Żyła już wchodził na belkę, aż nagle stało się to. Zawody zostały przerwane
Dziś rozpoczął się ostatni konkurs tegorocznego Turnieju Czterech Skoczni. Rywalizacja przeniosła się do austriackiego Bischofshofen. W momencie, w którym Piotr Żyła miał wejść na belkę, by oddać swój skok, doszło do niebezpiecznej sytuacji. Zawody na chwilę przerwano.
Rewelacyjny Paweł Wąsek w kwalifikacjach. Najlepszy wynik Polaka w tym sezonie Pucharu Świata
Ostatnie zawody w Innsbrucku, a więc trzecim konkursie tegorocznego Turnieju Czterech Skoczni dostarczyły polskim kibicom powody do radości. A to głównie za sprawą Pawła Wąska, który zaprezentował się najlepiej w tym sezonie. 25-letni Polak najpierw pokonał w pierwszej serii Naokiego Nakamurę, skacząc na 129 metrów. W finale za to nasz młody zawodnik skoczył dalej o pół metra, co dało mu 5. miejsce w konkursie w Innsbrucku. To bezapelacyjnie najlepszy wynik polskiego skoczka w tym sezonie Pucharu Świata, a także rekordowy rezultat w karierze samego Wąska.
Nasz lider w tym sezonie Pucharu Świata nie zwalnia tempa. Wczoraj odbyły się kwalifikacje do dzisiejszego konkursu w Bischofshofen. I co tam zrobił Paweł Wąsek? Zajął jeszcze wyższą pozycję! Jego skok na 136 metrów dał mu 4. lokatę, ex aequo z Danielem Tschofenigiem.
TOP 10 wczorajszych kwalifikacji:
Nie mieli litości dla Szczęsnego, tak potraktowali go po treningu. Sceny godziny po debiucie Adam Małysz przeprowadził pilną rozmowę ze sztabem. Są najnowsze ustalenia ws. polskich skoczkówZniszczoł pofrunął. Świetny prognostyk tuż przed konkursem w Bischofshofen
Wczorajsze skoki kwalifikacyjne ustaliły pary rywalizacji w Bischofshofen. Kolejny raz w tej edycji Turnieju Czterech Skoczni naprzeciw siebie stanęli Polacy. Tym razem, Piotr Żyła musiał stawić czoła Aleksandrowi Zniszczołowi. Dawida Kubackiego skojarzono z Renem Nikaido a Pawła Wąska z Kevinem Bicknerem.
Dziś, zanim rozpoczęto konkurs, odbyła się seria próbna. Najpierw swój skok oddał Dawid Kubacki, który jednak wylądował bliżej (124,5 metra) od Rena Nikaido (132,5 metra). Natomiast w polskim pojedynku Piotra Żyłę zdeklasował Aleksander Zniszczoł. “Wewiór” osiągnął odległość 125 metrów, a “Olek” - aż 138,5 metrów. Ostatni z Biało-Czerwonych, Paweł Wąsek osiągnął odległość 136 metrów, a więc lepszą od Kevina Bicknera (126 metrów).
Jeszcze lepiej wygląda jednak klasyfikacja serii próbnej. A tam, Aleksander Zniszczoł znalazł się na 3. miejscu. To mogło dawać polskim kibicom sporą dawkę optymizmu przed właściwymi zawodami w Bischofshofen.
ZOBACZ: Smutne wyznanie Igi Świątek niesie się po świecie. W końcu to wyjawiła. “Płakałam cały dzień”
Chwile grozy tuż przed skokiem Piotra Żyły. Zawody przerwano
O 16:30 rozpoczął się ostatni konkurs w tym sezonie Turnieju Czterech Skoczni. Najpierw swój skok oddał Dawid Kubacki, który jednak przegrał w bezpośredniej rywalizacji z Renem Nikaido. Mimo to, oddał dobry skok jak na to, co prezentował nasz mistrz na poprzednich zawodach. Wylądował na 128,5 metrze i mógł mieć nadzieję na awans jako jeden z pięciu “szczęśliwych przegranych” konkursu w Bischofshofen.
Następna była para Piotr Żyła - Aleksander Zniszczoł. Zanim jednak starszy z zawodników wszedł na belkę, musiał chwilę odczekać. Jak się jednak okazuje, przyczyną chwilowego przerwania zawodów nie była pogoda. Jak donosi reporter Interii Tomasz Kalemba, na zeskok spadł dron, obsługiwany przez operatorów.
Natomiast zdjęcie drona pokazał Dominik Formela z portalu skijumping.pl.
ZOBACZ: Świątek przegrała kluczowy mecz i się zaczęło. Smutne, co jej wytknięto, Polacy będą wściekli
Szczęście Dawida Kubackiego i wielki dramat Piotra Żyły
Kiedy już doprowadzono sytuację do porządku, swoje skoki oddali Piotr Żyła i Aleksander Zniszczoł. 37-latek zaliczył jednak dramatyczny wynik, lądując na 121 metrze. “Olkowi” udało się wygrać, jednak w porównaniu do swojego skoku w serii próbnej skoczył tylko na 127,5 metrów. Co do Żyły, ten w ostatecznym rozrachunku zajął dopiero 48. miejsce, a więc trzecie od końca.
Paweł Wąsek za to potwierdził swoją wysoką dyspozycję i osiągnął odległość 137,5 metrów. Koniec końców, dało mu to 9. miejsce w pierwszej serii.
Warto również dodać, że do finału z pozycji “szczęśliwego przegranego” udało się awansować Dawidowi Kubackiemu. A więc, w drugiej serii zameldowali się cała trójka Polaków, poza Piotrem Żyłą.