Placid zaskakująco zajął 4. lokatę w drugim konkursie Pucharu Świata. Potem jednak nie znów było kiepsko: dyskwalifikacja w Sapporo, a ostatnio w Oberstdorfie zajął 26. i 21. pozycję. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata plasuje się na 24. miejscu.
Ostatnio “Wiewiór” sam przyznał, że we znaki dają mu się trudy sezonu. Po konkursie w Oberstdorfie sam zauważył, że nie poszło mu najlepiej.
Szło jak szło. Mam nadzieję, że w następny weekend będzie szło trochę lepiej. Teraz jestem zmęczony po tych podróżach. Nie wiem już nawet co za dzień, co za godzina.
To koniec zmiany czasu? Komisja Europejska podała kluczową datę Nagła decyzja TVP ws. Przemysława Babiarza. Szef stacji zabrał głos
Piotr Żyła wystartuje w wyścigach rajdowych
“Wiewiór” jest gotowy na nowe wyzwanie w swoim życiu. Organizatorzy potwierdzili, że skoczek wystartuje w Rajdzie Memoriału Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza, który odbędzie się w dniach 12-14 kwietnia w Wieliczce.
Żyła usiądzie za kierownicą Subaru Imprezy. Oprócz niego, w wydarzeniu wezmą udział m. in. Greg Collins, który występuje w programach motoryzacyjnych, Gosia Prus, zawodniczka Mistrzostw Polski Rallycross oraz były mistrz Polski Paweł Petrys.
ZOBACZ TEŻ: Triumf Hurkacza po 3-godzinnym boju. Polak z awansem w Dubaju
To nie jedyne wyzwanie, które czeka na Piotra w tym roku
Poza startem w memoriale oraz walką w Pucharze Świata Żyła może mieć okazję, by sprawdzić się także w innej dyscyplinie. Mowa tu o MMA i o jego potencjalnym występie na jednej z freakowych gal, której ambasadorem jest Sławomir Peszko. To właśnie z nim ma zawalczyć “Wiewiór”. Rozmowy w tej sprawie odbyły się już pod koniec zeszłego roku, a o wszystkim wie również trener polskich skoczków, Thomas Thurnbichler. Na razie jednak nie padły żadne konkrety, lecz włodarz federacji Clout MMA jako termin podawał okolice maja. Na razie jednak Piotr Żyła skupia się na trwającym sezonie skoków narciarskich.